Ford Off Road
Dodano dnia 30-07-2008 22:59
Mała żółta kopareczka....Pracuje na stacji benzynowej tuż obok budowy wielkiego budynku. W związku z tym mam okazje poznać robotników tam pracujących, jeden z nich dal mi się przejechać koparka :D Czemu o tym piszę? Ponieważ jazda małą żółtą kopareczką dała mi więcej pozytywnych emocji, jak i adrenaliny niż gra w Ford Off Road.Ostre wchodzenie w zakręty....Na tą samą stację zajeżdżają czasem terenówki I mogłem podpytać jak taki wóz zachowuje się na różnych nawierzchniach .... Jeśli jeszcze nie wiecie do czego pije, to chodzi o fizykę (a właściwie model, bo o fizyce za bardzo mówić tu nie można) jazdy. Lepszą widziałem już nawet w GTA SA. Sami wyobraźcie sobie co się stanie z drugim samochodem, jeśli przodem swojego wozu spychamy tył drugiego w bok? Czy producenci nie pomyśleli, że jak się jeździ po piasku (takim plażowym), to jak się ruszy z kopyta to samochód się po prostu zakopie? I czy ktoś z programistów widział chociaż jak jeżdżą w ogóle samochody? Jeśli chcecie grać w Ford Off Road, to będziecie musieli poznać prowadzenie od początku. Szczególnie to jak skręcają, karze mi przestać wierzyć w programistów.Kraksa...W grze istnieje model uszkodzeń. Chociaż uszkodzeniami ja bym tego nie nazwał. Gwarantuje, że model uszkodzeń w GTA San Andreas jest także dużo lepszy... Tu ledwie pognie się maska, samochód zacznie dymić i jechać wolniej....Wyścigi udawało mi się wygrać na 100% uszkodzonym Fordem F-150... Swoją drogą na trasie można znaleźć zajazdy umożliwiające zreperowanie się, co jest dla mnie troszkę bezsensownym rozwiązaniem, ale nie będę się kopał z koniem. W grze mamy do wyboru 18 licencjonowanych samochodów Land Rover i Ford , jak wyżej opisany F-150 oraz 24 tory na których można jeździć. Muszę przyznać, że tory nie są złe i czasem nawet da się podziwiać widoki (tylko czasem).Czemu nie mogę dać 1....Do wyboru mamy Karierę, Szybki rajd, turniej, zawody oraz wielu graczy. Czyli „standardowy zestaw zapychaczy miejsca w menu mających na celu włączenie wyścigu”. Po kilku pierwszych wyścigach przestałem traktować grę poważnie i pomyślałem o niej jako takim zamulaczu. Siedzisz klikasz przyciski, o nic się nie boisz, adrenalina nie skacze tylko patrzysz jak gra się toczy. No i przynajmniej nie wywala do windows. Ale wracając do trybów – otwierając karierę masz nadzieje, że będą pieniądze, jakieś upgrady samochodów, no chociaż zwiększanie współczynników. Pieniądze są ... zdobywasz je za wyścigi na mapie kariery, których jest 12 rodzajów jednak takie udziwnienia jak tryb wyprawy (musisz na całej trasie w ciągu 3 okrążeń znaleźć 5 artefaktów), tylko mnie odrzucały jeszcze bardziej. Pieniądze wydajesz na nowe autka lub naprawy. Nic więcej z nimi nie zrobisz. Upgrade współczynników jest w kupowaniu aut (chociaż 2 współczynniki to trochę mało). Ale dlaczego ja chociaż nie mogę zmienić koloru karoserii? Nie muszę dodawać że grzebanie w jakichkolwiek parametrach samochodu to mrzonka...Czemu jednak mogę...O grafice słów kilka. Jest do kitu. Mizerne efekty, tylko lekko ratują modele samochodów (licencjonowane zresztą). Ten piasek spod kół będzie mi się w koszmarach śnił, tak sztucznego i jednostajnego efektu jeszcze nie widziałem. Jedyna rzecz która wywołała pozytywne zaskoczenie to całkiem ładne odbicia i efekty świetlne (chodzi głównie o to co widać na dachu samochodu :) ) Dźwiękoszczelny pokój...Po chwili gry wyłączyłem dźwięk w menu, ponieważ te jednostajne odgłosy doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Chyba już mario bross przeniesiony w dzisiejsze czasy ma lepszą oprawę audio. Dlatego w trakcie gry słuchałem Ska-p (polecam zespolik) i dlatego jest wyższa ocena za dźwięk ;)Minus i minus dają plus tylko w matematyce....Gra jest brzydkim przykładem na to, że nie wszystko co ma licencję świeci... Muszę powiedzieć, że da się grać przez 15 minut bez obrzydzenia na twarzy. Aaaa i nigdy nie wierzcie w to co piszą producenci na pudełkach.....
Plusy
- wychodzi devil may cry 4
- niezłe modele samochodów
Minusy
- fizyka jazdy
- brak grywalności
Brak obrazów powiązanych z tą grą.