\"Street Fighter X Tekken\" to niewątpliwie tytuł, który zrewolucjonizuje i zdefiniuje nowe znaczenie słów: sieka, napie*dalanka, destruktor padów. Na nowych jak i odrestaurowanych arenach przyjdzie nam stoczyć pojedynki bohaterami znanymi z gier - \"Tekken\" i \"Street Fighter\". Korzenie obydwu tytułów sięgają końcówki XX w., oglądając screeny wcześniej wspomnianych tytułów, można przypomnieć sobie dwuwymiarową grafikę, która wtedy była uznawana za wizualny cud świata. Jedynym miejscem gdzie mogliśmy w nie pograć był salon gier - za odpowiednia opłatą dostaliśmy możliwość poobijania sobie wirtualnych facjat. Po przeprowadzeniu portu pierwszej części \"Tekken\" na Playstation, zaczęła rosnąć potęga firmy Namco. \"Street Fighter\" to zdecydowanie podwaliny całego pokolenia bijatyk, nadały nowego znaczenia słowom: \"jak należy prać mordę\". Następne pokolenia gier tj. \"Soul Calibur\" czerpały garściami pomysły i innowacje zawarte w \"Street Fighter\" odpowiednio je modyfikując i rozwijając. Dla mnie najważniejsza w tego typu grach nie jest grafika, muzyka, prezentacja, lecz możliwość wygrania ze swoim kolegą, czyli współzawodnictwo i osiąganie przez to satysfakcji.