W roku 2008 w gatunku Survival Horrorów niewątpliwie nikt nie oczekiwał żadnych nowych produkcji, a już na pewno zaczątków jakichś nowych serii. Bo jak dobrze pamiętamy wyszedł średnio udany (mnie on bardzo przypadł do gustu) Silent Hill: Homecoming. Nie chcę Wam jednak przybliżyć następnej części pięknej i bardzo klimatycznej serii Cichego Wzgórza, która niewątpliwie swoje piętno odbiła na tym gatunku. Pragnę Wam przypomnieć i od razu korzystając z okazji opowiedzieć  historię Isaaca Clarke w grze Dead Space, w ogóle nieoczekiwanej produkcji Survival Horror, toczącej się w kosmosie.

 

 

 

Główny bohater po wygranej walce z wielką poczwarą i ucieczce z pokładu statku wydobywczego USG Ishimura, zostaje niemile zaskoczony, gdyż na pokładzie statku ratunkowego znajduje swoją żonę. Ta jednak, ku zdziwieniu ubranego w kupę żelastwa żołnierza, okazuje się być żyjącym czymś, z czym tak zażarcie walczył jeszcze kilka godzin wcześniej. Osobiście przy produkcji spędziłem chwile naprawdę miłej i nieskrępowanej zabawy, dlatego byłem zdziwiony, że główny bohater został prawdopodobnie zabity. Co za tym idzie, myślałem, że na kolejną część i postać Issaca nie mam co liczyć. Na szczęście się myliłem, bo w Dead Space 2 nasz nieszczęśnik trafia do kolonii na jednym z księżyców Saturna, nazwanej Spawl. Tam już nie jest niemym, zdeterminowanym na odzyskaniu żony twardzielem, a jego status urasta nawet do rangi wybitnej osoby, która przeżyła niesamowitą katastrofę i ma doświadczenie w walce z Necromorphami. Sama kolonia będzie podobno bardzo duża – czyżby kolejny produkt przechodzący na rozgrywkę sandboxową ? Według mnie, przy użyciu takiego rozwiązania, gra może stracić na swoim mrocznym klimacie. Pamiętamy, gdy przechodziliśmy przez ciemne, wąskie korytarzyki w nadziei, że nic nam nie wyskoczy na ekran monitora. Teraz może nam tego zabraknąć. Miasto będzie dzieliło się na kilka dzielnic i w każdej z nich będziemy mogli zobaczyć różne warstwy społeczne i odpowiednie do nich budynki oraz wystroje. Intrygujący jest też fakt, że znowu dużą rolę w grze odegra kościół Unitologów. Mam tylko nadzieję, że jego rola będzie dużo bardziej przypomniała tę z Silent Hilla, a sami wyznawcy będą bardzo „tajemniczy” w swoich działaniach.

 

Sielskie życie płynące na Spawl zostanie przerwane i patrząc na to, co zaraza zrobiła na Ishimurze, to chyba bez powrotnie. Gracz będzie przyglądał się powoli plugawiejącej kolonii, wraz z jej mieszkańcami, co za tym idzie – Let’s Get Ready To Rumble, i tak zacznie się jatka, za którą już tęsknię. Miasto jednak z dnia na dzień nie zmieni się na siedlisko Necromorphów, bo ten efekt będzie się przesuwał wraz z ciągiem fabularnym, więc zaraza będzie zajmowała stopniowo dzielnicę po dzielnicy, aż w końcu dosięgnie całej metropolii.

 

Isaac, oprócz standardowego liftingu kilkoma poligonami oraz animacjami, otrzyma kilka nowych rodzajów broni, a stare dostaną kilka zupełnie nowych dodatków. Mam nadzieję, że działko wystrzeliwujące ostre ostrza powróci i znowu będę się rozkoszował animacją odcinanych kończyn. Na photosach z gry widzimy na pewno pistolet, pierwszą broń w przygodach Isaaca z poprzedniej części, który był bardzo często używany, dzięki dużo większemu występowaniu amunicji do niego. Pewne są informacje co do wyrzutni włóczni, zwanej Javelin Gun, którą skutecznie przygwoździmy naszych oponentów do ściany. Oczywiście lista tych ostatnich też zostanie zmieniona przez dodatnie kilku nowych kreatur. Na dostępnych screenach możemy zobaczyć maszkary podobne do dzieci, które zadebiutują w drugiej odsłonie gry. Na zdjęciach widać także nowy strój głównego bohatera, myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie czegoś na wzór posiadania kilku rodzajów skafandrów, z różnymi dodatkowymi umiejętnościami lub bonusami.

 

Kolejnym novum w grze będzie tryb Multiplayer, do którego już w ogólne nie ma żadnych informacji. Szczerze, nie wyobrażam sobie jakoś sensownie wykorzystanego tego trybu w tej produkcji, ale jak 2K wprowadziło go do Bioshocka 2, to dlaczego nie w Dead Space'ie, tylko, według mnie, jest to ewidentne zapychanie dziury niepotrzebnym trybem, który nie zaskarbi sobie takiej rzeszy fanów jak Single.

 



Obawiam się jednak, że gra może okazać się troszkę słaba. Głównie za sprawą wypalenia mechanizmów rządzących grą, bo, niestety, EA niezbyt ochoczo dzieli się nowymi informacjami o swojej produkcji. Moje obawy są jak najbardziej na tę chwilę słuszne, za sprawą krótkiego urywka Gameplaya, który pojawił się w Internecie i w którym nie było zawarte nic nowego, czego nie widzieliśmy w Dead Space 1.

 

Moje gdybanie może lepiej zostawmy na koniec, bo gra nawet nie posiada jeszcze oficjalnego trailera, wiąże się z tym, że nie mamy pojęcia o nowych pomysłach i zmianach względem wcześniejszej odsłony gry. Każda kolejna plotka o grze jest tak samo szybko zatajana lub niepotwierdzana przez wydawcę i wcale się nie zdziwię, jeżeli gra tak samo, dosłownie wskoczy znikąd na nasze

monitory i telewizory.

 

 

Możemy być jednak pewni, że morze krwi, ciekawy interfejs, masa plugawych istot oraz ciekawie opowiedziana historia Isaaca Clarke'a, na pewno znajdzie nabywców, a w nich także mnie.

 

Gra, tak samo jak poprzedniczka, prawdopodobnie wyjdzie na PC, X-klocka i konsolkę z kraju kwitnącej wiśni. Data premiery również nie jest oficjalnie podana, dlatego EA może sobie żywnie modyfikować Deada ile jej się podoba, ale bądźmy myśli, że jeszcze w tym roku zagramy w bardzo dobry, futurystyczny Survival Horror.