Mass Effect 2
Dodano dnia 09-02-2010 14:13
Mów mi Shepard
Mass Effect 2 to produkcja studia Bioware, z której wyszło wiele ciekawych gier tj. Star Wars : Knights of The Old Republic czy też Jade Empire. Jakby nie było ME2 to gra , której nie można przyporządkować do konkretnego gatunku. To sprytne połączenie RPG i FPS , w której wcielamy się w Sheparda, który został ożywiony w Projekcie Łazarz ,ale nie tak szybko, zacznijmy wszystko od początku… Właściwą końcówką gry była konfrontacja w Cytadeli ze Żniwiarzem. Nasz bohater zwycięsko wyszedł z tej walki, lecz jak się dowiadujemy w „dwójce”, jest więcej niż tylko jeden Żniwiarz i właśnie przez nich zostajesz zaatakowany na samym początku gry. Jeżeli przeszliśmy „jedynkę” to gra umożliwia nam „odpalenie” gry od save’u z poprzedniej części – bardzo podoba się mi ta opcja, ale ma też swoje minusy. Akcja „dwójki” zaczyna się dwa lata po pierwszej części, mamy ciekawy filmik, na którym widzimy nasz statek – Normandię. Jak wiadomo sielanka nie może trwać w nieskończoność, więc ni z gruszki, ni z pietruszki jesteśmy atakowani przez Zbieraczy. Większość naszej załogi ginie, a część, która się uratuje, to ta, która szybko znajdzie się w Kapsułach Ewakuacyjnych. Naszym ostatnim ruchem wpychamy do Kapsuły Jacka, pilota Normandii, a następnie cały statek wybucha, w wyniku czego umieramy. Ale czymże byłaby gra, bez starego i poczciwego Sheparda. Po dwóch latach zostajemy znalezieni i przetransportowani do laboratorium, w którym za sprawką Cerberusa zostajemy przywróceni do życia. Ów plan, który miał zamiar ożywić nas, nosi kryptonim „Projekt Łazarz”, gdyż zgodnie z Biblią Łazarz został ożywiony z martwych tak jak i my. Cerberus to organizacja, której celem jest troszczenie się o życie człowieka w całej galaktyce, za organizacją stoi Człowiek Iluzja. Po przebudzeniu się, przejdziemy samouczek, w którym nauczymy się chodzić, strzelać i ukrywać za zasłonami (bardzo ważna rzecz, bez tego ani rusz!). Następnie porozmawiamy z Człowiekiem Iluzją, on uświadomi nas, dlaczego zrekrutował naszego bohatera do tej misji. Naszym początkowym zadaniem będzie zebranie całej ekipy, z którą przemierzymy kosmos, a następnie wykończenie reszty Żniwiarzy, tak aby więcej nie zagrażali Galaktyce. W naszym zespole znajdzie się miejsce dla takich ras, jak Kroganin (bohater z próbówki – DOSŁOWNIE), Asari (biotyczka), Drell (snajper, z zawodu zabójca), Salarianin (szalony naukowiec), Turianin (snajper, znany z pierwszej części), Quarianin (mechanik), dwóch ludzi oraz Gett (robot). Z każdą z wymienionych ras wiąże się osobna historia np. Drella poznamy, gdy będzie wykonywał swoją brudną robotę, Turianina gdy zacznie bronić się przed Błękitnym Słońcem – bandą najemników, Quariankinkę odnajdziemy przeprowadzającą pewnie badania.
Rasy i klasy
Na samym początku gry będziemy mogli stworzyć naszego bohatera od podstaw, wybierając mu rysy twarzy, podbródek, włosy i inne szczegóły takie jak ubranie. Klasami , którymi będziemy mogli obdarzyć naszego bohatera to: Zołnierz (umiejętności specjalne: Skok Adrenaliny, Strzał Wstrząsowy, Amunicja Dysrupcyjna, Amunicja Zapalająca, Krio-Aminucja), Szpieg, klasa, którą grałem (Amunicja Dysrupcyjna, Krio-Amunicja, Kamuflaż Taktyczny, Hakowanie SI, Spalanie), Szturmowiec (Amunicja Zapalająca, Krio-Amunicja, Szarża, Fala Uderzeniowa, Przyciągnięcie), Strażnik (Pancerz Technologiczny, Rzut, Odkształcenie, Przeciążenie, Kriowybuch), Adept (Odkształcenie, Rzut, Osobliwość, Przyciągnięcie, Fala Uderzeniowa), Inżynier (Kriowybuch, Przeciążenie, Spalenie, Sąda Bojowa, Hakowanie SI).
