Escape from Paradise City
Dodano dnia 30-01-2008 23:32
Ponad rok temu, kiedy zapowiedzi gry firmy MediaMobsters ujrzały światło dzienne, byłem pod wielkim wrażeniem. Tętniący, wielki świat, w którym na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo, tajni agenci, scenariusz, którego każdy sławny reżyser mógłby tylko pozazdrościć... Na samą myśl ciekła mi ślinka. Mimo, iż Escape from Paradise City nie dorównuje do tego, co było zapowiadane, to jednak jest to gra z wysokiej pułki.
Escape from Paradise City nie jest grą wyłącznie o brutalnym świecie przestępców, ale i o przedziwnych istotach, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w dalszej części rozgrywki. Nie tylko toczymy walki z bossami gangów, ale i z ludźmi o nadprzyrodzonych zdolnościach, zwanych Wampirami. W późniejszych losach naszych bohaterów dowiemy się, że to właśnie oni stoją za bardziej zorganizowanymi siatkami przestępczymi. Dziesięciomilionowa metropolia, Paradise City leży gdzieś na wschodnim wybrzeżu stanów zjednoczonych, gdzie przestępczość w prawdziwym świecie jest naprawdę wysoka. Gra jest połączeniem kilku gatunków gier, między innymi cRPG, RTS czy symulatora (zarządzanie gangami). Do wyboru mamy dwa widoki, izometryczny z możliwością operowania kamerą jak i widokiem zza pleców postaci. Dodając do tego ciekawy, a co najważniejsze innowacyjny interfejs, wszystko prezentuje się bardzo dobrze.
Historia, z jaką przyjdzie nam się spotkać wypada, szczerze mówiąc, na średnim poziomie. Przestępcze miasto, skorumpowana policja przez miejscowe gangi, tak można streścić opis miasta. A wszystko to w niedalekiej przyszłości. Metropolia jest również źródłem dziwnej epidemii, która przemienia zwykłych ludzi w istoty o niezwykłych zdolnościach. Jak łatwo się domyślić, rząd USA nie może pozwolić na rozprzestrzenianie się zarazy, więc zleca zbadanie tej sprawy jednej z tajnych agencji. Jak już pisałem, miasto jest bardzo niebezpieczne. Wszędzie czai się jakieś niebezpieczeństwo, więc misja nie będzie łatwa. Do takiej roboty potrzeba kogoś, kto w brutalnym świecie czuje się jak ryba w wodzie. I właśnie tutaj wkraczamy my. Agencja ma różne wtyki, wiec wynajmuje kryminalistów do wykonania tej misji.
Do wyboru dostaniemy trzy postacie, stworzone już przez twórców gry. Są to Nicolas Porter, super strzelec, który teraz okrada banki, Borisa Checkova, który za dawnych czasów był po złej stronie (w Policji :D), i przedstawicielkę płci żeńskiej, władczynie broni białej, Angelę Vargas. Po wyborze postaci, ukaże nam się krótka informacja, przedstawiające historię danego bohatera.
I właśnie tutaj zaczynamy długą, pełną przygód podróż. Pewnie myślicie, że tak będzie. Jeśli tak, to się trochę rozczarujecie. To nie żadna gra połączenia gatunków RPG, symulatorów, strategii - ale najnormalniejszy hack’n’slash. Mi akurat to się nie spodobało, jednakże fani tego typu rozgrywki będą wniebowzięci.
Kilka słów więcej o wspomnianych już bohaterach. Ich historia jest wspaniale wkomponowana w całą fabułę gry, co dodaje niesamowitego klimatu. Wraz z przebiegiem gry, dowiadujemy się prawie wszystkiego o naszych herosach; jakie mieli dzieciństwo, za co zawitali w więzieniu czy nawet jak odnosiła się do nich rodzina, zaś cała historia w całości zawiera 16 pełnych akcji rozdziałów. Wracając do postaci. Różnią się one nie tylko przydzielonymi cechami, historiami czy imionami. Każdy z nich preferuje inną broń czy ma inne umiejętności, których poprawne wykorzystanie w rozgrywce bardzo nam pomoże. Przechodząc grę wspomniane już osoby będą zdobywać doświadczenie, nowe, przydatne umiejętności oraz cechy.
