Soul Calibur IV
Dodano dnia 23-07-2008 15:15
Nie ma chyba na świecie konsolowego gracza, który nie słyszałby nigdy, chociaż słowa, o popularnej serii japońskich bijatyk, noszących nazwę Soul Calibur. Ta wspaniała seria miała swój debiut w 1996 roku, kiedy to Namco wypuściło na rynek bijatykę zatytułowaną Soul Edge, u nas w Europie znaną jako Soul Blade. Gra od razu zdobyła wielką popularność swoją grywalnością oraz pomysłem. Japońscy producenci wpadli bowiem na pomysł stworzenia gry, w której bohaterowie nie walczą ze sobą za pomocą pięści, lecz przy użyciu wszelkiego rodzaju białej broni. Soul Blade był grą naprawdę genialną i rewolucyjną, a ja sam do dziś mam w pamięci intro początkowe z tego tytułu.
Rzeczą naturalną jest więc, że gra doczekała się swoich kontynuacji, tym razem znanych już jako Soul Calibur. Wkrótce na rynku ukaże się kolejną część serii, nosząca cyfrę 4 obok tytułu. Czegóż możemy się spodziewać po najnowszej części, dzieła Namco? Patrząc na samą nazwę firmy, oraz poprzednie części tej znanej bijatyki myślę, że możemy oczekiwać niemal pewnego, kolejnego hitu na konsole nowej generacji.
Soul Calibur IV ukaże się na PlayStation 3 oraz XBoxa 360, w bliżej nieokreślonym jeszcze terminie. Wedle oficjalnych informacji nie powinniśmy jednak czekać długo na ten tytuł, bowiem premiera zaplanowana jest na koniec lipca, początek sierpnia. Co nowego wniesie czwarta część do całej serii? Na całe szczęście będą to tylko pozytywne zmiany. Miłośnicy gry nadal będą mogli wcielić się w swoich ulubionych bohaterów, takich jak Siegfried czy Voldo, ale oprócz postaci znanych, pojawi się również wiele, zupełnie nowych twarzy. Tym razem Namco postanowiło zrobić wielki prezent fanom Gwiezdnych Wojen, umieszczając w swoim dziele dwóch bohaterów tej filmowej serii. Mianowicie, posiadacze konsoli nowej generacji będą mogli wcielić się w Darth Vadera oraz Mistrza Jodę. Pomysł jak najbardziej trafiony i jest niemal pewne, że przyciągnie do gry nowych graczy, zafascynowanych Gwiezdnymi Wojnami.
Wszyscy fani serii z całą pewnością pamiętają, że jedną z głównych cech Soul Calibur była integracja z otoczeniem. Walkę można było wygrać nie tylko przez znokautowanie przeciwnika, ale także wyrzucając go poza arenę. Ten aspekt również zostanie ulepszony. Otoczenie stanie się bowiem naprawdę zniszczalne, i tylko od naszej inwencji będzie zależało, jak wyglądać będzie plansza po potyczce i co z niej zostanie.
Twórcy postanowili również powrócić do korzeni, stosując znaną z Soul Blade możliwość zniszczenia broni rywala. W czasie, kiedy nasz wróg będzie blokował się przed ciosami naszej postaci, możemy zastosować tzw. Critical Attack. Polega on na zniszczeniu oręża innego bohatera, zmuszając go tym samym do walki na pięści. Zabieg ten ma na celu powstrzymanie graczy przed zbyt defensywnym stylem walki. Zniszczalna będzie również zbroja postaci. Kiedy pozbędziemy się zbroi naszego rywala, będziemy mogli odpalić specjalny atak, owocujący całkowitym pokonaniem wroga, oraz oczywiście widowiskową animacją uderzenia.
Dobra wiadomość również dla miłośników wątku fabularnego w Soul Calibur. Prawdopodobnie twórcy nie zrezygnują z tego trybu i tak jak w części trzeciej, będziemy mogli decydować o losach naszego herosa podczas przygody. Również, identycznie jak w poprzedniej części, dostaniemy możliwość zmiany wyglądu i uzbrojenia dla naszej postaci, odkrytego podczas przechodzenia wątku fabularnego
Największą nowością w dziejach serii, ma jednak być tryb gry poprzez internet z graczami z całego świata. Tryb multi nie ma być tylko dodatkiem do samej gry, ale jej częścią. Oprócz pojedynków 1 na 1, będzie można wziąć udział w walkach rankingowych oraz wszelkiego rodzaju turniejach. Dodatkowo, gracze o podobnym charakterze walki, będą mogli się łączyć, by tworzyć różnorakie klany, czy drużyny. Będziemy mogli również zmieniać wygląd naszej wirtualnej postaci w trybie on-line, za pomocą nowych przedmiotów zdobytych na arenie, bądź kupionych w internecie.
Patrząc na pierwsze screeny z nowej produkcji Namco, możemy spodziewać się gry o naprawdę oszałamiającej grafice. Postacie wyglądają naprawdę realistycznie, a lokacje wykonane zostały z troską o najdrobniejsze szczegóły. Tak więc, miłośnikom Soul Calibur, posiadającym konsole nowej generacji, pozostaje tylko cierpliwie czekać na premię nowej części swojej ukochanej gry, a wygląda na to, że jest na co.
Brak obrazów powiązanych z tą grą.