Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

ZAPOWIEDŹ
TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
AKTUALNOŚCI
XBox 360
Just Cause 2
Just Cause 2 box
Producent:-
Wydawca:-
Dystrybutor:-
Premiera (polska):25.03.2010
Premiera (świat):23.03.2010
Gatunek:TPP, Akcja, Zręcznościowa
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

8.9

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Just Cause 2

Dodano dnia 29-04-2010 17:22

Recenzja

 
Pamiętam doskonale, z jakimi nadziejami oczekiwałem na premierę Mercenaries 2: World in Flames. Niestety, po zapoznaniu się z produkcją Pandemic Studios szybko doszedłem do wniosku, że nie było warto. Gra posiadała masę bugów i problemów technicznych, które uprzykrzały życie. Po niecałych dwóch latach mam jednak Mercenaries 2 takie, jakie sobie wymarzyłem.

 
Zapraszamy na Panau 
 
To, czego nie mogło mi dać nieistniejące już studio Pandemic, dało Avalanche Studios – ogromny, tropikalny świat, swobodę i możliwość wykonywania szalonych akcji. Wszystko okraszone jawnym brakiem realizmu. W niektórych grach brak dopracowanej fizyki otoczenia może odstraszać, jednak właśnie to jest siłą Just Cause 2. Można lecieć samolotem, wyskoczyć z niego, wylądować na dachu samochodu i go ukraść. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zejść z piekielnie stromej góry, która ma co najmniej kilkaset metrów wysokości.  Możliwości jest całe mnóstwo.
 


Historia i zadania
 
Twórcy tak skonstruowali większość zadań, że zabawa nie jest liniowa. Mamy misje i ogromne możliwości – można przeprowadzić atak z powietrza czy lądu, użyć pojazdów lub walczyć pieszo. Solą tej gry nie są jednak misje zgromadzone wokół głównej osi fabularnej. Co więcej, gracz nie zwraca większej uwagi na wydarzenia przedstawione w tej produkcji. Zapamiętujemy tylko podstawy: nazywamy się Rico Rodriguez, jesteśmy zręcznym, twardym jak skała agentem rządowym, który trafia na wyspę Panau. Poza tym dochodzi do demolki i walki u boku różnych frakcji.







Historia jest tylko pretekstem do eksploracji świata i nie można jej traktować jako wybitnego popisu scenarzystów.  Wielu z graczy znacznie więcej czasu spędzi na jeżdżeniu po wyspie niźli wykonywaniu zadań głównych. Świat jest ogromny, a możliwości jego poznawania niemal nieograniczone. Twórcy przygotowali kilkadziesiąt samochodów, do tego dochodzą dziesiątki samolotów, helikopterów, statków i okrętów. Model prowadzenia pojazdów, podobnie jak cała gra – jest wybitnie zręcznościowy. Takie podejście do tematu znacznie ułatwia pilotaż.
 


I ten fantastyczny hak...
 
Maszerowanie pieszo umili nam hak, dzięki któremu możemy pokonać kilkanaście metrów w ułamek sekundy. To narzędzie przyda się wielokrotnie podczas wykonywania zadań i siania demolki, która przysparza nam punkty chaosu. Zabawa opiera się na wysadzaniu wszystkiego co się da i ostrzeliwaniu wrogich jednostek. Niektóre misje bywają bardziej wymyślne, ale znaczna większość gry sprowadza się po prostu do siania chaosu. Warto przy tym wspomnieć, że sam aspekt strzelankowy został wykonany całkiem nieźle. Podczas walki możemy korzystać ze standardowego uzbrojenia znanego z gier wideo: pistolety, karabiny maszynowe, granaty, bazooki. Nie brakuje również snajperki i szalenie przydatnego C4. Twórcy postarali się, żeby było czym walczyć na krótki, średni i daleki dystans.  Nie ma problemów z prowadzeniem ognia. Interfejs jest intuicyjny, więc zarówno eksploracja terenu jak i walka nie powinny przysporzyć problemów.







