Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

ZAPOWIEDŹ
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
FILMY
AKTUALNOŚCI
Komputer osobisty
S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla
S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla box
Producent:GSC Game World
Wydawca:THQ Inc.
Dystrybutor:CDP.pl
Premiera (polska):13.04.2007
Premiera (świat):23.03.2007
Gatunek:FPS, Akcja, Strzelanina
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

9

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla

Dodano dnia 10-06-2007 17:58

Recenzja

Kiedy GSC Game World kilka lat temu ogłosiło, iż ruszają prace nad grą, której akcja toczyć się będzie w Zonie, wszyscy gracze zaczęli zacierać ręce na ten hit. Na początku gra nazywać miała się "S.T.A.L.K.E.R. Oblivion Lost", ale twórcy z nieznanych przyczyn zmienili podtytuł na "Shadow of Chernobyl", czyli "Cień Czarnobyla". Na grę czekaliśmy naprawdę bardzo długo. Początkowy termin wydania zaplanowany był na trzeci kwartał 2004 roku. Panowie z THQ i GSC nie dotrzymali jednak słowa. Przez następne kilka lat słuch o Stalkerze zaginął. Pod koniec 2006 roku znów zrobiło się głośno. Nikt jednak nie chciał wierzyć, że uda się grę wydać... a jednak ! W kwietniu bieżącego roku THQ poinformowało nas, iż prace nad Stalkerem zostały ukończone !
 
Trochę o samym Czarnobylu. W 1986 roku miejsce miała największa katastrofa od czasów II Wojny Światowej. Reaktor nr 4 w elektrowni jądrowej znajdującej się 4 km od miasta Prypeć i 18 km od Czarnobyla uległ awarii. Była ona jednak tak poważna, że nastąpił wielki wybuch. Radioaktywny pył, powstały z powodu wybuchu rozniósł się po ogromnym obszarze (dotarł nawet do Polski !). Strefę, którą dotknął wybuch nazwano Zoną, i zamknięto ją dla ludzi. Obecnie trwa renowacja betonowego sarkofagu okrywającego reaktor nr 4. Akcja gry toczy się jednak dużo później, bo w roku 2012, 6 lat po drugim wielkim wybuchu (wymyślonym przez twórców gry). O dziwo centrum wybuchu nie była elektrownia, ale miejsce oddalone o kilka kilometrów od niej. Naszym zadaniem, jako stalkera, jest rozwiązanie tej tajemnicy. No właśnie, ale kim są stalkerzy ? Pomysł na te postaci autorzy gry wzięli z książki braci Strugackich "Piknik na skraju drogi" (gorąco polecam !). Stalkerzy to ludzie, którzy przedzierają się do Zony aby wynosić stamtąd różne wartościowe rzeczy, w szczególności artefakty. Oczywiście nie mają tak łatwo jak się wydaje. W każdym momencie mogą wpaść w anomalię, która rozerwie ich na strzępy lub potraktuje prądem. Mogą także napotkać bandytów, lub dużo lepiej zaopatrzone wojsko. Ryzyk fizyk... W trupiarce. Gra zaczyna się od kilkuminutowego filmiku. Na filmie, widzimy jak Naznaczony jedzie sobie "trupiarką" przez Zonę. Spoko, spoko, ale w pewnym momencie lusterko ciężarówki zaczyna kumulować energię i w ciężarówkę uderza piorun. Trupiarka wypada poza drogę paląc się, i rozbija się o wszystko co ma na drodze. Rano znajduje nas pewnien stalker. Zanosi nas on do handlarza, który urzęduje w pobliżu wioski stalkerów. Handlarz ten nazywa się Sidorowicz. Odkupuje on nas od stalkera. Istotną rzeczą w fabule jest fakt, iż Sidorowicz znalazł u nas PDA, w którym napisane jest " Kill the Strielok"... Naznaczony. Tak właśnie nazywa się bohater gry, którym przyjdzie nam kierować. Naznaczony jest stalkerem. Przyjechał do Zony aby zabić niejakiego Strieloka. Jako jednemu z bardzo nielicznych udało mu się przeżyć uderzenie piorunem w trupiarkę. Na początku nie ma nic oprócz ubrania i lornetki. Następnie wykonując zadania dla innych stalkerów lub handlarzy zdobywa doświadczenie, broń i pieniądze. W Zonie czeka na niego wiele niebezpieczeństw. Zona i jej klimat. Klimat jest jednym słowem: świetny ! Autorom gry udało odtworzyć się go idealnie. Opuszczone budowle, tajemnicze dźwięki... Idąc drogą możemy natknąć się na stado zmutowanych dzików, ślepych psów, pijawek. Chodząc po ruinach jakiegoś budynku nie zdziwcie się, że napadną Was bandyci lub jakiś kontroler będzie starał się namieszać Wam w mózgu. Chodząc po Strefie trzeba zachować nadzwyczajną ostrożność. Wszędzie mogą "czaić się" anomalie, które zapraszają, ale nie wypuszczają. Co do anomalii. Mamy 5 ich rodzajów: trampolina, elektro, karuzela, wir, galareta. Oprócz anomalii są także miejsca o wysokim promieniowaniu. Kiedy pójdzie się właśnie w takie miejsce, obraz zaczyna się rozjaśniać, nikt nie wie ile dawek promieniowania dostaliśmy. Może tyle ile 1 prześwietlenie rentgenem ? Może 5 ? Może 50 ? Osobiście nie polecam wybierać się na spacer w takie miejsca. Jednym z plusów są wioski stalkerów lub poszczególnych frakcji. Stalkerzy siedzą przy ognisku, śmieją się, grają na gitarze, ale nie zapominają także o zagrożeniach, które na nich czekają. cRPG czy gra akcji? Na początku Stalker miał być grą cRPG z elementami akcji. Ale czy tak zostało ? Moim zdaniem nie. Teraz jest to gra akcji z elementami cRPG. Szkoda. Te elementy to chociażby sposób rozmawiania z innymi ludźmi czy zagospodarowanie naszego plecaka. Co do rozmów z ludźmi, to trochę mnie rozczarowały. Ograniczają się one do handlu, zapytania o zadanie i zwykłej rozmowy. Nie mamy możliwości kłamania, czy perswazji. Bardzo mi tego brakuje.
 

