Age of Empires – któż z nas nie pamięta tej jakże świetnej gry? Tym razem jej twórcy firma Ensemble Studios zafundowała nam nową przygodę, w jakże odmiennym świecie bogów, mitów, wielkich bohaterów i heroicznych bitew, a jej tytuł brzmi Age of Mythology.

„Zostań władcą mitologicznych krain” - cytat zaczerpnięty z pudełka gry stuprocentowo oddaje to, co ujrzymy po rozpoczęciu rozgrywki. Do wyboru mamy aż dziewięć różnych cywilizacji wywodzących się z trzech kultur: greckiej (wyznawcy Zeusa, Posejdona lub Hadesa), egipskiej (Ra, Set, Izyda), nordyckiej (Thor, Odyn, Loki), ponadto dodatek (The Titans) wzbogaca rozgrywkę o możliwość pokierowania rodem atlantydów. Nowością w grach tego typu są moce boskie zależne od tego, który z bogów jest naszym patronem. Dzięki nim możemy w krytycznym dla nas momencie zwrócić się o pomoc. Przegrywamy bitwę? Poprośmy o piorun z nieba, który śmiertelnie porazi naszych wrogów. Kończą nam się zapasy jedzenia dla naszych wojowników? Nic łatwiejszego, z mocą boską postawimy kamień do którego będzie momentalnie lgnęła zwierzyna. 2 epickie kampanie (w podstawowej wersji gry 32 misje plus 12 z dodatku) dostarczą nam mnóstwa zabawy. Do wykonania są bardzo zróżnicowane zadania począwszy od odparcia najazdu wrogich państw, a na oblężeniu mitycznej Troi skończywszy. Jakby tego jeszcze było mało producent wyposażył grę w generator losowych map oraz bardzo rozbudowany edytor poziomów, co daje nam nieograniczoną możliwość zabawy na długie zimowe wieczory. Kiedy już znudzi nam się samotna gra, a komputer nie będzie stanowił dla nas większego wyzwania – a zajmie nam to na pewno długie tygodnie, ponieważ AI jest naprawdę na bardzo wysokim poziomie – możemy rozpocząć zabawę w trybie wieloosobowym za pośrednictwem serwisu ES Online. Niestety ujawnia się pewna wada gry. Jest nią pewna schematyczność (przynajmniej na początku gry). Musimy rozbudować naszą osadę, szkolić żołnierzy, „budować” wieśniaków, a dopiero potem możemy ruszyć w wir walki. Schematycznie, w stosunku do innych strategii czasu rzeczywistego odbywa się udoskonalanie technologii, wyposażanie naszych jednostek w nowe odkrycia. Pewnym urozmaiceniem jest umieszczenie obok głównych surowców (drewna, jedzenia oraz złota) tak zwanych punktów boskiej mocy. Wieśniacy, którzy wydobywają „zwykłe” surowce mogą udać się do świątyni na odprawianie modłów, zdobywają w ten sposób uznanie i przychylność bogów. Punkty te są potrzebne przy rekrutowaniu niektórych mitycznych jednostek (na przykład cyklopów) oraz do wzywania wyżej wymienionych już boskich mocy, ułatwiających rozgrywkę. Największą zaletą tej gry jest grywalność, to właśnie ona decyduje o tym czy dany produkt będzie jeszcze lata po wydaniu „żył”. AoM do tej pory, a minęło już prawie 6 lat od jej wydania, ma ogromną rzeszę fanów. O popularności gry świadczą także kolejne jej wydania oraz wznowienia. Z czystym sumieniem można ją polecić do pogrania na chwilę bądź też na dłużej, co na pewno się zdarzy bo wciąga niemiłosiernie. Siadamy do komputera z myślą przejścia tylko jednej misji, a wstajemy następnego dnia rano z wypiekami na twarzy nie wiedząc skąd one się wzięły. Ta gra ma w sobie mnóstwo magii. Jej fascynujący świat mitycznych krain i epickich bitew może spowodować, że będzie to wymarzona pozycja na naszą ulubioną grę.

Wymagania sprzętowe, które podaje producent są wystarczające do zupełnie komfortowej gry, uczciwie trzeba dodać, że są one niewygórowane. Procesor taktowany zegarem 450 MHz i 128 MB pamięci operacyjnej nie jest dzisiaj czymś, co może stanowić problem nawet dla komputera mającego już parę lat od czasów swojej świetności. Grafika w grze jest całkowicie trójwymiarowa mimo iż na pierwszy rzut oka nie daje się tego zauważyć, jednak z czasem docenimy jej szczegółowość, wielkie bitwy, mityczni herosi - to jest właśnie to, co będziemy mogli obserwować na ekranie. Nawet mimo wielu jednostek na ekranie gra nie zwalnia nawet na komputerze o średniej jakości. Strona audio także nie należy do najgorszych, jest ona bardzo urozmaicona i na pewno umila rozgrywkę, a przy prowadzeniu wielkich bitew zagrzewa do walki.

Duże brawa należą się dystrybutorowi gry na terenie Polski, firmie Cenega. Za jedyne 25 złotych bez 10 groszy (seria Kolekcja Klasyki) otrzymujemy jakże wyśmienity produkt razem z dodatkiem oraz misjami dodatkowymi, ponadto tylko i wyłącznie od nas zależy czy chcemy grać w spolszczoną (napisy) czy też oryginalną wersję. Do dyspozycji mamy także bardzo obszerny poradnik (ponad 200 stron!) zarówno do gry jak i dodatków.