SafeCracker: The Ultimate Puzzle Adventure
Dodano dnia 08-02-2007 15:15
Zmarł pewien staruszek. Swój testament jednak ukrył w swoim domu, nafaszerowanym sejfami jak ser szwajcarski dziurami. Rodzina chcąc poznać testament, wzywa eksperta od otwierania sejfów. Wcielamy się w niego oczywiście my.
W grze mamy do rozwiązania dwadzieścia dziewięć zagadek. Są one dość zróżnicowane. A to zwykły, a to uszkodzony sejf, a to twór wymagający dobrego kojarzenia faktów, a to problem matematyczny. Jedne są łatwiejsze, inne trudniejsze, jedna, jak przystało na finalną zagadkę wymaga mózgu Einsteina, albo wujka-programistę Safecrackera…
Do oprawy wizualnej nie mam zastrzeżeń. Tekstury są ostre, a geometria dopracowana. W trakcie całej gry zdarzył mi się jeden bug graficzny, mianowicie niewielki kawałek podłogi zaczął do mnie mrugać. Ale ani słowa posłowi Wierzejskiemu, gdyż może z tego powstać afera na miarę tej z GTA San Andreas:) . Jest jeszcze małe przeoczenie. Gdy spoglądam w lustro… po bohaterze ani śladu, nawet kiedy stoję wprost przed owym zwierciadłem. Oba przypadki jednak nie psują ogólnego wrażenia.
Sterowanie jest bardzo standardowe, intuicyjne i wygodne. Widok jest z oczu bohatera, i klikając w otwarte przestrzenie poruszamy się. A kiedy otwieramy jakiś schowek, następuje zbliżenie, myszką zaś wykonujemy zadania.
Oprawa audio także zasługuje na pochwałę. Muzyka jest odprężająca, i pomaga skupić się na zadaniu, mimo to nie sądzę, że soundtrack z gry znajdzie wielu nabywców. Dźwięki są dobrej jakości, a przynajmniej nic nie trzeszczy. Nic więcej nie da się o brzmieniu gry napisać, w dzisiejszych czasach to wszystko jest przeciętne.
Na ukończenie gry potrzebowałem około pięciu godzin. Nie jest to wynik zły, chociaż od gry logicznej można by wymagać nieco więcej. Oczywiście, przechodząc Safecrackera trzymając się w 100% poradnika ostatni sejf otworzymy po dziesięciu minutach wątpliwej zabawy.
Safecracker jako przygódowka plasuje się w wyższej klasie średniej. Od gry tego gatunku oczekuje się zazwyczaj dobrej fabuły. Ona zaś jest najsłabszym punktem programu. Trochę szkoda, gdyby nie to, Safecrackera umieściłbym z pewnością wyżej.
Plusy
Minusy
Brak obrazów powiązanych z tą grą.