Sublustrum
Dodano dnia 10-09-2009 19:40
Do tej pory zdarzało się tak, że wszystkie gry zza wschodniej granicy przechodziły bez większego echa. Z pewnością ten trend przełamał Cryostasis, który szczególnie przykuł uwagę graczy na całym świecie, w tym i moją. Rosjanie pokazali, że potrafią stworzyć naprawdę dobrą grę, utrzymaną w genialnym klimacie. Trudno tutaj mówić o jakimś rozmachu na skalę Crysisa (mimo, że nazwa podobna), aczkolwiek gra została bardzo ciepło przyjęta (choć jej akcja toczy się w lodowatym klimacie).Dziś w moje ręce trafia Sublustrum, kolejna gra od naszych sąsiadów. W Polsce owa przygodówka została wydana przez Nicolas Games, oczywiście została w pełni spolszczona. To, co od razu rzuca się w oczy po otwarciu pudełka to klasyczna już wsuwka do tekturowego boksa i mierna wręcz zawartość samego produktu. W środku możemy znaleźć tylko bardzo cienką instrukcję i płytkę z programem. To czego możemy dowiedzieć się z manuala to naprawdę bardzo lakoniczne informacje nt. samej gry i zarysu fabularnego. Co gorsza w instrukcji można znaleźć, praktycznie co drugą stronę, reklamy. To kryterium z pewnością nie spełnia moich oczekiwań.Sama gra, ma dosyć specyficzny klimat. Myślę, że ciężko stwierdzić jednoznacznie inspirację twórców. Należy jednak wspomnieć o fabule - głównym bohaterem jest pisarz, prawdopodobnie nieco starszy, bowiem odbył kilka wieloletnich podróży. Na miejscu czeka go przykra niespodzianka - jego brat - naukowiec, który prowadził badania zniknął w tajemniczych okolicznościach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie nagranie, które zostawia swojemu żyjącemu rodzeństwu. Jak widać, być może zarys fabularny nie można nazwać wielkim geniuszem, to całość została zrealizowana w sposób niemal perfekcyjny.Do czego zmierzam? Przez całą grę wątek rozwija się tak, że w każdej chwili możemy się spodziewać zupełnie czegoś innego. W czasie rozgrywki nawiązuje się bezpośredni kontakt między postacią, a graczem. W Sublustrum otrzymujemy unikalny feeling, którego w dzisiejszych przygodówkach ze świecą można szukać. Podobne odczucia miałem podczas gry w Cryostasis. Oczywiście, są one jak najbardziej pozytywne. W odniesieniu do innych przygodówek, których niestety za wiele nie ma, produkcja studia Phantomery Interactive wybija się znacząco ponad poziom.Z całą pewnością można stwierdzić, że twórcy wzorowali się na sprawdzonych już formatach takich jak Myst. Podobnie, w obu grach otrzymujemy widok z pozycji oczu postaci i do dyspozycji mamy tylko myszkę. Całość oczywiście została zrealizowana w trzech wymiarach, ponadto przejścia między lokacjami są animowane, choć animacje te pozostawiają wiele do życzenia. Sam system sterowania jest wręcz wzorowy, jest natomiast jedna rzecz, która wyjątkowo dała mi się we znaki. Są to ogromne problemy z obsługą myszek, które pracują z częstotliwościa 500Hz (choćby Razer Salmosa). Nie wygląda na to, aby pojawiły się jakieś poprawki, a szkoda.Idąc dalej, dochodzimy do bardzo ważnej kwestii, a mianowicie grafiki. Jest to bowiem kwestia dominująca w przygodówkach, choć zdania bywają podzielone. Wielu z Was uważa, że grafika to nie wszystko. Owszem, tak jest, natomiast warto zwrócić uwagę na to, że cały klimat, który otrzymujemy na ekranach naszych monitorów w większości buduje właśnie oprawa wizualna. Ta, z kolei w Sublustrum jest całkiem niezła. To na co warto szczególnie zwrócić uwagę