Burnout Paradise: The Ultimate Box
Dodano dnia 08-02-2009 19:00
Burnout Paradise: The Ultimate Box jest pierwszą grą z serii Burnout, która została wydana na komputery PC. Twórcy z Criterion Studios postanowili, że podejmą się zadania konwersji tak żeby posiadacze pecetowych skrzynek również mogli doświadczyć niesamowitych wrażeń. Na kolejną odsłonę trzeba było czekać ponad rok od premiery Burnouta Paradise, jednak było warto, ponieważ gra ta kształtuje przyszłość (model zniszczeń i realizm). Jest swoistym wyznacznikiem dla innych gier wyścigowych, w jakim kierunku powinny zmierzać. Zabawę rozpoczynamy od stworzenia swojego profilu. Warto mieć kamerkę internetową, ponieważ dzięki niej w naszym profilu będzie dostępne nasze zdjęcie. Kamerka będzie miała również inne zastosowanie, ponieważ w momencie gry w trybie mulitplayer, nasi przeciwnicy, gdy wyrzucą nas z trasy, bądź wyeliminują. Będą mogli zobaczyć naszą minę na swoim monitorze, nasza fotka będzie dla nich dostępna również wtedy gdy wygramy w wyścigu. Miejscem akcji jest fikcyjne miasto Paradise City (Miasto raju, dla fanów szybkiej jazdy). Będziemy mieli możliwość poruszania się po autostradach, pasie startowym i po wiejskich dróżkach. Wybieramy samochód albo motor, możemy zmienić w nim kolorki i rodzaje wykończeń lakieru, jednak liczba opcji zmian wizualnych jest dość mała. Wybór pojazdu na samym początku jest mocno ograniczony jednak wraz z postępem gry będziemy mieli do dyspozycji nowsze i szybsze pojazdy. Mamy do wyboru trzy tryby: wyścigi, pirat i wykonywaniu figur akrobatycznych. Bardzo ciekawą opcją jest pirat, ponieważ naszym zadaniem jest wyeliminowanie samochodów, z którymi stajemy w szranki. Wypadki są niezwykle efektowne i nie raz wprowadza nas w zachwyt. Z kolei tryb z wykonywaniem podniebnych ewolucji naszymi takich jak: beczki, wysokie skoki, aby sztuczki były bardziej efektowne wykorzystujemy do tego dopalacz. Motor nie posiada dopalacza, jednak jest on w zupełności zbędny, ponieważ bardzo szybko się rozpędza. Jak również osiąga bardzo wysokie prędkości. W tym miejscu należy wspomnieć o tym, że posiadamy niejako dwie licencje, jedna na motor, a drugą na samochód. Każda jest liczona indywidualnie. Pojazdy wymieniamy w garażu jest ich łącznie pięć na całą mapę. Model zniszczeń w całej grze prezentuje się rewelacyjnie, żadna do tej pory gra nie osiągnęła czegoś równie zbliżonego. Esencją modelu zniszczeń jest tryb efektownych powtórek, które uwidaczniają kraksy. Graficznie zostały również poprawione takie elementy jak cienie, wizualizacja dróg, które wyglądają rewelacyjnie, aż chce się beztrosko przemierzać kolejne kilometry w Paradise City. Została również zastosowana wyższa jakoś tekstur, dzięki czemu samochody wyglądają jeszcze bardziej autentycznie. Nową zaletą nowego Burnouta jest tryb Party Mode dzięki, któremu możemy wziąć udział w wyścigach razem ze swoimi znajomymi na jednym komputerze (maksymalnie do 8 osób). Granie samemu jest świetną zabawą, jednak wspólnie ze znajomymi on-line bądź off-line wchodzimy na wyższy poziom wtajemniczenia ;) Ścieżka dźwiękowa jest bardzo rozbudowana, muzyka zmienia się w zależności od zaistniałych sytuacji, trzeba przyznać, że jest przyjemna i wpada w ucho. Gra została w całości spolszczona, co do jakość nie mam żadnych zastrzeżeń.Czas na posumowanie Burnouta. Gra się świetnie, trzeba przyznać, model zniszczeń wygląda rewelacyjnie. Grywalność również znacznie się poprawiła jeżeli zagramy jeszcze wspólnie ze znajomymi, muzyka wszystko super, jednak sądzę, że gra może się znudzić i raczej będzie działać na zasadzie żeby zagrać, pograć i odstawić na półkę, brakuje w niej fabuły, możliwość pomajsterkowania przy samochodzie (spojlery, progi, naklejki etc.), dodatkowo są to samochody typu no-name, ponieważ Burnout nie posiada licencji na używanie rzeczywistych marek. Konwersja została przeprowadzona udanie, jeżeli ktoś wcześniej narzekał, że tytuł ten był dostępny tylko dla konsol, to teraz może udać się do sklepu i zakupić produkt, będzie zadowolony, jeżeli oczekuje efektownych kraks i świetnych powtórek. Jednak jeżeli oczekuje czegoś więcej może się delikatnie rozczarować.
Plusy
- piękna grafika
- soundtrack
Minusy
- brak możliwości większej ingerencji w nasze autko
Waldemar |
Sidorowicz |
"Waldas" |
Brak obrazów powiązanych z tą grą.