Król Artur
Dodano dnia 30-06-2010 20:16
Gdzie głowy rąbią, tam uszy lecą.
Pewnego dnia aczkolwiek niezbyt słonecznego naszła mnie chęć na wytężenie moich szarych komórek. Pod ręką nie miałem nic innego jak mysz, klawiaturę i grę pt. „Król Artur”, ze stajni „Neocore Games”. Gra to hybryda „turówki” i cRPG. Akcja przenosi nas do V i VI wieku naszej ery. Dużo wtedy się działo, ale nas obchodzi tylko Artur, więc naszym głównym zadaniem jest przywrócić panowanie nad Wielką Brytanią. Wraz ze zmianą tury zmieniają się pory roku, których mamy cztery: wiosna, lato, jesień, zima. Jak poucza nas wspaniały samouczek każda z nich ma swoje wady i zalety. Wiosna to czas w którym dostajemy nowe zadania do wykonania, lato sprzyja wędrówkom naszych bohaterów, jesień to ostatnia szansa na toczenie bitew, natomiast zimą nasi bohaterzy awansują, zbierają siły i do skarbca wpływają podatki od zagrabionych ziem. Ważną informacją, na którą warto zwrócić uwagę to brak możliwości ruchu w zimie naszymi jednostkami. Bohaterami możemy przemierzać Brytanię wzdłuż i wszerz. Każdy z nich dzieli się ze względu na klasę, jest tu czempion(bardzo silni w walce wręcz), dowódca(prowadzą armie i wielkie obszary) i mędrzec(zna i umiejętnie korzysta z tajników magii). Oczywiście musimy wziąć pod uwagę, że przekroczenie granicy danego państwa oznacza wojnę. Gra jest bardzo rozbudowana i budzi podziw, mamy wiele zadań do wykonania, bitwy są bardzo trudne i żeby ogarnąć cały system potyczek musimy trochę nad tym posiedzieć. Główną walutą w grze są zasoby, czyli złoto i żywność. Złoto otrzymujemy z danin, natomiast żywność ze stoczonych pojedynków. Często również zdarza się tak, że w zamian za pozytywne ukończenie misji otrzymujemy zarówno złoto, jak i pokarm.
Bitwa i armia
W bitwach najważniejszymi celami są punkty kontrolne. Następnym priorytetem są morale armii, pasek zacznie maleć, gdy będziemy tracić żołnierzy lub gdy przeciwnik zajmie wszystkie punkty kluczowe. W rozgrywce wyróżnić trzeba kilka typów wojsk: łucznicy, lekka piechota, ciężka piechota, włócznicy, jazda, rycerze i kusznicy. Ważną wartość odgrywa również bohater, gdyż korzysta on z magii i może rzucać czary, na przykład „Mgła Avalonu”. Jej działanie polega na zmniejszeniu skutecznego dystansu łuczników, co pozwala nam na podejście do armii wroga o kilkanaście metrów,y częst zachowując większość wojska. Niestety, jak to w grach bywa, niektóre jednostki są denerwujące. Używając epitetu „denerwujące” miałem na myśli wymaxowanych łuczników, którzy sterowani przez komputer uciekają przed naszą armią i bawimy się w przysłowiową ciuciubabkę większość czasu. Przez takie zabawo traciłem ciężką piechotę. Po wygranej bitwie nasze jednostki otrzymują Punkty Doświadczenia, dzięki którym mogą awansować na wyższe poziomy. Umiejętności do których możemy przyporządkować PD to Walka wręcz, Obrona, Łucznictwo, Wytrzymałość, Utrzymanie.
Stara wiara lub Chrześcijaństwo?
