SAS: Secure Tomorrow
Dodano dnia 07-10-2008 14:26
Programistom z polskiego CITY Interactive jak dotąd nie udało się wypuścić na rynek produktu, który zapewniłby im lukratywną wysoką pozycję w sektorze gier komputerowych oraz w oczach graczy. O wiele lepiej wspominam ich stare hity takie jak „Terrorist Takedown” czy „Code of Honor”. Wcześniejsza seria niskobudżetowych wątpliwych „sukcesów” nie jest widać przeszkodą w próbach tworzenia dalszych przede wszystkim lepszych tytułów. I prezentowany produkt jest właśnie jednym z nich!Kolejne dziecko wytwórnia wydała na świat 26 września 2008. Nadano mu imię „SAS: Secure Tomorrow”. Gra jest poświęcona sposobom działania brytyjskiej elitarnej jednostki wojskowej SAS („Special Air Service”). Gracz wciela się w jednego z żołnierzy SAS i wraz ze swoimi kolegami z jednostki musi zlikwidować zagrożenie ze strony ogólnoświatowej siatki terrorystów. Akcje przeciwko terrorystom prowadzone są w przeróżnych miejscach na Ziemi m. in. w Londynie, pośród lodowców Grenlandii, czy w ogarniętym buntem więzieniu.W grze bardzo dobrze prezentuje się wyposażenie jednostek SAS. Do swojej dyspozycji mamy noktowizory, granaty błyskowo-hukowe, karabin szturmowy M4 z możliwością doczepienia do niego celownika snajperskiego, maski gazowe S10.Po błędach w animacji postaci, które dało się podziwiać w całej okazałości w „Code of Honor 2”, nie pozostało wiele w SAS. Producenci postarali się by tym razem ilość błędów nie zszokowała bidnych recenzentów gier komputerowych. Aczkolwiek pewne niedociągnięcia w animacji są nadal widoczne, tj. ręka podtrzymująca powietrze zamiast lufy karabinu, czy brak uzębienia u jednego z komandosów. Jednak gra dzięki dynamicznie prowadzonej akcji nie pozwala na swobodne delektowanie się wszystkimi błędami w grafice i animacji. Cały czas towarzyszy rozgrywce zadowalający komputerowo zmiksowany podkład muzyczny. Przy akompaniamencie brytyjskiego klimatycznego „bloody terrorist!”, który notabene słuchać nawet wtedy, gdy w polu widzenia nie ma żadnego terrorysty, szarżujemy wraz z pozostałymi członkami oddziału na wroga, którego mrowie czai się za zasłonami terenowymi. Całe szczęście, że postać prowadzona bardzo szybko się regeneruje po oberwaniu serią z karabinu. Nie trzeba się również martwić o kolegów z oddziału, gdyż oni są całkowicie odporni na ogień nieprzyjaciela. I nawet ich inteligencja zdaje się przewyższać IQ kamienia! Mianowicie są oni zdolni do niezwykłych działań, takich jak samodzielne oczyszczenie pomieszczenia z wroga, czy rzut granatem w kierunku przeciwnika. Niestety przy całej ich inteligencji zdarza się nader często, że komandosi wchodzą sobie nawzajem na linię strzału, blokując tym samym możliwość strzelania.Nie mijają dwie godziny i gra momentalnie się kończy, no ale przecież nie można zbyt wiele wymagać od gry za 19,99. Schemat rozgrywki pokrywający się z CoD2, liniowe poziomy, hordy niewymagających wielkiego wysiłku terrorystów, dostateczna grafika oraz szybkie tempo gry pozwalają miło się odprężyć w wolnej chwili przed komputerem. Gra oczywiście nie może się równać z wysokobudżetowymi tytułami z górnej półki, lecz właśnie na tym polega jej cały urok. Zauważyłem, że każdy kolejny wydawany tytuł jest coraz lepszy, zawiera mniej błędów (a przynajmniej się nie powtarzają), a rozgrywka staje się coraz bardziej absorbująca. Wszyscy na pewno liczymy, że kolejne tytuły zadowolą nas swoją jakością, jednocześnie zachowując przy tym swoją niską cenę.
Plusy
- Gra wykorzystuje uzbrojenie oraz opiera się na metodach walki elitarnych oddziałów brytyjskich koman
- Podrasowana inteligencja przeciwnika.
- Tryb multiplayer dla 16 graczy.
- Niska cena! 19,99 zl!
Minusy
- Kiepska grafika otoczenia.
- Wciąż liczne błędy w animacji postaci, grafice, synchronizacji środowiskowej.
- Zabawa na dwie godziny…
Brak obrazów powiązanych z tą grą.