Toki Tori 2
Dodano dnia 17-12-2012 17:05
Jak powszechnie wiadomo, bohaterem platformówki może być każde stworzenie, dlatego nie ma nic dziwnego w ustanowieniu nim tłustego ptaka nielota. Jeśli fani Linuxa właśnie podnieśli się z krzeseł, to śpieszę z wyjaśnieniami: nie chodzi o pingwina, tylko o żółciutkiego pisklaka.
Toki Tori 2, to nowy projekt Holenderskiego studia Two Tribes, które specjalizuje się w produkcji gier logicznych. Tym razem, oprócz łamigłówki, firma dodała do swojej produkcji pierwiastek zręcznościowy, w efekcie tworząc ciekawą platformówkę 2D. Pierwowzorem gry był prosty tytuł sprzed dekady, wydany na wiele urządzeń, w tym Game Boy Color, PC, czy PS3. Obecne wydawnictwo obejmie jedynie Wii oraz komputery osobiste.
W przeciwieństwie do poprzedniczki, w Toki Tori 2 zrezygnowano z systemu przedmiotów, które posiada bohater. Wszystko to, na rzecz większej interaktywności z otoczeniem. Pisklak, tym razem zamiast korzystać z broni czy itemów, będzie oddziaływał na stworzonka, znajdujące się na poziomie. Twórcy wrócili do swoich pierwotnych założeń jeszcze z lat dziewięćdziesiątych, co zaowocowało dużą ewolucją rozgrywki. Bohater na pozostałych mieszkańców poziomów wpływał będzie głównie za pomocą ćwierkania i silnych skoków, powodujących zatrzęsienie się na chwilę podłoża. Jak na tłustego żółtodzioba przystało, Tori nie potrafi latać, a nawet skakać zbyt wysoko, toteż z wysokimi przeszkodami musi radzić sobie inaczej, na przykład wchodząc do bańki, która unosi go nad ziemię.
Celem gry jest dotarcie bohaterem do końca poziomu. Tori, po drodze musi uporać się ze sporą ilością zagadek logicznych. W mniejszym stopniu produkcja wykorzysta elementy zręcznościowe. Twórcy chwalą się wielością sposobów na przejście poziomu. Co prawda, zawsze skończy się on w tym samym miejscu, jednak ścieżki mogą być różne. Pisklak jest w stanie przenosić się na wyższe kondygnacje poziomów dzięki wielkim ptakom, które reagują na jego śpiew, a drabiny umożliwią mu zaś zejście.
Toki Tori 2, to na pierwszy rzut oka urokliwy produkt. Kolorowa grafika wydaje się strzałem w dziesiątkę. Trójwymiarowe postacie wykonane są, no właśnie, z jajem i potrafią wywołać uśmiech na twarzy gracza. Z tego, co zaprezentowało Two Tribes na gameplayach, można mieć jednak obawy co do muzyki, która bardziej usypia, niż uprzyjemnia rozgrywkę.
Premiera na ostatnią chwilę
Żywot małej, niezależnej firmy Two Tribes, przewróciła do góry nogami premiera Wii U. Toki Tori 2 miało być prostą produkcją na Steama, której premierę planowano na święta wielkanocne. Mała ilość tytułów na nową konsolę Nintendo sprawiła jednak, że twórcy wyczuli możliwość zysku i na wariackich papierach ogłosili premierę gry jeszcze przed Gwiazdką. Niestety, plany wzięły w łeb i nie udało się naprawić błędów w produkcji, w którą zagramy dopiero w nowym roku.
Śmieszna i prosta gra może okazać się paradoksalnie jedną z większych pozycji na Wii U w tym roku. Toki Tori 2 nie zasługuje jednak na traktowanie z przymrużeniem oka, bo wydaje się, że to jedna z mądrzejszych gier, jakie pojawią się na rynku. Tytuł jest więc jak znalazł dla młodszych graczy i fanów Twittera oczywiście.