Konferencja Microsoftu do udanych nie należała, ale najważniejsze rzeczy pokazano: przemianę Projekt Natal na Kinect, większość ekskluziwów została tylko liźnięta, ale jak tako wszystko wyszło. Tuż po samych targach E3 dopiero dowiadujemy się większości konkretnych informacji.
Kolejno: Cena Kinecta = około 500 zł, czyli dość dużo. Warto także dodać, że włodarze Microsoftu postawili Kinecta głównie dla casualowych graczy okrążających nieustanie stoisko Nintendo z ich Wii.
X360 "Slim" będzie dostępny w sklepach już w połowie lipca za około 1100 zł. Został poddany wielu usprawnieniom i np. czerwone lampki, znaczące o uszkodzeniu kosnoli znikną. Zostanie także zaimplementowany czujnik informujący nas o przegrzaniu.
Kolejną nowinką jest to, że nie wiadomo czy nowa odsłona Final Fantasy wyjdzie również na zieloną konsolę.
Microsoft nie stawia na technologię 3D, tak mocno lansowaną przez Sony i Samsunga. Jak dla mnie jest to bardzo doby ruch, szczególnie jeżeli technologia ta nie została tak spopularyzowana jak chociaży ekrany LCD. Sony = strzał w kolano.
A na koniec: Kinect i X-slim będą bytować jeszcze przez 5 lat, dopókni nie pojawi się nowa konsolka od wuja Sama. Dziękuję za uwagę.