Warhammer 40.000: Dawn of War II
Dodano dnia 17-03-2009 18:17
Historia serii Dawn of War sięga 2004 roku kiedy to ukazała się pierwsza część gry, potem tytuł ten doczekał się trzech pudełkowych dodatków. Produkcja ta będąca klasyczną strategią czasu rzeczywistego zyskała sporą rzeszę fanów, którzy do dzisiaj zagrywają się w trybie multiplayer. Firma Relic postanowiła odświeżyć wizerunek tej sagi i wydać już nie addon ale pełnoprawny sequel, zmieniając przy tym całkowicie założenia na jakich opiera się rozgrywka.Kampania singleGra oferuje zupełnie inny sposób rozgrywki niż część pierwsza ponieważ... prawie w ogóle nie ma w niej strategii. Dostajemy coś w stylu nieśmiertelnego Diablo, mamy do dyspozycji drużynę złożoną z maksymalnie czterech grup jednostek, przy czym w każdej grupie jest jej dowódca oraz do trzech zwykłych żołnierzy, którzy stanowią tak zwane mięso armatnie. Grupa ta zostaje rzucona na wrogi teren i musi rozprawić się z paskudnymi obcymi, którzy zalęgli się na tym obszarze, na końcu każdej planszy czyhają na nas bossowie, są oni oczywiście dużo silniejsi niż ich pomagierzy i dysponują wyjątkowymi atakami, jednak są one sygnalizowane z niewielkim wyprzedzeniem co ułatwia sprawę o tyle, że wystarczy przesunąć nasze jednostki o kilka centymetrów od planowanego miejsca rozwałki. Znajdziemy tutaj także typowo rolplejową możliwość zwiększania cech naszych kapitanów (do rozdysponowania mamy po 2 dwa punkty na każdy poziom). Niestety całość sprawia dosyć marne wrażenie, ponieważ brakuje elementów strategicznych, jedyne co musimy robić to klikać na kolejnych przeciwnikach i używać w odpowiednich momentach zdolności specjalnych naszych bohaterów. Brzmi nieprawdopodobnie? Ale to niestety jest prawda i trzeba ją zaakceptować. Fabuła jest także znikoma, po prostu wykonujemy kolejne misje polegające na eksterminacji wrogów, ponieważ oni tam są i trzeba ich zabić ;).Tryb multiplayerJest on zdecydowanie najlepszą stroną opisywanej produkcji, szybkie potyczki, dynamiczna akcja i możliwość nawiązywania kontaktów i gry z fanami z całego świata. Już na samym początku możemy wybrać w kogo chcemy się wcielić: kosmicznych marines, tyranidów, orków czy też mrocznych eldarów. Dostajemy także możliwość wyboru jednej z trzech specjalizacji oraz klanu (jednak nie ma to wpływu na rozgrywkę). Nasza baza jest bardzo ograniczona tzn. składa się z jednego budynku, który oczywiście możemy ulepszyć i produkować w nim nowe jednostki. Grając musimy dbać o to, aby zajmować i utrzymywać strategiczne punkty, czyli panele dostarczające rekwizycję, za którą możemy kupić nowe jednostki oraz doskonalić już istniejące oraz elektrownie produkujące energię. Możliwe są pojedynki jeden na jeden lub wielu na wielu, a oba te tryby dostarczają mnóstwa czystej frajdy i radochy. Pewne zastrzeżenia mam do algorytmu wyszukiwania przeciwników do rozgrywki wieloosobowej, otóż wielokrotnie zdarzyło mi się, że komputer przydzielał mnie do przeciwnika, który miał osiem lub więcej poziomów niż ja, jak się grało to już łatwo się domyśleć, ale na pewno za różowo nie było ;).TechnikaliaGra do instalacji wymaga założenia lub podania loginu do platformy Steam, więc bez połączenia internetowego możemy zapomnieć o jakiejkolwiek rozgrywce nawet w trybie single player. Jak dla mnie jest to wada, już nie wspominając o tym, że tak zarejestrowanego produktu nie możemy nikomu pożyczyć bez podawania swoich danych do konta, ani też go odsprzedać. Kolejną niemiłą niespodzianką czekającą na nas jest konieczność założenia własnego profilu Windows Live, można oczywiście grać w trybie offline ale doświadczenie mi podpowiadało aby nie ryzykować. Z poziomu gry przenosimy się do okna rejestracji, wszystko okienka są ładne i kolorowe, dowiadujemy się co zyskamy zakładając konto, wiedziony wrodzoną ufnością założyłem swój profil, dostałem potwierdzenie i szczęśliwy z takiego obrotu sprawy wykorzystuje mój login i hasło już w grze. W tym miejscu wyrwało mi się z ust niecenzuralne słowo, bo gra dosyć dosadnie wyjaśniła mi, że nie jestem uprawniony aby dostąpić zaszczytu udziału w Krucjacie Aureliańskiej ponieważ mój region NIE JEST obsługiwany przez usługę. Jak to nie jest skoro zakładałem konto z poziomu gry i nie miałem możliwości wyboru? Dopiero założenie kolejnego konta z FIKCYJNYMI danymi (zaznaczyłem że mieszkam w UK) pozwoliło mi odpalić grę dostępną na półce w polskich sklepach. Jak ta sytuacja jest absurdalna nie muszę chyba nikomu tłumaczyć.Oprawa audiowizualnaGrafika w grze stoi na naprawdę wysokim poziomie, co prawda świat, który przyjdzie nam odwiedzić w większej części jest szary i ponury ale przecież takie było założenie tej produkcji. Wszystkie obiekty są szczegółowe i dopracowane nawet przy największym możliwym przybliżeniu, silnik gry został także dobrze zoptymalizowany. Na moim komputerze, co prawda kupionym całkiem niedawno ale niebędącym jakimś demonem prędkości wszystko działało płynnie na maksymalnych detalach i w rozdzielczości 1680x1050. Oprawa dźwiękowa także stoi na wysokim poziomie, muzyka idealnie pasuje do klimatu i zagrzewa do walki.PodsumowanieGra składa się z dwóch nierównych części, czyli słabego single i świetnego multi, więc naprawdę ciężko jest ją jakoś sprawiedliwie ocenić. Czy warto mieć ją w swojej kolekcji? Myślę że tak ,ponieważ nawet nie wiem kiedy spędziłem przy niej długie godziny, chcąc tylko to czy owo sprawdzić, lub rozegrać tylko jeden pojedynek w trybie wieloosobowym. Grę w naszym kraju wydała firma CD Projekt, która przygotowała dla nas polską, kinową wersję, miłym dodatkiem na pewno jest poradnik opisujący wszystkie misje kampanii dla jednego gracza, jego przydatności jednak nie oceniam, ponieważ ani razu nie zdarzyło mi się go użyć, ale dodać trzeba, że jest drukowany na dobrym kolorowym papierze i zawiera mnóstwo obrazków :)."Warhammer 40,000: Dawn of War II" możesz kupić w sklepie 3kropki.pl za jedyne 99,99 zł
Plusy
- tryb wieloosobowy
- wciąga (tylko multi)
Minusy
- bardzo słaba kampania dla jednego gracza
Brak obrazów powiązanych z tą grą.