Gry taneczne
Pisząc tą recenzję warto wspomnieć o partnerstwie IQ Publishing z Konami, które to zdominowało rynek tego typu gier wydając w 1998 roku pierwsze "Dance Dance Revolution". Seria "Dance Party" od polskiego wydawcy do złudzenia przypomina oryginał. Nie tylko moim zdaniem, najlepszą odsłoną "Dance Party" było "Dance X-Treme 3". Czy "Radio WAWA" lepsze jest od swojego poprzednika? Tego dowiecie się z dalszej części tekstu.
 

 
Zawsze Polska muzyka
Mikołaj Rej powiedział "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają". Dlatego też, należy pochwalić IQ Publishing za współpracę z Radiem WAWA, które promuje naszą, polską muzykę. Utwory, które znalazły się w siódmej części "Dance Party" zostały dobrane we współpracy z radiem WAWA. W skład kompilacji wchodzi 17 piosenek powstałych w okresie ostatnich 30 lat. Moim skromnym zdaniem robiąc grę, w której liczba piosenek nie jest ograniczona, autorzy powinni się skupić na dziełach kultowych znanych zarówno starszemu jak i młodszemu pokoleniu, tak by gra dotarła do jak największej ilości osób. Owszem znalazło się kilka takich tytułów. Nie znam osoby, która by nie znała "Mniej niż zero" i "Szklanej pogody". Kawałek zespołu Daab również popularny jest wielu osobom, gdyż ostatnimi czasy reggae jest niezwykle popularne. Bez wątpienia adresatami większości piosenek są ludzie, którzy mają ok. 40 lat. Początkowo może to zniechęcić młodzież. Jednak z czasem przekonujemy się do tych tracków. Są to przyjemne, skoczne kawałki, które w przeciwieństwie do dzisiejszych hitów nie nadają się tylko do tańczenia, ale także przyjemnie się ich słucha w samotności.
 

 
"Mój jest ten kawałek podłogi" czyli Gameplay
Sposób w jaki gramy w tą grę chyba nie jest kwestią, nad którą warto się rozwodzić. Całkowitym laikom wyjaśnię, że rozgrywka polega na dotknięciu stopą odpowiedniej strzałki na macie w momencie gdy pojawi się ona w wyznaczonym polu na ekranie. W ten sposób zaczynamy tańczyć.
 

 
Oprawa AV
Jednym z większych plusów "Dance Party X-treme 3" były teledyski do piosenek wyświetlane w tle podczas rozgrywki. Niestety większość utworów, które znajdziecie w grze po prostu nie ma teledysków. Autorzy sprytnie rozwiązali ten problem wstawiając nagranie z koncertu z okazji 25-lecia jako tło do piosenki "Au sza la la la".  Co do reszty z nich to w tle wyświetlane są wielokolorowe animacje. Nie są one złe, ale mogłyby wyglądać znacznie lepiej. Interfejs gry jest przejrzysty, nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Jednak mam małe zastrzeżenia co do jego funkcjonalności. Chodzi o to, że często zdarza się nam włączyć jakąś opcje zupełnie przez przypadek. Jednak na to ciężko znaleźć złoty środek, spotyka nas miłe zaskoczenie gdy w środku imprezy strzałki nagle zaczynają falować w różnych kierunkach gdyż niechcąco ustawiliśmy im opcje "pijane". W takich momentach zaczynamy się zastanawiać "co takiego nadzwyczajnego było w składzie tej coli". Teraz zupełnie poważnie powiem, że są to dobre opcje, ale nie jest to nic nowego. Weterani elektronicznej rozrywki poszukują powiewu świeżości. Prawda?
 
Poziom trudności
Zapewne zaletą tytułu jest to, że każdy może dostosować poziom trudności do swoich umiejętności. Dzięki temu nie zniechęcamy się do tytułu, ale spokojnie zawyżamy sobie poprzeczkę i stajemy się coraz lepsi. Zastrzeżenia można mieć do balansu tych poziomów. Mianowicie, niektóre piosenki na poziomie 6 są łatwiejsze od innych utworów na poziome 4. Możecie zarzucić mi, że się czepiam, jednak uważam, że ważną kwestią jest aby dany poziom był w miarę równy dla wszystkich piosenek.
 

 
"Mniej niż zero"
Tytuł tej piosenki zespołu Lady Punk nie wskazuje na ocenę gry, ale liczbę nowości jakimi ona zaskakuje. Tak naprawdę jedyne co można zarzucić twórcą gry to brak kreatywności. Nie ma tutaj absolutnie niczego nowego. Wszystkie opcje jakie mamy w grze pojawiały się już w poprzednich osłonach, a także w produkcjach konkurencji. Bez wątpienia jest to pozycja, którą musisz nabyć obowiązkowo jeżeli posiadasz kompatybilną matę. Gra naprawdę jest warta tych 49 polskich nowych złotych. Jeżeli gra zawiera utwory z twojej młodości, możesz jej podnieść ocenę nawet o dwa stopnie w górę. Polecam ją także młodym ludziom, którzy lubią pobawić się ze swoimi rodzicami. Możecie zostać mile zaskoczeni. Z punktu widzenia doświadczonego gracza, gra jest bardzo dobrym umilaczem czasu na imprezach, doskonałym uzupełnieniem do poprzednich części, ale nie oferuje niczego nadzwyczajnego. Uważam jednak, że jeżeli w twoim domu przyjął się ten typ zabawy to na pewno nie pożałujesz zakupu tej części.