Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

ZAPOWIEDŹ
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
FILMY
AKTUALNOŚCI
Komputer osobisty
The Sims: Historie z życia wzięte
The Sims: Historie z życia wzięte box
Producent:-
Wydawca:-
Dystrybutor:-
Premiera (polska):09.02.2007
Premiera (świat):09.02.2007
Gatunek:Symulator
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

6.7

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

The Sims: Historie z życia wzięte

Dodano dnia 26-02-2007 17:55

Recenzja

The Sims: Historie z życia wzięte to pierwsza część nowego cyklu EA games pt. "The Sims Historie". Czym ten cykl ma się różnić od dotychczas wydawanych Sims'ów 2? Otóż będzie go charakteryzowała możliwość gry z ... FABUŁĄ!!! Brzmi to może dosyć hucznie jednak tak! Po raz pierwszy grając w simsy mamy wyznaczone konkretne cele gry. Autorzy bardzo głośno ogłaszali, iż ta gra nie ma nic wspólnego z dotychczas wydanymi produktami serii Sims jednak już po odpaleniu w oczy rzuca się taki sam interfejs gry.

Wita nas ekran identyczny z tym, który widzieliśmy we wszystkich dodatkach do Sims 2. Mamy 4 opcje wyboru, samouczek - czyli nauka poruszania i kontroli simów, swobodny tryb gry - czyli robimy co chcemy, jak chcemy i z kim chcemy oraz 2 tryby historii. Poznajemy dwójkę bohaterów pomiędzy, którymi wybieramy : Renie, czyli biedną dziewczynę, która dopiero co utraciła pracę i wprowadza się do cioci oraz Wincentego, czyli bogatego biznesmena, który nie może znaleźć kobiety, która kochała by jego a nie simoleony. Z zapałem rozpoczęłam grę od historii Reni lecz już sam początek mnie lekko podłamał. "Wyzwania" stawiane nam w wątku głównym są tak skomplikowane, że nawet małpa z zawiązanymi oczami dałaby sobie z nimi rade. Polecenia typu "przytul ciocię" lub "zjedz coś" po prostu zwaliły mnie z nóg. Jednak postanowiłam, że dam szanse tej grze i zaczęłam skrupulatnie wypełniać te ambitne polecenia. Po zakończeniu tej historii muszę przyznać, że fabułę wymyślono pełną ciekawych zwrotów, co mnie wielce pocieszyło. Po prościutkim początku spodziewałam się czegoś bardziej przewidywalnego, a znalazł się wątek niczym z telenoweli co tu wyszło na plus. Historia Wincentego ma się podobnie chociaż jej zakończenie jest od początku oczywiste, a różnica taka iż Wincenty ma więcej kasy czyli łatwiej nam się żyje. Bardzo dobre jest to, że w trybie historii zablokowane zostały wszelkie kody. Polegamy sami na sobie i na tym jak sobie radzimy w świecie gry.

Kiedy już uporałam się z historiami postanowiłam spróbować sobie gry swobodnej. Tradycyjnie ekran tworzenia sima, zrobienie własnej rodzinki, nic nowego. Stroje, dodatki, fryzury dokładnie takie same jak w podstawie sims 2, więc po cudach jakimi byliśmy raczeni w niektórych dodatkach wrażenie raczej ubogie. Wprowadziłam sima do domku i tam czekało mnie kolejne negatywne zaskoczenie. Do tej pory mogliśmy zdobywać punkty aspiracji wypełniając potrzeby Simów, ale mogliśmy też je tracić jeśli spełniały się ich obawy. W najnowszej części Simsów ludzki pozbawione zostały wszelkich obaw i żyją sobie życiem błogim i radosnym. Gra staje się przez to dosyć monotonna, gdyż wcześniej wybór konkretnej aspiracji nie tylko decydował dzięki czemu simy będą szczęśliwe, ale również w pewien sposób ograniczał nasze możliwości prowadzenia ich. Wcześniej aby poznać wszystkie aspekty gry, należało stworzyć kilka simów o różnych aspiracjach, teraz zaś do wszystkiego starcza jedna postać.

Możliwe, iż EA większy nacisk położyło na wydany równocześnie z The Sims Historie z życia wzięte dodatek do The Sims 2 pod tytułem cztery pory roku. Osobiście uważam, iż jako osobny produkt ta gra nie umywa się do wcześniejszych części przygód simów. Została mocno obcięta z różnych stron, robi wrażenie niedopracowanej. Stary silnik graficzny nie wnosi żadnych unowocześnień a jedyne co jest ciekawe to fabuła. Wydaje mi się jednak, że historie nadawałyby się idealnie jako dodatek do dotychczas wydanych części gry, wydanie ich oddzielnie było ogromnym błędem.

Plusy

Minusy

AUTOR
Avatar użytkownika Milly
"Milly"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 10.32 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x