to budowanie kilmatu poprzez imitację starej taśmy filmowej. Tak bowiem wygląda obraz widziany oczami gracza. To doskonałe rozwiązanie, które pozwala jeszcze bardziej zanurzyć się w surrealistycznym świecie Sublustrum. Gra została wykonana w nieco mniejszej, niż dziś uznawaną za standard, rodzielczości natywnej. W niczym jednak owa sytuacja nie przeszkadza, gra prezentuje się bardzo dobrze nawet na dużych monitorach.Sama rozgrywka jest bardzo nielinowa, jednakże pod innym, niż mogłoby się wydawać, względem. Nie jesteśmy w stanie postawić sobie z góry narzuconego celu, który pozwoli na jasną i konkretną eksplorację terenu. Jesteśmy zmuszeni do przeszukiwania otoczenia i poznawania kolejnych faktów, które pozwolą nam łączyć wszystko w logiczną całość. No, a przynajmniej na początku tak nam będzie się wydawać. Produkt Phantomery Interactive jest bowiem zdecydowanie trudny w odbiorze i może się zdarzyć tak, że niektórym atmosfera panująca w grze nie przypadnie do gustu. Ja natomiast jestem ogromnym fanem niekonwencjonalnych rozwiązań, a tych w Sublustrum można znaleźć naprawdę wiele. Mowa tutaj choćby o zakończeniu, które jest naprawdę zaskakujące, pozostawia niedosyt i w pewnym sensie, ciężko je zrozumieć, o ile w ogóle można.Warto dodać także kilka słów o oprawie audio, która wydawać się może dosyć nietypowa. Stworzeniem owej ścieżki dźwiękowej zajęło się studio Anthesteria Project. Niestety, mimo wielu pochlebnych opini nie przypadła mi ona do gustu. Nie oznacza to, że jest ona słaba. Spodziewałem się jednak czegoś więcej, ponieważ to, co możemy usłyszeć, to już w większości znane nam schematy, które wielokrotnie były wykorzystywane w innych grach. Dosyć dziwnie się czuję słysząc coś podobnego po raz kolejny. Być może to kwestia gustu, niestety, mój troskliwie mi podpowiada, że to nie jest coś, czym on potrafi się zadowolić.Gra ma niewielkie wymagania sprzętowe, co w sumie nie powinno nikogo dziwić. Może zatem być doskonałą odskocznią od dnia codziennego, nawet na starszym laptopie. Z pewnością nie jest to jednak produkt, w który można zagrać w czasie pracy - to się nie sprawdzi, zapewniam. Tłumaczenie Sublustrum zostało wykonane wzorowo. Dlaczego? Całość została w pełni przetłumaczona, co oznacza, że otrzymaliśmy grę zarówno z dubbingiem jak i napisami. Ogromny plus, biorąc pod uwagę, że takie pozycje najczęściej są tylko tłumaczone kinowo, zazwyczaj wynika to z opieszałości wydawców. Tego jednak nie można zarzucić Nicolas Games, który w tym aspekcie stanął na wysokości zadania. W czasie gry, zastanawiałem się czy lektorem nie został Cezary Morawski, jednakże nie jestem w stanie tego stuprocentowo stwierdzieć, tym bardziej, że wszystkie źródła na ten temat milczą.Podsumowując, Sublustrum to z pewnością niecodzienny i bardzo odmienny produkt, od tego co możemy dzisiaj otrzymać w mainstreamie. Mimo kilku wad, niestety technicznych, gra jest bardzo udana i z czystym sercem można ją polecić, nawet najbardziej wybrednym graczom. Klimat, który udało się zbudować rosjanom powoduje, że w każdej chwili jesteśmy gotowi wykonać krok dalej. Szkoda, że gra jest taka krótka. No cóż, nie można mieć wszystkiego. Można za to za niewielką kwotę - 49 złotych - nabyć bliski ideału, interesujący produkt, jakim niewątpliwie jest Sublustrum.
Plusy
- dobra polonizacja
- wiele nietypowych rozwiązań
- niewielka cena
Minusy
Brak obrazów powiązanych z tą grą.