Murder, She Wrote 2: Return to Cabot Cove
Dodano dnia 29-12-2012 19:56
Fragmenty z poukrywanymi przedmiotami także się tutaj pojawiają. Nazwy obiektów są zazwyczaj niekompletne, ale da się je uzupełnić, szukając liter na planszy. Zazwyczaj są to proste i odstresowujące etapy, mimo to zdarzają się bardzo sprytnie schowane rzeczy. Aby je znaleźć, trzeba się dobrze przyjrzeć, taktyka zmasowanego klikania nie zawsze pomaga. W
Abyss, po kilkunastu nietrafionych wskazaniach, ekran rozmazywał się, dzięki czemu przez kilka sekund nie dało się niczego zrobić. W omawianej produkcji nie zastosowano jednak czegoś takiego, dlatego zamiast szukać przedmiotów po nazwie, łatwiej i szybciej jest zaklikać cały poziom. Za pomyśle ukończenie etapu, zawsze zdobywamy jakiś użyteczny element.
Oprawa jak malowana
Jak wyżej wspomniałem, aspekt graficzny jest wykonany podobnym stylem, co w
Abyss. Tekstury i obiekty zrealizowane są bardzo ładnie i potrafią cieszyć oko, jak na tego typu oprawę. W trakcie etapów z ukrytymi przedmiotami, zazwyczaj znajdują się one na wierzchu, tylko są dobrze zakamuflowane. Wszystkie rzeczy przyzwoicie wykonano, dlatego trudno odróżnić właściwe od tych zwykłych. Nieźle prezentują się krajobrazy, przedstawiające posesję koledżu czy ulice Cabot Cove. Słabo jednak wypadają animacje postaci, które następują skokowo i nienaturalnie. Zmiana wyrazu twarzy Jessiki z zaskoczenia w złość wygląda, jakby była stworzona technologią z odległej przeszłości. Głosy postaciom podłożyli aktorzy z telewizyjnego serialu. W roli pani Fletcher usłyszymy więc Angelę Lansbury, która również użyczyła wizerunku dla głównej bohaterki. Muzyka towarzysząca nam w tle, to spokojne utwory. Zdarzają się też nieco bardziej żwawe kawałki, gdy na ekranie dzieje się coś ważnego, np. znalezienie ciała ofiary czy zdemaskowanie spisku. Muzyka buduje klimat zależny od tego, jakie wydarzenia miały ostatnio miejsce oraz podtrzymuje kryminalną atmosferę.
Zbrodniarze, strzeżcie się!
Murder, She Wrote 2: Return to Cabot Cove, oferuje 3 rozdziały, dzięki czemu nie jesteśmy cały czas ciągnięci przez jedną, długą opowieść, tylko przez kilka krótszych, zawierających bardziej urozmaicone historie, lokacje oraz postaci. Każdy epizod starcza na więcej niż 2 godziny zabawy, więc łącznie przygód jest dość na 6-7 godzin, co okazuje się satysfakcjonującym wynikiem. Przy dłuższych sesjach produkcja może jednak nudzić, dlatego najlepiej smakuje jako odskocznia od innych tytułów. Bardzo zadowala fakt wielu przeróżnych zagadek i łamigłówek, które są zrealizowane z pomysłem. Etapy hidden-object dają sporo zabawy, mimo że wydają się rozrywką dla dzieci. Jedyne, co powinno być tutaj lepsze, to animacje postaci oraz przerywniki filmowe, wykonane nieco sztywnie. Jeśli ktoś jest fanem
Napisała: Morderstwo, będzie się świetnie bawić przy tej produkcji.