Ważnym elementem gry jest wykres, który odzwierciedla rodzaj naszego panowania.(Tu było zbędne zdanie) Podejmując złą decyzję będziemy dostawali punkty do tyranii, natomiast wykonując dobre uczynki, staniemy się praworządnym władcą. Następna oś odpowiedzialna jest za postawy religijne prezentowane przez nas, do wyboru jest Stara Wiara i Chrześcijaństwo. Każda ma swoje korzyści. Stara Wiara została stworzona raczej bez zaangażowania ze strony twórców, jest to po prostu wiara w stare wierzenia i w istoty inne niż ludzkie, np. nimfy, seelie, smoki.
Grafika, muzyka i efekty specjalne
Grafika jest interesująca, ale nie na tyle, żeby powalała na kolana. Mapa po której przyjdzie się nam poruszać jest interesująca i wielka. Na pochwałę zasługuje również wygląd miejsc w których stoczymy największe walki w swoim życiu. Przez wszystkie lokacje będzie przewijał się Stonehenge, lub raczej jego kopia. Problemem jest zlewanie się jednostek podczas walk, ich poruszanie się oraz sztywna animacja. Muzyka jest ciekawa, niestety często się zapętla i cały czas słyszymy to samo przez długi czas. Efekty specjalne podczas toczonych bitew takie jak jęki umierających, dźwięki wypuszczanych strzał budują klimat. Jedynie raz na jakiś czas zdarzały się problemy, gdy kobiety przemawiały męskim głosem ;) .
Bugs & drugs
Świat byłby cudowny gdyby nie to, że miałem problemy przy instalacji. Włożyłem nośnik danych z ową grą do mojej cudotwórczej maszyny, odpaliłem instalację i czekałem. Po dłuższej chwili, wszystko było gotowe i chciałem już się dobrać do gry, rozłożyć ją na czynniki pierwsze i klops… Gierka się nie włącza. Uzyskałem odpowiedź od użytkowników zarówno na forum STEAM jak i forum gry. Osoby, które mają problem podobny do mojego powinny grę pobrać przez usługę STEAM, a nośnik odstawić na półkę. Na szczęście moje i wasze udało się. Poprzez wyżej wymieniony problem już od początku czułem zniechęcenie do owego tytułu, ale przemogłem się. Drugi problem to nieustające problemy podczas rozgrywki. Przynajmniej raz na dwie godziny gra musi się zcrashować. Następną kwestią jest tak naprawdę brak multiplayer’a. Do teraz wydawcy nie pochełpili się nawet o postawienie serwera. A trudno, bo szykował się wielki hit, a bez multiplayera, zostanie z tego tytuł, który za 2 lata kupimy w promocji za dwie dyszki.
Polska Wersja
Gustownie wydane pudełko z profesjonalnie ozdobioną płytką DVD9 oraz bogatą 45stronnicową instrukcją budzi wrażenie. Pierwsze dziesięć stron to wstęp i część opowiadania A. Sapkowskiego pt. „Świat Króla Artura Maladie”. W grze mamy do czynienia ze spolszczeniem kinowym, czyli standartowo napisy w języku polskim i dialogi prowadzone w języku angielskim. Jedyne, co przypomina mi nasz kraj to filmiki, w których lektor o ciepłym głosie informuje nas o rzeczach istotnych, w tym rozwija wątek fabularny.
Notka od Trzpiotka
„Król Artur” jest grą, której trzeba byłoby poświecić jeszcze więcej czasu jeżeli chodzi o jej dopracowanie i wykończenie. Pomijając parę nieistotnych bugów, gra mogłaby spokojnie znaleźć się w TOP 3. Widać, że Neocore Games dołożyło starań żeby owa gra stała się hitem, ale niestety, wyszło jak wyszło. Gra została skazana na porażkę, ze względu na tematykę jak i brak inwestowania w rozbudowę gry, czyli na przykład stawiania serwerów. Fanom strategii szczerze polecam ;).
Plusy
- pierwsza strategia z czasów Króla Artura
- ładna grafika
- rozbudowana fabuła
- magia
Minusy
- niedopracowanie
- bugi
- na dłuższą metę męczące