Zapewne wielu z Was słyszało o serii gier o jakże chwytliwym tytule "X". Dzięki nim zasłynęło niemieckie studio Egosoft. Czwarta część zatutuowana "Rebirth" (Odrodzenie) jest już na horyzoncie. Zanim jednak udamy się do sklepu po świeżutki towar, warto byłoby zapoznać się z mechaniką poprzednich odsłon przygód w Uniwersum X. Dzięki Techland'owi możemy mieć wszystkie części z dodatkami naraz za jakieś 50-60 złotych. Pytanie brzmi czy warto inwestować w taką kolekcje gier komputerowych, które swą oprawą przypominają nieco papierowe sesje RPG. Bo prawda jest taka, że aby wczuć się w którąś z tych gier trzeba sobie sporo dopowiedzieć. Nie jest to typ gry, w który grając od tak sobie będziemy czuli się spełnieni. Aby czerpać z niej przyjemność trzeba naprawdę zacząć "żyć w Uniwersum X".