Dylemat życia : prawy czy lewy przycisk
W grze możemy kierować naszym bohaterem i jego poczynaniami poprzez zachowanie. Jeżeli zrobimy coś dla dobra, to wzrosną nam punkty Prawości, natomiast gdy nie pomożemy na przykład biednemu kupcowi, który znajduje się w złej sytuacji finansowej i podkreślicie, że wam na tym nie zależy, to dostaniecie kilka punktów do Egoizmu. Jak się to ma do gry? W grze możemy odblokować specjalne funkcje rozmowy za pomocą właśnie zdobywania owych punktów. Czasami podczas rozmów może dojść do interakcji, w związku z którą możemy podjąć decyzję, dobrą lub złą. Za złą odpowiada przycisk lewy, za dobrą prawy. Ach! Zapomniałem powiedzieć, że Shepard nie do końca został wyleczony i kilka bardzo brzydkich blizn zostało mu na twarzy. Nasze poczynania będą się odzwierciedlały na jego twarzy, kilka złych decyzji i oszpecimy naszego bohatera kilkoma bliznami, lecz nie jest tak źle, bo wydając 50 tys. Platyny można ulepszyć swoją Stacje Medyczną, a następnie zrobić sobie operacje plastyczną. Ciekawy trick. :]
Surowce
W grze, aby się rozwijać i fajnie rozwalać wrogów, autorzy gry musieli wprowadzić jakiś ciekawy pomysł. Efektem końcowym było zabronienie wymiany Surowców na Kredyty i wprowadzenie ciekawych zmian. Ciekawe zmiany dotyczą rozwoju technologicznego, czyli umożliwienie ulepszenia swojego zespołu zwiększając moc rażenia karabinów, czy tam pistoletu maszynowego za pomocą wydawania Surowców. Na samym początku gry, dopóki nie znajdziemy Solusa, czyli szalonego naukowca, nie będzie nam dane odwiedzać pokoju zwanego Laboratorium, w którym to właśnie ów naukowiec będzie wymyślał coraz to zmyślniejsze bronie i wynalazki. W tej części Surowce pozyskiwać będziemy przy pomocy sond, ale konkretnie, dane pozyskiwanie będzie możliwe, gdy będziemy Skanować niezamieszkane planety. Ilość sond jak na początek gry jest mocno ograniczona, na samym początku jest ich 30, lecz z moich obliczeń wynika, że średnio na każdą planetę przypada po 10-12, więc póki sobie nie uzbieramy tam jakiejś ilości Irydu i nie wykupimy ulepszenia, to będziemy często odwiedzać stację paliw. Surowce, które będziemy pozyskiwać z planet, to głównie: Iryd, Platyna, Pierwiastek zero (najcięższy do zdobycia z tych wszystkich, ze względu na występowanie) oraz Pallad. Przykładowe ulepszenie snajperki będzie kosztować 10 tys. Irydu.
Bronie
Autorzy twierdzą, że w grze jest aż 17 rodzajów broni, jeżeli 17 rodzajów oznacza to samo, co 17 różnych broni, to się zgodzę. Ze względu na pewne ograniczenia, jak wiadomo na sam początek dać graczowi broń, która zrobi jednym pociskiem takie zamieszanie, że wrogie jednostki nie zdążą się zrespawnować, to rzecz głupia, więc do naszego arsenału trafiają takie pukawki jak: M3 Pistolet ciężki Predator, M9 Pistolet Maszynowy Burza czy M-92 Karabin snajperski Modliszka. Bronie nie będzie można zabierać wrogom, lecz będą one znajdowane podczas akcji bądź kupowane w sklepach za niebotyczne sumy. Ciekawostką będzie zdobycie Karabinu Snajperskiego używanego przez Zbieraczy.
Normandia
Nasz statek to kopia Normandii, ulepszona kopia, która ma cztery piętra, pomiędzy którymi możemy się swobodnie przemieszczać. Dostaniemy nawet własną kabinę, w której będziemy mogli wybrać strój, jeden - gdy wybieramy się na akcję, a drugi - gdy pozostajemy na statku. Przy poznawaniu coraz to większej ilości członków naszej załogi, będziemy odkrywali coraz to większe zakamarki statku, zaczynając od Ładowni i kończąc na Serwerowni. Tak, dobrze napisałem, Serwerowi. Większość osób boi się montować w swoich statkach SI (Sztucznej Inteligencji), ale Człowiek Iluzja wygląda na mądrzejszą osobę, więc pozwolił sobie wmontować do naszej pięknej Normandii – nazywa się EDI. EDI to istnego rodzaju pomocnik, będzie pomagała poruszać się nam po statku oraz w krytycznych momentach pomagać wydostać się na przykład ze statku Zbieraczy.
