Silent Hill przeżywa ostatnio pewne problemy. Co prawda ostatnia część była już "niezła" ale nie do tego Konami przyzwyczaiło fanów spowitej mgłą przygody. Japończycy postanowili, że Vatra Games, studio ulokowane w Czechach a konkretniej w Brnie zmieni tę sytuację. Czy nasi południowi sąsiedzi podołają legendzie?
 
Na niekorzyść firmy przemawia fakt, że nie mają na swoim koncie jeszcze żadnego tytułu. Nie oznacza to, że nie mają żadnego doświadczenia. Wielu pracowników wcześniej pracowało przy takich tytułach jak Mafia czy Hidden & Dangerous 2. Trzymamy kciuki.