Bardzo często zastanawiałem się, co może podobać sie ludziom we wstawaniu o siódmej rano, wędrowaniu przez lasy i strzelaniu do biednych małych zwierzątek z odległości kilkudziesięciu metrów. Tak, tak mówię o dość popularnym w stanach zjednoczonych (i nie tylko ;P) sporcie zwanym łowiectwem. Co roku wielu ludzi masowo wybiera się w dzikie ostępy aby dumnie powrócić z upolowaną zwierzyną i później powiesić ją na ścianie w swoich domostwach. Mimo usilnych starań nie mogłem zrozumieć, jaką czerpią przyjemność ze strzelania do niczego niespodziewającego się stworzonka. Czy recenzowany przezemnie Cabelas Big Game Hunter 2006 zmienił mój pogląd na ten sport? Tego dowiecie się z poniższej recenzji.


Po uruchomieniu programu powitało mnie raczej mało atrakcyjne menu kojarzące się z często ostatnio wydawanymi niskobudżetówkami (notabene podchodziłem do tej gry jak to kolejnego shitu, który będzie sprzedawany po 10 zł w tesco wiec zbytnio mnie to nie zdziwiło). Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić jest stworzenie nowego profilu i postaci (gra ma trochę elementów rpg, o czym za chwile). Poziom Custom'izacji naszego bohatera pod względem wizualnym nie jest zbyt duży, wybieramy wiek i płeć (w zestawach - panna 18, 30 pan 18,30 i 60 letni) wybór ten ma wpływ na ilość późniejszych punktów, które możemy rozdysponować na statystyki, pozatym mamy do wyboru kilka fryzur (Ew zarostu u męskich łowców) dla każdego "zestawu". Po ustaleniu wyglądu naszej postaci i nadaniu jej imienia przechodzimy do rozdzielania dostępnych punktów pomiędzy 5 statystyk odgrywających ważną role w rozgrywce. Są nimi Accuracy - odpowiadająca za naszą celność, Strength - ustala jak długo możemy biec sprintem, Stealth - zdolność skradania się w kierunku zwierzyny albo cichego oddalania się od idącego w naszą stronę niedźwiedzia grizzly ;3, Resilience - odpowiadająca za obrażenia od upadków z wyższych wysokości i delikatnie wpływająca na prędkość naszego biegu oraz last but not least Tracking - czyli niezbędna umiejętność tropienia zwierza. Gdy już uporamy się z statystykami czeka nas wybór poziomu trudności i naprawdę zalecam się w tym momencie zastanowić, bo easy z włączoną automatycznie opcja pokazywania zwierząt wielką czerwoną strzałą i ogólnie mniejszą płochliwością zwierząt jest zdecydowanie za łatwy, gdy już medium mógłbym bez większych oporów zakwalifikować jako Hard (który swoją drogą jest już morderczo trudny) ;p Z własnego doświadczenia polecałbym rozpoczęcie wszystkim nowym w tego typu grach od Easy i ewentualne wyłączenie opcji typu "Wielka czerwona strzałka czyli TU JESTEM" ;)

Zaraz po utworzeniu naszego hunter'a naszym oczom ukaże się ładne menu z wyborem trybu rozgrywki, mamy wśród nich taką perełkę jak Career(prowadzimy naszego bohatera przez kolejne tereny polując na zwierzęta i zatrzymując się stróżówkach gdzie możemy kupić nowy ekwipunek, otrzymać Tagi na kolejne "przyszłe trofea", zapisać stan gry i przespać się), średnio zrealizowany quick hunt (wybieramy jeden teren i polujemy w nim na dowolne zwierze), Tournament (możemy spróbować swoich sił w kilku konkurencjach takich jak strzelanie do lotek, glinianych gołębi itd.). Po wybraniu pierwszego tryby zostaniemy przeniesieni w pobliże pierwszej stróżówki gdzie zakupimy podstawowy ekwipunek i wyruszymy w busz ;3 W leśnych ostępach (albo w gorących piaskach, zależnie od scenerii) przyjdzie nam polować na różne zwierzęta i te małe uciekające na nasz widok jak i wielkie, które najchętniej uczynią nas swoim śniadaniem. Do eksterminacji stworzonek wykorzystamy wiele rodzajów broni takich jak strzelby, snajperki, łuki i pistolety (na monotonie w czasie doboru ekwipunku raczej narzekać nie będziecie ;p). Pozatym w naszym inwentarzu znajda się puszki z żarciem(odnawiające hp), namioty (pozwalające na nocowanie w dziczy), płachty kamuflujące czy nawet replika samicy łosia oraz przyrząd do wydawania odgłosów godowych tegoż zwierzaczka ;) W czasie naszej kampanii mającej na celu "złapanie ich wszystkich", a bardziej konkretnie wystrzelanie, napotkamy także na ciekawe wydarzenia fabularne typu "atak niedźwiedzia na turystę" w których musimy wykazać się refleksem i zdrowym rozsądkiem.

Graficznie tytuł nie niesie ze sobą żadnych rewolucji, chociaż nie mogę powiedzieć, że należy do jakichś tragicznie "brzydkich gier". Co prawda modele postaci są trochę kanciaste i nie wyglądają zbyt zachęcająco o tyle otoczenie i zamieszkujące je stworzonka są bardzo przyjemne dla oka. Animacja jest płynna i dzięki temu nasze przyszłe trofea wyglądają i poruszają się tak jak powinny (pomijając parę drobnych wyjątków ;p). Mapy, na których przyjdzie nam polować, jak już wcześniej wspomniałem, są jednym z elementów, który zdecydowanie zawyża ocenę grafiki tego tytułu - są obszerne, zapełnione dużą ilością statycznych elementów i dzięki temu mamy wrażenie poruszania się po dzikich gęstwinach, a nie po parku z paroma luźno rozstawionymi drzewkami.. Zdziwiło mnie natomiast ze w grze nie uświadczymy ognia wylotowego w żadnej z broni (przy łuku to akurat oczywiste ;), ale np. taki magnum strzelający samym "hukiem" nie wygląda zbyt zachęcająco).

Odgłosy w grze zostały wiernie odwzorowane i za to należy się kolejny + ;3 Wilki wyją jak wilki, niedźwiedzie ryczą jak niedźwiedzie etc. W tym momencie znowu musze się przyczepić do tego jak twórcy odwzorowali zachowanie broni. Nasze spluwy brzmią głucho i bez wyrazu, przy strzale można się czuć tak jakbyśmy strzelali z zabawki a nie z broni, która jest w stanie powalić niedźwiedzia, gdyby ten problem występował sam możnaby na niego przymknąć oko, ale w połączeniu z wcześniej wymienionym "brakiem ognia wylotowego" robi się naprawdę irytujący.

Podsumowując gra mimo sporej ilości denerwujących błędów robi dobre wrażenie i ma ten "czar", który pozwala przyciągnąć gracza na wiele godzin.Tytuł pomimo niskobudżetowej otoczki okazuje się naprawdę wartościową produkcją z dobrą grywalnością i średnimi efektami graficznymi. Grę polecam każdemu, gdyż jest w stanie zadowolić szerokie grono konsumentów - od zatwardziałego miłośnika symulacji po krwiożerczego nabijacza frag'ów ;3