Teraz trochę o przeciwnikach. Sztuczna inteligencja może nie jest powalająca, ale stoi na wysokim poziomie. Zachowanie przeciwników, jak i naszych bohaterów czy sojuszników nie zostawia wiele do życzenia, jednakże zdarzają się małe wpadki. Dajmy dla przykładu szturm na dzielnicę, którą kontroluje wrogi gang. Aby go rozpocząć, zaznaczamy obszar, na który w ciągu kilku sekund wkraczają nasi podwładni. Wszystko pięknie, walka trwa. Oczywiście na tym terenie nie znajdują się tylko wrodzy gangsterzy, ale również ci neutralni. Nie pytając nikogo o zdanie, nasi ludzie zabijają wszystkich, nawet tych niezaangażowanych w walkę. W trakcie bitwy powinni skupić się na walce z wrogami i ich szefem, a nie wdawać się w niepotrzebne bójki.
Rozgrywkę można obserwować z dwóch różniących się od siebie kamer. Jest to widok akcji jak i strategiczny. Pierwszy ma za zadanie okazywać nam cały przebieg gry zza pleców bohatera. W praktyce, czyli planowaniu ataków nie zdaje egzaminu, ale obserwowane z tej perspektywy potyczki wyglądają świetnie! Drugi tryb, tak zwany ,,z lotu ptaka" jest przeznaczony bardziej na planowanie i zarządzanie naszymi podwładnymi. Jest to bardzo przydatne. Mimo że szczegółowo nie widać efektów graficznych, i tak prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Dodatkowo w tym trybie mamy możliwość przybliżania i oddalania kamery.
Teraz słów kilka o grafice. Powiem to tak: średniak. Mimo kilku fajnych efektów wizualnych, mimo innowacyjnej, ciekawej grafiki, wszystko prezentuje się średnio. Fakt, dzielnice są obskurne, grafitti na ścianach, w zaułkach czają się bandyci. Jednakże brak najnowszych rozwiązań graficznych odstrasza od gry. Grafika to chyba najgorszy aspekt tego produktu, choć widziałem gorsze produkcje.
Dźwięk... Powiem szczerze, rewelacja! Muzyka jest fantastyczne skomponowana, współgra z całym otaczającym nas światem. Jest odwzorowaniem tego brutalnego, pełnego przemocy świata. Niektóre kawałki, wydawało by się, pochodzą właśnie od zespołów, mieszkających w tym przestępczym mieście. Odgłosy wydawane przez bronie, pojazdy czy ludzi są dobre. Wszystko, jak byśmy byli w centrum ogromnego, prawdziwego miasta. Gra aktorska dubbingujących grę osób nie odstaje niczym od muzyki. Mimo, że aktorzy nie są sławni, chyba w europie mało kto ich zna, swoją pracę zrobili perfekcyjnie. To jest bardzo miłym dodatkiem do tego przepełnionego różnymi dźwiękami świata.
Podsumowując, gra jest warta swojej ceny. Za prawdziwe grosze dostajemy tak wspaniały produkt. Mimo średniawej grafiki, gra prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Piękna muzyka i dźwięk, mało spotykana tematyka, innowacyjne rozwiązania, interfejs... Mógł bym wymieniać jeszcze i jeszcze, ale trzeba zagrać, aby to wszystko samemu, na własne oczy i uczy zobaczyć.
Plusy
- wciągająca fabuła
- wpadająca w ucho muzyka
- innowacyjne rozwiązania
Minusy
- monotonne miasto
- czasami inteligencja rywali nie przewyższa tej pięcioletniego dziecka;d
Brak obrazów powiązanych z tą grą.