Minigierki
W grze będziemy mieli do czynienia z dużą ilością minigierek, głównie będą to dwa rodzaje, Łamanie Szyfru (szukanie odpowiednich kawałków kodu i zaznaczanie go za pomocą spacji), bądź Hakowanie (łączenie podobnych elementów ze sobą). Za ukończenie minigierki dostaniemy kilka tysięcy Kredytów, co z pewnością umożliwi nam dalszy rozwój postaci
Grafika
Gra jest wynikiem bardzo wielu miesięcy spędzonych przez doświadczonych programistów, którzy z gry zrobili istne arcydzieło. Wszystkie modele zarówno postaci jak i otoczenia są zrobione na tyle ciekawie , że człowiek chciałby sam być chociażby kilka minut na owej planecie i sprawdzić czy faktycznie jest tam tak pięknie. Lokacje są zrobione z wielkim rozmachem, niektóre przerastają nas i naszego bohatera. W grze nieraz przystaniemy i poobserwujemy otaczającą naszego bohatera przyrodę. W grze nie spotkałem się z jakimikolwiek Bugami czyli np. przenikanie przez ściany bądź też wpadanie w tekstury, artyści , bo tak można nazwać programistów pozbyli się nawet najuciążliwszych bugów takich jak niewczytywanie się modeli. Grę pod względem graficznym można spokojnie porównać do gry „Crysis” nie bojąc się skutków związanych z powiedzeniem tego zdania. Gratuluję BioWare, w tak piękną grę dawno nie grałem !
Muzyka i efekty specjalne
Muzyka świetnie oddaje klimat, podkreśla czas, w których nasz bohater się znajduje. W pewnych momentach, takich jak pojedynki, robi się naprawdę gorąco. Nie tylko jest to sprawa latających obok głowy laserów, lecz odpowiednie odczucia w graczu budzi właśnie muzyka, która sprawia, że gra „żyje”. Efekty specjalne w grze są często wykorzystywane. Ciekawie zrobione są wybuchy, przy których obraz nam „skacze”. Następnym ciekawym eksperymentem jest spożywanie alkoholu, po którym chodzimy i kolebiemy się niczym listek na wietrze. Ciężko jest to wszystko opisać słowami więc polecam Wam, Graczom sprawdzić, jak ta gra się prezentuje.
Polska Wersja Językowa
Przy zakupie Mass Effect 2, pomimo jego niebotycznej wartości, przekonany, że czynię dobrze dokonałem zakupu Edycji Kolekcjonerskiej za 200 zł. W zestawie znalazłem kolorowy 48-stronnicowy album z kolorowymi Artami z gry, pancerz i broń, którą dostajemy w grze (wyglądamy w niej prawie jak Terminator!), ciekawe opakowanie na elementy całego pakietu, limitowane wydanie komiksu „Mass Effect Redemption”, kartę Cerberus Network (która umożliwi nam kontakt z dużą ilością graczy, zasięgania porad oraz ściągania dodatków DLC), DVD z grą oraz następne DVD z dodatkowymi materiałami z gry. W standardowej wersji za 150 zł dostajemy pudełko wraz z instrukcją oraz płytą. Według mnie cena jest trochę za bardzo wygórowana jak na taką produkcję, chociaż, według mnie, gra warta jest tych pieniędzy. Następną sprawą jest spolszczenie. Electronic Arts nie potraktowało gry jak kolejnego śmiecia, lecz podeszło do niej z odpowiednim dystansem oraz z konkretnymi zamiarami. Dialogi w formie tekstowej są świetnie, nie ma żadnych literówek, wszystko trzeba pochwalić, lecz jest jedna rzecz, która się mi nie podoba, a mianowicie niedopasowanie tekstu do dialogów osób dubbingujących konkretne postacie z gry. Tak czy inaczej cieszę się, że zechciało się komuś to wszystko nagrywać, bo kwestii mówionych jest bardzo i to bardzo dużo. Osobami, które użyczyło głosu to: Maciej Maleńczuk - dubbingujący postać kapitana Baileya, Sonia Bohosiewicz - patronka Obiektu Zero oraz Łukasz Nowicki – Komandor Shepard.
Podsumowanie
Gra zasługuje na ocenę 10, ponieważ nigdy, ale to nigdy żadna gra nie potrafiła wzbudzić we mnie takich emocji, przeżyć i odczuć taki jak ten tytuł. Mass Effect 2 możemy przechodzić na wiele sposobów, podejmując różne decyzje i tak za każdym razem miło się zaskoczymy, ponieważ nie każdy dialog będzie wyglądał tak sam. Według mnie, ta gra ma szanse być pierwsza w rankingu Najchętniej Kupowanych Gier, czego jej naprawdę z całego serca życzę. Cieszę się, że było mi dane zrecenzować taki HIT jak Mass Effect 2.
Plusy
- ciekawa grafika
- dobry FPS
- wciągająca fabuła
- świetny dubbing
- zaskakujące zakończenie
Minusy