Kojarzycie Ralpha Baera? To m.in. dzięki niemu dzisiaj możemy cieszyć się dobrodziejstwami elektronicznej rozrywki. Jest on bowiem twórcą pierwszej w historii konsoli do gier. Odyssey Magnavox, bo tak nazywał się ów sprzęt, pozwalał na granie w nieśmiertelnego Ponga oraz kilkadziesiąt innych tytułów, z których wiele to dzisiaj naprawdę wartościowe białe kruki.

Może watro poszukać u dziadka w piwnicy czy nie ma gdzieś starego kartridża? Niestety, szanse na takie znalezisko w Polsce są mikroskopijne, bo w 1972 roku, a wtedy zadebiutował Megavox, mało kto u nas w ogóle słyszał o czymś takim jak komputer, o konsolach nie mówiąc.

Cieszmy się jednak, bo najmłodsze medium jakim są gry komputerowe staje się doceniane i jeden z ojców elektronicznej rozgrywki stoi teraz w jednym rzędzie z takimi osobistościami jak Henry Ford, bracia Wright czy Tesla.