Produkcji o budowie mostów jest sporo. Nie należą może do gatunku szczególnie sławnego lub znajdującego się na szczytach list sprzedaży, jest jednak na nie popyt większy, niż mogłoby się wydawać. Bridge Project to kolejna pozycja dla miłośników przerzucania drogi nad rzeką.



Postaw most

Cała gra polega na zbudowaniu mostu i poddaniu go testowi wytrzymałości. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się to trudnym zadaniem i zaiste na początkach rozgrywki wcale nie jest. Wystarczy kilka kliknięć i już struktura gotowa, bez problemu wytrzymuje obciążenie dwóch autobusów. Im dalej jednak w las, tym ciemniej – coraz większe przepaści wymagają budowy coraz dłuższych konstrukcji, a co za tym idzie, większego kombinowania, jakby tu nasze dzieło zabezpieczyć, aby dało radę zdać test?
Do wyboru zostało oddanych kilka lokacji, w których będziemy mogli pobawić się w budowniczych. Pierwszy zestaw map utrzymany jest w konwencji wiejskiej, gdzie zielone pola i niesforne rzeki potrzebują naszej interwencji, aby traktory mogły swobodnie przemieszczać się pomiędzy stodołami. Drugi zestaw przenosi nas do miast, gdzie od zwykłych mostów nad strumieniami miejskimi, przejdziemy do budowy zwodzonych i żelaznych bestii, które przepuszczać muszą zarówno statki, jak i ciężkie pociągi towarowe. Trzeci pakiet pokaże nam pomarańczowoczerwone pejzaże kanionów, gdzie budowanie mostów jest prawdziwym wyzwaniem. Ostatni z nich, czwarty zestaw map, zaprezentuje zróżnicowane tła i środowiska. Każda sceneria rzuca nam dwanaście wyzwań, polegających rzecz jasna na zbudowaniu mostu, który przetrwa serię testów.
Do osiągnięcia naszego celu dostajemy ograniczony budżet oraz zestaw różnych materiałów ze ściśle określoną ich długością w metrach. Dysponując wręczonymi surowcami, postawić musimy taki most, aby nie tylko nie zawalił się pod własnym ciężarem, co jest dużo trudniejszym zadaniem niż może się wydawać, ale przede wszystkim, aby utrzymał kolejno wypuszczane pojazdy. Mogą to być autobusy czy samochody, puszczane pojedynczo lub kilka naraz. Okazjonalnie, przyjdzie nam również sprawdzić, czy nasze dzieło będzie w stanie znieść ciężar pociągu lub czy utrzyma się podczas użycia tłoków, których zadaniem jest otwarcie mostu dla przepływającego statku.
Wśród wręczonych nam materiałów budowlanych, znajdziemy podstawowe surowce, służące do stawiania szkieletu, takie jak drewno czy żelazo. Nie zabraknie jednak dodatkowych materiałów. Mowa tutaj oczywiście o kilku rodzajach lin, dzięki którym długie na kilkaset metrów mosty nie zawalą się zaraz po uruchomieniu testu, gdy grawitacja wejdzie do gry.



Nie pal za sobą mostów

Na szczególną uwagę zasługuje naprawdę dobry silnik fizyczny. Podczas testowania naszego mostu, mamy możliwość włączenia wskaźnika stresu, który pokazuje dokładnie miejsca, ulegające przeciążeniu w całej konstrukcji. Widać dzięki temu, z jaką precyzją silnik oblicza nacisk każdego obiektu włącznie z elementami samego mostu. Również całkiem efektownym zjawiskiem jest moment rozpadnięcia się wadliwej konstrukcji, gdzie cały szkielet pęka, trzeszczy i zawala się, często wraz z autobusami po nim kursującymi.
Szata graficzna, jak na grę o budowie mostów, również jest przyjemna, szczególnie dobrze wyglądają tła i sama woda pełna refleksów i odbić. Niestety, modele pojazdów nie robią już takiego wrażenia, przez co ostateczna ocena jakości graficznej została lekko zaniżona.
Co do udźwiękowienia tytułu, jest podobnie, jak z grafiką. Dźwięki rozpadającego się mostu są pierwszorzędne, gdyż skrzypienie konstrukcji i łomot pękających desek czy odgłosy zrywanych lin brzmią bardzo przekonywująco. Negatywnie wypadają ponownie pojazdy ze swoimi silnikami hałasującymi strasznie sztucznie, co również w bardzo brzydki sposób kontrastuje z porządnie wykonaną częścią udźwiękowienia. Jeśli o muzykę chodzi, to zastosowane zostały w Bridge Project spokojne jazzowe kawałki, pozwalające na odprężenie się w czasie ciężkiego główkowania nad budową. Mnie osobiście do gustu nie przypadły i wolałem puścić w tle jakieś cięższe numery, jednak jak zwykle pozostawiam to do prywatnej oceny. Tak czy inaczej, soundtrack jest solidny i większości na pewno się spodoba.