Turok to trzecia kontynuacja dość popularnej serii strzelanek FPS z dinozaurami w roli głównej. Pierwsza odsłona serii ochrzczona nazwą „Turok: Dinosaur Hunter” pojawiła się w 1998 roku na konsole PSX, Nintendo 64 oraz oczywiście na Pecety. Gra powstała na silniku graficznym Unreal Engine 3, o czym już za moment.

Fabuła

Akcja gry rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, a głównym bohaterem, w jakiego mamy przyjemność się wcielić jest Joseph Turok – mało lubiany przez kolegów członek elitarnego oddziału komandosów, który został wysłany z misją wyeliminowania groźnego przestępcy, Rolanda Kane'a, oskarżonego o liczne zbrodnie wojenne. Prawdopodbnie cel ukrywa się na tajemniczej planecie, od wielu lat służącej naukowcom jako miejsce do przeprowadzania eksperymentów genetycznych. Podczas lotu statek, którym leci nasz bohater, zostaje zestrzelony. Turok, jako jeden z niewielu przeżywa katastrofę i rozpoczyna bój o życie na planecie opanowanej przez żołnierzy Kane'a oraz krwiożercze dinozaury.

Rozgrywka

Podobnie jak w większości strzelanek naszym celem jest kierowanie się przed siebie i eliminowanie kolejnych przeszkód, czyli innych żołnierzy, w tym przypadku także dinozaurów. Najwięcej uwagi poświęcono właśnie mordowaniu. Możemy rozłożyć swoich przeciwników na łopatki poprzez ciskanie w nich tony nabojów. W przypadku niektórych gadów jest to dość trudne, ponieważ mają grubą skórę i czasami po prostu może braknąć nam amunicji. Możemy także eliminować przeciwników nożem. Jest to lepszy sposób, przede wszystkim w pozbywaniu się dinozaurów, ponieważ w większości przypadków padają jak muchy za jednym cięciem. Mordy za pomocą noża są też bardzo efektowne, gdyż naciskając w odpowiednim momencie lewy przyciski myszy, widzimy krótką lecz efektowną scenkę, w której nasz twardziel wbija kosę przeciwnikowi w szyję, bądź w przypadku dinozaurów podcina im gardła lub wbija nóż w głowę. Wachlarz dostępnej broni jest dość rozbudowany. Do wyboru mamy m.in. karabinek maszynowy, strzelbę, karabin impulsowy, karabin snajperski na nożu i łuku kończąc. Ten ostatni także przydaje się w cichej walce. Łuk jest dalekodystansowy i cichy, dzięki czemu eliminując przeciwnika nie zrzucimy na siebie uwagi innych żołnierzy. Warto wspomnieć o elementach zręcznościowych podobnych do tych w Resident Evil 4. Gdy jakiś mały, namolny gad skoczy nam do gardła, wciskając odpowiednie klawisze, pozbędziemy się go w bardzo krótkim czasie.

Grafika

Jak już wcześniej wspomniałem gra została stworzona na silniku Unreal Engine 3, co pozwala na generowanie sporej ilości elementów w czasie rzeczywistym. Grafika stoi na bardzo wysokim poziomie. Modele postaci oraz dinozaurów zostały wykonane z dbałością o szczegóły, dzięki czemu jesteśmy w stanie zauważyć tak niewielkie elementy jak choćby nawet łuski na skórze dinozaurów. Tekstury też nie zostają w tyle, dzięki czemu cała dżungla wygląda znakomicie. Warto także wspomnieć o genialnej optymalizacji. Ja na swoim komputerze odpalam grę na najwyższych detalach jakich się da i nie zaobserwowałem żadnych spadków klatek ani przycięć.

Audio

Polska wersja gry podobno została w pełni przetłumaczona razem z dialogami. Niestety to nie prawda. Głosu polskich aktorów mamy przyjemność posłuchać w nielicznych filmikach. Reszta dialogów to już język angielski przetłumaczony kinowo, czyli napisami. Jednak nie było to złym rozwiązaniem. Mnie osobiście bardziej do gustu przypadły głosy zagranicznych aktorów. Do wszystkich innych dźwięków, jak na przykład ryków dinozaurów, nie jestem w stanie się przyczepić.

Podsumowując

Turok to gra nie tylko dla fanów serii, ale też FPS'ów. Ludzie różnie oceniają tę pozycję przez co podchodziłem do tej gry bardzo sceptycznie, ale jednak przypadła mi ona do gustu. Gdyby nie kilka (choć mało znaczących) bugów i nie udane spolszczenie była by z pewnością jeszcze lepszą pozycją.