Producentem gry jest firma Haemimont Games jedna z bardziej znanych produkcji wydanych przez to studio jest gra: Tzar: The Burden of the Crown. Firma ta specjalizuje się w wydawaniu produkcji strategicznych związanych z tematyką starożytnego Rzymu. Niewątpliwe Glory of the Roman Empire jest taką grą. Gra ukazała się już w 2006 roku i była wydana przez polskiego dystrybutora, firmę Cenega. Niestety dopiero teraz dostałem ją w swoje posiadanie, a to za sprawą ponownego wznowienia tego tytułu w Polsce przez firmę City Interactive.

Pierwsze odczucia:

Okładka pozostała bez większych zmian, jedyne z nich to dodatnie loga dystrybutora i kilku mniej ważnych informacji. Wkładam płytkę do napędu, w sumie chciałbym jak najszybciej sprawdzić potencjał gry, jednak spotyka mnie nie lada zaskoczenie. Gra instaluje się jedyną godzinę i dwadzieścia minut. Generalnie jeżeli ktoś był bardzo podekscytowany i chciał jak najprędzej zagrać w grę, to będzie musiał znaleźć sobie inne zajęcie. Gra nie posiada kosmicznych wymagań, jednak widać tutaj błędy w optymalizacji (testowany na średniej jakości laptopie).

Intro prezentuje się nadzwyczaj okazale i zachęcam do jego obejrzenia, sielankowy nastrój i przyjemna muzyka wprowadzają w klimat gry. W menu mamy do wyboru następujące tryby :

1) Nowa kampania - mamy 30 misji, które rozpoczynają się bardzo przydatnym samouczkiem.
2) Wyzwanie – W tym trybie otrzymujemy zlecenie od cesarza, które składa się na przejście 4 misji. Nagrodą za nasz trud będzie pięknie zapisana karta w historii starożytnego Rzymu.
3) Swobodnej rozbudowa – mamy tutaj do wyboru 8 trybów, z których każdy jest inaczej usytuowany np. górski raj, pustynia. W trybie tym, generalnie chodzi o czerpanie przyjemności ze swobodnej rozbudowy i zwiększania obszaru swojego imperium poprzez akwizycje przyległych terytoriów. Tryb ten jest przeznaczony dla prawdziwych pasjonatów.

Na pudełku widnieje napis „polska nazwa kinowa”, a ostatnie 2 tryby nie zostały spolszczone, ich opis jest w języku angielskim, spore niedopatrzenie.

Interfejs jest bardzo przyjemny w obsłudze, już po chwili każdy gracz powinien wiedzieć, gdzie zbudować budynek, jak przyspieszyć szybkość gry, gdzie sprawdzić stan ekonomii, itd.

Grafika prezentuje się okazale. W opcjach mamy możliwość ustawienia gry na najwyższych detalach, wtedy produkt jest przedstawiony bajecznie - piękne tekstury, cienie, animacje (największe wrażenie robi woda i fauna). Wszystko to sprawia, że gra zyskuje na wartości.

Muszę przyznać, że muzyka, która została zastosowana, idealnie wkomponowuje się w klimat antycznego świata. Swoją łagodnością powoduje, że naprawdę warto czasami odpocząć podczas gry, popatrzeć na swoją całą prowincję z góry i wsłuchać się w bajeczną toń wydobywającą się z naszego systemu nagłośniającego.

Glory of the Roman Empire jest grą strategiczno-ekonomiczną, w której motywem przewodnim jest stworzenie bajecznych miast, ugruntowania pozycji Starożytnego Rzymu jako dominatora w antycznym świecie. Naszym celem jest zarządzanie finansami, prowadzenie handlu i oczywiście prowadzenie wojen z pobliskimi sąsiadami. Gra gwarantuje kilkadziesiąt godzin dobrej zabawy. Najważniejszymi plusami gry są: grafika i dźwięk, które prezentują się naprawdę solidnie, przez co, jak wciągniemy się w grę, to już na dobre. Interfejs prościutki w obsłudze, co się ceni w tego typu produkcjach. Bardzo niska cena, niecałe 20 zł, może skłonić do zakupu tej produkcji, a jeszcze w 2006 roku gra ta kosztowała blisko „stówkę”. Jeżeli ktoś zagrywa się w gry-online typu plemiona, travian etc., to z pewnością Glory of the Roman Empire jest obowiązkową pozycją choćby ze względu na możliwość nabrania dodatkowych umiejętności związanych z zarządzaniem swoją osadą (gwarantuje to nieliniowa kampania). Jednak są również minusy, które generalnie nie powinny mieć miejsca. Mowa tutaj o kiepskiej optymalizacji pod laptopy. Jedna godzina i 20 min. instalacji średniej jakości laptopa to stanowczo za długo, instalacja na komputerze stacjonarnym przebiegła znacznie szybciej i oscylowała w okolicach 7 minut. Kolejną wadą jest niedokończenie procesu polonizacji, tym bardziej jest to przykre, ponieważ gra ukazuje się po raz drugi na polskim rynku...