Technika – ułatwianie, czy powolne wykańczanie kontaktów międzyludzkich?
W mojej głowie często pojawia się pytanie czy lepiej żyłoby mi się sto lat temu, czy teraz, w dobie komputerów. Z jednej strony wydaje mi się, iż nie pasuję do tych czasów, lecz mimo to, korzystam ze wszystkiego, co daje mi XXI wiek. Jestem nazywana przez rodziców dzieckiem Internetu, a przez dziadków niewolnicą telefonu komórkowego. A przecież dzięki tym rzeczom życie jest prostsze. Ale czy na pewno? Cieszymy się, jako ludzie nowocześni, iż nie nam przypadło wysyłanie telegramów (kto to widział?!) lub pisanie listów i długie oczekiwanie na odpowiedź. My mamy smsy lub e-maile. Szybko się pisze, szybko dostaje się odpowiedź. Super sprawa, prawda? Cieszy nas również fakt posiadania smartfonów, tabletów, 3G. Ułatwiają nam one życie w nieopisany wprost sposób.