Grafika. Grafika w grze jest bardzo dobra, lecz mogłaby być lepsza. Twórcy gry chyba za dużo nam naobiecywali. Może taka grafika w 2004 roku byłaby rewelacyjna, ale nie teraz. Oczywiście istnieją mody na poprawienie grafiki (sam na takim gram), ale i tak podstawowa grafika powinna być lepsza. Bardzo podoba mi się dynamiczne oświetlenie i cienie. Chociaż co do cieni, zauważyłem jeden błąd. Wszystkie osoby i przedmioty w Zonie mają piękny, dynamiczny cień, ale nasz bohater nie. Gdzie by się nie spojrzeć, nie ma ! Nie wiem, może to oddziaływanie promieniowania tak działa, ale nawet jeżeli tak, to jest to błąd. Dźwięk. Udźwiękowienie Stalkera jest po prostu świetne. W menu słyszymy muzykę, która świetnie oddaje klimat gry. Idąc opustoszałą drogą, kiedy wszędzie na około jest spokojnie, nagle słyszymy ryki zmutowanych stworzeń i wyciągamy broń. W każdej chwili zza krzaka może wyskoczyć na nas stado psów lub innych stworzeń. Wydają one przy tym bardzo realistyczny dźwięk. Odgłosy strzałów także są bardzo dobrze oddane. Stalkerzy siedzący przy ognisku jak już wcześniej wspominałem, rozmawiają, grają na gitarach, śmieją się... cudo. Rozgrywka - czyli to, co najważniejsze. Grając w Stalkera możemy odczuwać strach, ciekawość czy radość po wypełnieniu questa. Gra się bardzo przyjemnie. Smaczku dodają szczegóły, takie jak błyskawice w nocy czy sama noc, bo lepiej wyglądającej nocy nie widziałem w żadnej innej grze. Rzeczą, która mnie mile zaskoczyła jest to, że postaci w grze nie są oskryptowane ! Oznacza to, iż w każdym miejscu, o każdej porze nie możemy być spokojni, bo w najmniej oczekiwanym momencie jakiś stwór lub bandyci mogą stanąć nam na drodze. Grę skończyć możemy aż na 7 sposobów ! Tak, jest 7 zakończeń ! To, które z nich wybierzemy zalezy od nas, od naszego stylu grania, od tego jaką drogę obierzemy. Na początku jesteśmy samotnikiem, ale w pewnym momencie gry mamy możliwość dołączenia do jednej z frakcji: Powinności lub Wolności. Jeżeli wybierzemy np. Powinność, to nasze zadania są inne niż takie, które otrzymalibyśmy po dołączeniu do Wolności. Możemy oczywiście pozostać samotnikiem i mieć neutralny stosunek co do frakcji. W grze broni jest na prawdę dużo. Od zwykłego pistoletu po działko Gaussa. Nazwy broni są niestety nielicencjonowane, więc zamiast np. MP5 mamy Viper 5. Bronie możemy modyfikować poprzez dołączenie celownika optycznego, tłumika czy nawet granatnika. Można powiedzieć, że bronie w grze dzielą się na 4 grupy: -Strzelby- np. SPAS lub dubeltówka -Karabiny - np. MP5 lub AK-74 -Snajperskie - Wintar, Działko Gaussa -Ciężkie - rakietnica czy granatnik.
 

 
Multiplayer - czyli największe wyzwanie dla gracza.
Multiplayer w Stalkerze jest dość dobry. Zmierzyć możemy się w trzech trybach: -Deathmatch - Eksterminacja wszystkiego co się rusza. -Team Deathmatch - Eksterminacja wszystkiego co się rusza tylko, że w drużynach -Arthefact Hunt - dwie drużyny się eksterminują, i szukają przy tym artefaktu. W każdym z tych trybów na początku dostajemy pieniądze (np. w Team Deathmatch 5000 rubli), za które musimy kupić sobie według upodobania broń i ekwipunek. Im więcej ludzi "sfragujemy", tym nasz poziom będzie wyższy. A czym poziom wyższy, tym lepsze bronie i lepszy ekwipunek możemy nabyć. Czy to tylko cień? Bez wątpienia S.T.A.L.K.E.R. jest grą przełomową. Mogła być to jednak gra lepsza, ale panowie z THQ nie mogli przetrzymać miesiąca, tylko musieli wydać grę wcześniej. Po co ten pośpiech ?! Ogólnie mówiąc, Stalker w pewnym sensie mnie zawiódł, ale jednocześnie jest wspaniałą grą. Zawód odczuwam pewnie dlatego, że obietnice producenta były większe. Wiem na pewno, że Stalker wciągnie mnie na wiele, wiele miesięcy, i będę go przechodził kilka razy.

Plusy

Minusy

AUTOR
Avatar użytkownika GIEROmaniak.pl
"GIEROmaniak.pl"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 28.22 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x