Ciężko przyczepić się do czegoś pod względem technicznym. Avalanche Engine 2.0 spisuje się bez zarzutu, zarówno jeśli chodzi o jakość grafiki jak i jej płynność. Pod względem obszaru rozgrywki nie ma sobie równych: terytorium obejmuje aż 400 mil kwadratowych. Twórcy starali się urozmaicić jak tylko się da przestrzeń Just Cause 2, więc na brak atrakcji narzekać nie można. Lokacji do odwiedzenia jest cała masa, a co za tym idzie: będziemy mogli spędzać godziny niszcząc kolejne obiekty rządowe. Oczywiście na Panau można znaleźć jakąś gorzej przygotowaną teksturę, ale całość jest wręcz olśniewająca. Archipelag wysp żyje własnym życiem, efekt realności potęgowany jest przez system zmian cyklu dnia i nocy. Wszelkie zastrzeżenia dotyczące fizyki otoczenia są bezzasadne. Twórcy przyjęli specyficzną, odrealnioną koncepcję rozgrywki, która jednym odpowiada, innym nie. Nie są to w żadnym wypadku problemu natury technicznej.
 


Zabawa na Panau
 
Just Cause 2 zapewnia dziesiątki godzin zabawy. Jeśli będziemy chcieli ukończyć ją w 100%, zdobywając komplet osiągnięć, to należy liczyć się na co najmniej siedemdziesięciogodzinne obcowanie z tym tytułem. Musimy przejmować twierdze, zabijać dowódców wojsk rządowych, wykonywać misje dla różnych frakcji oraz eksplorować świat gry. Szkoda tylko, że twórcy nie zdecydowali się na zastosowanie porządnego trybu multiplayer.







Przez cały tekst chwaliłem Just Cause 2 za niesamowitą swobodę i dobre wykonanie techniczne. Wspomniałem również o tym, że nie zawracamy uwagę na fabułę, bo jest mierna. Warto rozszerzyć nieco tę myśl. Pomijając kwestie scenariusza, nie sposób jest nie skarcić aktorów podkładających głosy. Ma się wyrażenie, że zostali na siłę zaciągnięci do studia i zmuszeni do przeczytania swoich kwestii. Nie da się ukryć, że wykonali swoją pracę; gorzej jednak z jakością. Ich głosy są niesamowicie wyzute z emocji. Aż przykro słuchać. Na szczęście twórcy w swojej grze zawarli masę easter eggsów, które umilają zabawę. Niech za przykład posłuży nawiązanie do serialu Lost. W pewnej części świata gry, podczas lotu samolotem, nasza maszyna eksploduje, a my lądujemy na wybrzeżu, na którym znajduje się już wrak. Lokacja wyraźnie przypomina tę z popularnego serialu.
 


Podsumowanie
 
Czy warto sięgnąć po Just Cause 2? Wszystko zależy od tego, czy jesteś miłośnikiem gier wideo z rozległym światem. Jeśli spędzałeś dziesiątki godzin w GTA IV, Saints Row 2 czy pierwszym Just Cause, to bez wątpienia jest to produkcja dla Ciebie. Jeśli nie trafisz tej koncepcji rozgrywki, to nie masz czego szukać w dziecku Avalanche Studios. Just Cause 2  to kwintesencja gry z otwartym światem. Miłośnicy liniowych gier nastawionych na dobrą fabułę srodze się zawiodą. Ze swojej strony mogę nadmienić, że nie ma bardziej szalonej gry akcji dostępnej na rynku. Gra daje masę frajdy i niemal nieskrępowane możliwości eksploracji i destrukcji otoczenia. Choćby dla poznania Panau warto w tę grę zagrać.

Plusy

Minusy

AUTOR
Avatar użytkownika Scarface
"Scarface"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 11.7 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x