Premiera Real BoxingTM to duży sukces. Gra otrzymała m.in. wyróżnienie Apple Editors’ Choice oraz wiele dobrych recenzji w prasie i serwisach internetowych na całym świecie. Produkt wspiął się na szczyty list sprzedaży, pozostając w TOP 10 gier sportowych w ponad 100 krajach. Przez pierwsze 2 tygodnie sprzedaży zwróciły się koszty produkcji, które po podsumowaniu okazały się również niższe od planowanych. Oficjalne dane dostępne będą w połowie miesiąca, co związane jest z cyklem rozliczeniowym Apple.


- Real BoxingTM to nasza największa i najbardziej cenna marka. Będziemy pracować nad jej rozwojem przez kolejnych kilka lat i z pewnością stanie się ona jednym z filarów Vivid Games. – zapowiada Remigiusz Kościelny, prezes Vivid Games. - Aktualnie pracujemy nad dalszym rozwojem na platformie iOS. Pierwsza duża aktualizacja zawierająca dodatkową zawartość oraz liczne ulepszenia pojawi się jeszcze w tym roku. Kilka kolejnych w pierwszym i drugim kwartale 2013. Wszystko to wpłynie pozytywnie na podtrzymanie dobrej sprzedaży. Nie bez znaczenia dla naszego biznesu jest również olbrzymia kampania promocyjna która wpływa na wzrost rozpoznawalności gry i samej spółki. - kontynuuje prezes.


Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Vivid Games pracuje teraz nad kolejnymi platformami sprzętowymi, na których pojawi się Real Boxing. Już w I kwartale 2013 r. dostępna będzie wersja na urządzenia z systemem Android. - W przypadku platformy Android liczymy na nie mniejszy sukces niż w przypadku iOS. Od dłuższego czasu rozmawiamy z Google Play na temat promocji gry bezpośrednio w ich kanale sprzedaży. Negocjujemy również liczne umowy wyłączne, m.in. w Korei, Chinach i Japonii. Rozpoczęliśmy współpracę z firmą NVIDIA, o której więcej będziemy mogli powiedzieć już wkrótce - zapowiada Kościelny.


Spółka prowadzi również rozmowy z firmą Sony w sprawie wersji na konsolę Sony PlayStation Vita. - Sony jest bardzo zainteresowane posiadaniem Real Boxing w portfolio gier na swojej platformie. Jest to tytuł wręcz idealnie skrojony dla tych odbiorców – podsumowuje prezes.