Jest taka gra, którą jedni dostali i mogli się nią cieszyć, a drudzy patrzyli z zazdrością, ocierali cieknącą ślinę, patrzyli smutnymi, tęsknymi oczyma i mieli nadzieję, że i oni dostaną. Pragnęli by Miasto Aniołów, było naprawdę anielskie, chcieli zwalczać zbrodnie, stać na straży porządku publicznego. Ich marzenia zostały spełnione. Posiadacze blaszaków również dostali możliwość nabycia swojego egzemplarza \"L.A. Noire\". Wszyscy rozwiązywali kryminalne zagadki, i żyli długo, i szczęśliwie.