rFactor
Dodano dnia 09-01-2008 11:27
Aktualnie wyścigi Formuły 1 cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. A to za sprawą naszego znakomitego kierowcy – Roberta Kubicy, który w 2006 roku został pierwszym Polakiem za kierownicą bolidu F1. Medialny bum wokół Roberta stał się impulsem do wydania gry komputerowej rFactor, dzięki której możemy poczuć się jak prawdziwy kierowca w wyścigach Grand Prix.
rFactor to symulator wyścigów Formuły 1 wydany przez amerykańską grupę developerską Image Space Inc. Na koncie firmy znajdziemy szereg gier rajdowych, tj. Sports Car GT, Nascar Thunder 2004 oraz F1 Challenge. Są to tytuły bez wątpienia udane, które dostarczyły graczom niesamowitych emocji. Sama Historia Image Space Inc. jest dość zawikłana. Spółka niegdyś była pod skrzydłami wielkiego giganta elektronicznej rozrywki Electronic Arts, lecz po konflikcie wewnętrznym w firmie postanowiła obrać własną drogę. Tak powstała w pełni samodzielna, niezależna spółka, która wydała na rynek swoją drugą grę - rFactor. Historia ta ma swój początek w 2005 r. kiedy to na świecie miała premierę wspomniana wyżej gra. Za granicą było o niej głośno – w Polsce o istnieniu jej prawie nikt nie miał zielonego pojęcia.
Świat rFactor został stworzony na nowoczesnym silniku gMotor 2. Całość prezentuje się naprawdę dobrze, mamy w pełni renderowane obiekty, otoczenie, współpracę z Direct-X 9.0. Silnik gry generuje realistyczne cienie, oświetlenie, modele samochodów WRC zostały wykonane z troską o najdrobniejsze szczegóły. Znakomicie się prezentują na ekranie monitorów (zwłaszcza na panoramie 22 calowej) o przekątnej 16:9, przy rozdzielczości 1650x1050, gra nabiera wówczas kolorów. Silnik rFactor choć dwuletni, to jednak można wykrzesać z niego naprawdę realistyczną grafikę. Łyżkę goryczy dodaje jedynie uboga roślinność, bitmatowe postaci kibiców oraz bliźniaczo podobne do siebie tory wyścigów.
W przypadku modelu jazdy, jak na dobry symulator przystało, rFactor wypada znakomicie. Na początku miałem spore trudności w sterowaniu bolidem F1, nie potrafiłem przyzwyczaić się do mocy 600g asfaltowego „potwora”. Wystarczyło dać „gaz do dechy” by wpaść w niekontrolowany poślizg. Silnik F1 wchodzi błyskawicznie w obroty – naprawdę czuć jest ogromną moc pod maską. Dla entuzjastów realizmu gra oferuje szereg dostępnych zmian w modelu zachowania się bolidu na drodze. Możemy regulować ciśnienie w oponach, ilość dostępnego paliwa na starcie oraz przy wjeżdżaniu do boxu. Fizyka kontroli bolidu na torze została wiernie przeniesiona do gry, samochód w łatwy sposób wpada w poślizg przy dużych prędkościach. Na szczęście w grze jest szereg opcji, po włączeniu których prowadzenie F1 staje się przystępniejsze dla zwykłego amatora czterech kółek.
Niestety w grze nie zaimplantowano modelu destrukcji pojazdu, także w przypadku zderzenia przy prędkości 300 km/h nasz bolid nie rozpadnie się na 1000 części, nie zobaczymy odpadającego koła, ani żadnego wgniecenia w karoserii pojazdu. Autorzy gry w tym punkcie mogli pokusić się o większy realizm.
Dla ludzi lubiących proste rozwiązania rFactor może przysporzyć o ból głowy przytłaczającą liczbą opcji w menu głównym. Interfejs gry jest jak na lekarstwo „intuicyjny”, aby połapać się jak rozpocząć grę należy sporo się „naklikać”. A to ze względu na obszerną listę podopcji , przez które zmuszeni będziemy się przedrzeć, aby móc rozpocząć wyścig. Grę możemy rozpocząć w trybie jazdy testowej na torach Montrealu (Canadian Grand Prix), Northamptonshire, Nuerburg plus paru innych dostępnych. Ewentualnie grę możemy rozpocząć w trybie kariery, w przypadku której, dokonujemy zakupu samochodu rajdowego, a następnie rywalizujemy z komputerowymi przeciwnikami na torach bolidów F1.
Po serii wygranych wyścigów otrzymujemy pieniądze, za które możemy zakupić akcesoria do samochodu tj. przekładnie do zmiany biegów, spoilery, listy boczne, tłumik, opony etc. Niektórzy fani motoryzacji mogą poczuć się rozczarowaniu ze względu na brak licencji na markowe samochody. Mimo wszystko spośród dostępnych samochodów z pewnością wiele osób rozpozna konkretne auta.
W przypadku warstwy dźwiękowej gra wypada na przyzwoitym poziomie. Odgłos pracy silnika, pisk opon na zakrętach został wiernie odwzorowany. Gorzej jest w kwestii, gdy uderzymy bolidem w bandę, drzewo lub inny obiekt, wówczas dźwięk traci na autentyczności. Osobiście spodobało mi się brzmienie silnika F1, gdy uzyskuje maksymalny moment obrotowy – jest to niesamowite wrażenie słuchowe. Gwarantuję, że przy dobrym sprzęcie audio przejdą was ciarki po plecach.
Gra oferuje tryb multiplayer, dzięki któremu możemy zmierzyć się z graczami z całego świata. Jest to doskonała zabawa dla osób, dla których komputerowy przeciwnik nie stanowi żadnego wyzwania. Rywalizacja z innym człowiekiem z pewnością nikomu zbyt szybko się nie znudzi. Grę rFactor polecam z całego serca wszystkim sympatykom wyścigów Formuły 1 oraz miłośnikom wszelkiego rodzaju symulatorów rajdowych, dla nich jest to pozycja obowiązkowa.
Plusy
- niskie wymagania sprzętowe
- szczegółowa grafika
- wysokie IQ komputerowych przeciwników
- prawdziwa gratka dla miłośników symulatorów
Minusy
- brak modelu destrukcji pojazdu
- bliźniaczo podobne do siebie trasy