Space Empires V
Dodano dnia 08-07-2008 17:14
Space Empires to seria gwiezdnych turówek znanych już nam od wielu lat. Przedostatnia odsłona miała premierę w 2000 roku. Od tamtej pory upłynęło już wiele wody w Wiśle, jednak idea gry pozostaje nadal taka sama. Naszym zadaniem jest podbój kosmosu i zdobycie panowania nad całą galaktyką, a jak to osiągniemy to już nasza w tym głowa.
Rozbudowany interfejs
Gra, zaraz po jej rozpoczęciu, wita nas wielkim interfejsem i to wcale nie dlatego, że zajmuje on prawie połowę ekranu (bo zajmuje!), tylko z powodu ogromnej liczby opcji. Zarządzanie każdym, nawet najmniejszym aspektem wielkiego imperium gwiezdnego, to wcale nie taka łatwa sprawa jak się z pozoru wydaje, więc musi tak być i koniec! Na szczęście dla nas, biednych graczy, którzy dopiero co rozpoczęli przygodę ze Space Empires i to od razu w piątej jej części, twórcy gry przygotowali bardzo dobry samouczek, który w 50 mniejszych lub większych krokach pokaże nam o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Muszę tutaj szczerze przyznać, że próbowałem pograć nie tykając tego mini-przewodnika (a co mi tam, w końcu w niejedną strategię się już grało) i okazało się, że niestety jestem za cienki ;). Także, niczym psiak z podkulonym ogonem, grzecznie zabrałem się za analizowanie krok po kroku mechaniki gry. Trzeba tutaj dodać, że tutorial jest bardzo dobry i spełnia powierzoną mu funkcję.
Niespotykane możliwości
Gra jest wielka. Dosłownie i w przenośni. Wystarczy zacytować dane z pudełka: 255 układów słonecznych – każdy składający się z 15 planet, rozbudowane drzewo technologiczne- tysiące technologii oraz setki różnych elementów i urządzeń, 14 unikalnych i grywalnych ras z możliwością edycji oraz tworzenie własnych gatunków. Te dane mówią same za siebie i nie trzeba tutaj nic dodawać, bo jak to zwykle bywa twórcy mają dziwne zdolności do „powiększania” możliwości swoich gier (przynajmniej na opisach z pudełka;)). Tutaj nic takiego nie ma miejsca i dostajemy to, za co zapłaciliśmy i co mogliśmy przeczytać na opakowaniu przed zakupem. Wisienką na szczycie tortu jest fakt, że w grze mamy niespotykane dotąd (przynajmniej ja się nie spotkałem:)) możliwości edycji okrętów naszych flot i nie w jakimś tam edytorze, tylko bezpośrednio w grze. Jak to wypada w praktyce? Rewelacyjnie! Wybieramy rodzaj statku i uzupełniamy go komponentami według własnych potrzeb. Dokładnie nie da się tego opisać, ale frajda z zabawy jest niesamowita. Oczywiście nie ma co wspominać o możliwości tworzenia swoich planet i innych ras (przy tym nadając im unikalne cechy i umiejętności), bo to są rzeczy tak oczywiste, że powinny być właściwie w każdej strategii ;).
Słońce świeci, a punkt teleportacyjny jest niebieski
Grafika jest zdecydowanie najsłabszą stroną opisywanego tytułu. Niby wszystko jest ładne i trójwymiarowe, ale jakoś tak całość sprawia wrażenie jakby czas zatrzymał się 3-4 lata temu. Jedyne co ratuję oprawę wizualną to bitwy, które wyglądają... ładnie. Nic więcej niestety dobrego powiedzieć nie można. Ale oczywiście jest to moja subiektywna ocena, bo to co mi zalatuje mocno stęchlizną, komuś innemu może się bardzo podobać. O muzyce można powiedzieć tylko tyle że jest, ot po prostu kawał solidnie wykonanej roboty.
Gra oczywiście została spolszczona. Jak dla mnie bardzo dobrze. Nie dopatrzyłem się jakiś wielgaśnych „baboli”, czy literówek. Polska wersja nie powinna przeszkadzać w grze i tak jest tutaj. Oczywiście na pewno znajdą się zagorzali fani, którzy będą mieli mnóstwo pretensji do wydawcy, że jakiś statek kosmiczny nazywał o literkę inaczej niż w angielskiej wersji, no ale ja do nich nie należę i mi wszystko jak najbardziej pasuje. Cena 49.90 jest również uczciwa.
Szczerze powiedziawszy miałem problemy z oceną, bo z jednej strony jest to wyśmienita turówka, a z drugiej mnogość opcji, rozwiązań i możliwości w niej dostępnych zniechęca i może sprawić, że po tygodniu grania sfrustrowani rzucimy grę do kąta. Fani gwiezdnych strategii (bo nie oszukujmy się, to właśnie do nich skierowany jest ten tytuł) mogą spokojnie dodać do mojej oceny 2 oczka.
Plusy
- mnóstwo możliwości kreowania „wszystkiego”
- małe wymagania sprzętowe
Minusy
- słaba oprawa audio - wizualna
Brak obrazów powiązanych z tą grą.