Assassin's Creed to gra akcji z elementami skradanki wyprodukowana przez Ubisoft Studios. Posiadacze Xbox'ów 360 mogli cieszyć się grą od listopada zeszłego roku. My, posiadacze PieCów, musieliśmy czekać od kwietnia bieżącego roku, a przyznam, że było na co. Wersja PC wzbogacona jest o dodatkowe wspomnienia, co wiąże się z dłuższą grą. Twórcami tytułu są ludzie, odpowiedzialni za powstanie „Prince of Persia: The Sands of Time” - nie dziwi więc wiele podobieństw do tego hitu. Zacznijmy od fabuły.

Fabuła

Na początku gry mamy przyjemność poznać niejakiego Miles'a – pra, pra, pra... wnuka członka zakonu Asasynów, Altaira. Jest on królikiem doświadczalnym pewnego doktorka i jego asystentki. Jego główną rolą jest testowanie maszyny o nazwie Animus, która pozwala po kodzie DNA pozwala poznać przeszłość naszego bohatera, a nawet jego przodka. Główna fabuła (ta z Altairem w roli głównej) dzieje się podczas trzeciej wyprawy krzyżowej, dowodzonej przez angielskiego króla Ryszarda Lwie Serce. Wydarzenia dzieją się na Ziemi Świętej, a dokładnie w Jerozolimie, Acce, Damaszku i wiosce Asasynów, Masjafie. Gra podzielona jest na 7 bloków pamięci. Po pierwszej, nie udanej misji odzyskania skarbu Templariuszy zostajemy zdegradowani do najniższej rangi. W każdym bloku pamięci dostajemy zlecenie od mistrza zakonu Al-Mualima na zabicie ważnej osoby. Z każdym blokiem pamięci odzyskujemy stopień i część ekwipunku. Ogólnie fabuła jest dość ciekawa, tym bardziej, że mamy wolną rękę i możliwości wykonywania zadań są miliony.

Rozgrywka

Najważniejszą częścią gry są walki. System walk jaki został prowadzony do gry stoi na dość wysokim poziomie. Możemy ciąć przeciwnika zwykłymi ciosami, przytrzymując przycisk ataku, mocnymi ciosami, możemy unikać ciosów, a także naciskając w odpowiednim momencie przycisk uniku, przycinać celowi baczki wbijając mu miecz w brzuch albo rozcinając go na pół. W kwestii ekwipunku, do wyboru mamy bardzo przydatny walce z większą ilością przeciwników miecz, krótki miecz dobry w walce z jednym przeciwnikiem, noże do rzucania przydatne w eliminowaniu łuczników na dachach budynków, chowane ostrze przy oraz pięści, których użyć możemy praktycznie przy przesłuchiwaniu przesłuchiwaniu „głoszących dobrą nowinę”. Także walka z bossami musi zostać dobrze przygotowana. Jeśli nie oczyścimy pobliskich ulic ze strażników i dachów z łuczników, nasza misja może zakończyć się fiaskiem i będziemy musieli przygotowywać wszystko od początku. Bardzo ważnym elementem jest wtapianie się na zaludnionych uliczkach. Jeśli pobiegniemy sprintem i uderzymy strażnika z tak zwanego „bara” możemy być pewni, że dobrze się to dla Nas nie skończy.

Grafika

Grafika także należy do mocniejszej strony gry. Miasta są bardzo rozbudowane i oddają typowy 12-sto wieczny klimat. Modele głównych postaci jak i ludzi, których napotykamy w miastach są bardzo dobrze wykonane. Do tekstur także nie mam żadnych zastrzeżeń. Gorzej jednak jest jeśli chodzi o różnice Dx9 a Dx10, ponieważ nie wykorzystano całego potencjału. Ba! Nie wykorzystano go w ogóle. Jako posiadacz GeForce zauważyłem tylko jeną różnicę – w wydajności. Jeśli ktoś bardzo chce grać na opcji Dx10 na GeForcie musi liczyć się z tym, że wydajność spadnie o około 20%. Użytkownicy kart ATI nie mają tego problemu, ponieważ obsługują one Dx10.1.

Audio i Wersja Reżyserska

Muzyka w grze także utrzymuje klimat i bardzo dobrze wtapia się w tło rozgrywki. W Polsce gra została wydana jako Wersja Reżyserska. Wiąże się to z pełnym przetłumaczeniem na nasz rodzimy język i z dodaniem nowych, dodatkowych wspomnień . Przeczytałem kilka opinii na stronach poświęconych tematyce gier i zdania są podzielone. Niektórym się podoba, niektórym nie. Ja osobiście jakbym miał ocenić samo spolszczenie z czystym sercem dałbym 8. Nie napotkałem żadnych poważnych błędów w tłumaczeniu, a dubbing jest dość porządny. Warto także wspomnieć, że w dubbingu brali udział tacy aktorzy jak Daniel Olbrychski, Krzysztof Kowalewski czy Borys Szyc. Naszemu bohaterowi głos daje Jacek Kopczyński. Dlaczego jego nazwiska nie umieszczono na okładce? Nie wiem. Minusem owej wersji są strasznie długie cut-scenki, trwające po 15 minut. Ale to nie największy problem. Najgorsze jest to, że takowych nie da się pominąć. Nawet patch tego nie poprawia. Jest to dość duży problem, ponieważ nie każdy jest tak wytrwały jak ja :) i da sobie spokój już po pierwszym filmiku.

Podsumowując

Assassin's Creed to dość ciekawy tytuł dla fanów skradanek. Jak każda gra posiada kilka nie doróbek, ale ciekawa fabuła, dobry dubbing i przede wszystkim klimat nie pozwala przejść obok tego tytułu obojętnie. Tym bardziej, że Wersja Reżyserska jest wzbogacona o dodatkowe wspomnienia, które wcale nie są łatwe i zapewniają grę na długie wieczory.