Oficjalnie Major Nelson poinformował nas, że serwery pierwszego Xboxa zostały wyłączone. Cała operacja przeprowadzona została z lekkim poślizgiem, ale to pewne, w Halo2 nigdy już nie zagramy po sieci. Biorąc pod uwagę ilość osób grających na tej starutkiej konsolce posunięcie wydaje się być słuszne.
 
 
Krok giganta z Redmond jest zrozumiały i jak sami zapewniali musieli to zrobić. Ciągły żywot starych serwerów wprowadzał utrudnienia i przez to np. mamy tylko listę 100 znajomych na XBL. Jednocześnie zapowiadają, że w niedługim czasie zapoznamy się z listą nowych funkcji. Oby te nowinki były funkcjonalne, a nie jak w przypadku Game Roomu porażkami.
Wiele świetnych gier straciło swój multiplayer, jednak my gracze zapamiętamy je i będziemy cenić za setki (tysiące?) godzin kapitalnej zabawy.
 
A wam której gry najbardziej będzie brakować?