Każdy prawdziwy gracz grał kiedyś w grę strategiczną, niektórzy uwielbiają takie gry, inni zaś po pierwszym razie odrzucają ten typ. Są ludzie, którzy uwielbiają dowodzić wojskami w świecie drugiej wojny światowej, są też tacy, co kochają Science Fiction i grają tylko w takich realiach. Oto powstała gra, która przypasuje każdemu strategowi! Empire Earth II !

EE2 jest grą BARDZO rozwiniętą i rozbudowaną. Zacząłem od tego – każdy ma swoje typy – w tej grze to się nie liczy, albowiem możemy tutaj grać jak i w świecie prehistorycznym, tak i w rozwiniętym wieku trzydziestym gdzie ludzka inteligencja przeszła najśmielsze oczekiwania. Otóż w tej strategii występują trzy okresy dzielące się na tzw. „Wieki” do których po kolei przechodzimy, jeśli wykonamy potrzebne badania. Każdy okres posiada cechy sprzyjające dla danego państwa, jedną z tych cech jest cud, którzy możemy wykorzystać w każdej chwili (nie jeden raz ;]).
Wspomniałem już czym gramy w EE2, otóż do wybrania mamy czternaście cywilizacji (Niemcy, Brytyjczycy, Rzymianie, Amerykanie, Grecy, Japończycy, Chińczycy, Koreańczycy, Egipcjanie, Turkowie, Babilończycy, Inkowie, Aztekowie, Majowie). Każda z nich posiada własne wyglądy budynków, unikalne, niedostępne u innych jednostki, bądź cechy.
Bardzo pozytywną rzeczą zrobioną przez autorów jest rodzaj ataku, obrony wszystkich dostępnych jednostek. Mamy tutaj ciężką jazdę, lekką jazdę, lekka artyleria, ciężka itp. itd. A co za tym idzie? No oczywiście, to jest w końcu gra strategiczna, a więc możemy tutaj wszystko rozplanować, tzn., gdy będziemy zaczynać od treningu to pewien głosik opowie nam, która jednostka jest najlepsza do starcia przeciwko innej wrogiej jednostce (np. ciężka jazda jest najskuteczniejsza przeciwko lekkim artyleriom).

Kampania stworzona w EE2 jest dość nudna, ponieważ występuje tutaj bardzo mało map, w małym stopniu pokazują niewyobrażalną potęgę tej gry. Nie ma co się przejmować, rekompensacje dostajemy w postaci Edytora dzięki któremu będziemy mogli tworzyć własne mapy, kampanie, wojny.

Multiplayer, oooo tak, tutaj można bawić się wiecznościami. Wiele rodzajów rozgrywki, automatyczny teren i jego cechy pozwalają na niekończącą się grę, która doprowadzi nas do niewyspanych nocy i bolących oczu :P.

Grafika jest teraz jedną z głównych rzeczy, na które gracze patrzą. W tym przypadku grafika jest dość starannie wykonana, modele poruszają się prawidłowo. Szczególną uwagę poruszył u mnie filmik witający nas po odpaleniu skrótu do gry na naszym pulpicie. W pewnym momencie (w tym bardziej zaawansowanym wieku) postacie występujące na ekranie wyglądały jak prawdziwe.

Dźwięki są tutaj także dobrze zrobione. Wszelkie rodzaje wybuchów, strzałów oraz pisków naprawdę robią wrażenie. Jedno co mi się nie podoba, to odgłosy jednostek, wciąż są takie same, nie ma żadnych zmian gdy naciśniemy tą samą jednostkę po raz drugi, trzeci, czwarty itd. Kolejną rzeczą, do której autorzy się nie przyłożyli, to muzyka znajdująca się w tle. Tak jak z tymi głosami, prawie zawsze leci taka sama. Jej brzmienia nie są zbyt rytmiczne, nawet czasem potrafi zdenerwować.

Ogółem mówiąc EE2 zachęca nas swym rozbudowaniem i swą grafiką, lecz odpycha oprawą dźwiękową i muzyczną. Nieważne czy dany gracz lubi strategie wczesnych lat, lub późnych, gra została zaprojektowana tak, że będziemy mogli wybrać czy chcemy prowadzić swe wojska w wieku XVIII czy XXV, lub obydwu. Kolejną rzeczą zachęcającą nas do gry w nią jest gra multiplayer, dla ludzi posiadających stałe łącza to kolejne zajęcie na kilkadziesiąt godzin dziennych lub nocnych. Także jeśli jesteście miłośnikami strategii – zagrajcie w tą grę !