Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

ZAPOWIEDŹ
TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
FILMY
AKTUALNOŚCI
Platformy Mobilne
Super Penguins
Super Penguins box
Producent:Supersolid
Wydawca:Google Play
Dystrybutor:Google Play
Premiera (polska):10.09.2012
Premiera (świat):10.09.2012
Gatunek:Dla dzieci, Zręcznościowa
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

6

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Super Penguins

Dodano dnia 02-10-2012 20:41

Recenzja

Dzisiejsza data przejdzie do historii GIEROmaniaka, jako jedna z najważniejszych. Pierwsza recenzja gry na Androida, to krok w kierunku nowych trendów, które wciąż namnażają się jak bakterie w sezonie wiosennym. Tym razem poświęćmy odrobinę uwagi na grę pt. „Super Penguins”. Nazwa jest wyjątkowo chwytliwa, bo kto nie lubi słodkich i uroczych pingwinków, biegających po planszy, uroczo przy tym kręcąc ogonkiem? Dołóżmy do tego jeszcze cudaczne wargacze błękitne, skaczące nad naszymi głowami, figlarne ośmiorniczki, które tuszem brudzą nasz ekran oraz puste pudła i skrzynie z dynamitem, gwarantujące wybuchową rozrywkę. Jednym słowem: idylla.


Trochę suchych faktów
Pierwszy fakt, zarazem najważniejszy – „Super Penguins” nic nie kosztuje. Jest to tytuł freeware, który oferuje masę frajdy w zamian za kilka kliknięć. Po pobraniu tej sympatycznej mini gierki, jesteśmy gotowi, by rozpocząć wirtualną zabawę w śnieżnej krainie, gdzie nikt nie krwawi, a całe otoczenie jest słodkie aż do przesady. Całość zrealizowano w grafice trójwymiarowej, co zdecydowanie ułatwia nam życie. Do wyboru mamy 5 postaci, w tym: pingwina, jego samiczkę, cyborga, świstaka i sprintera. Każda z nich nie różni się niczym, oprócz wyglądu. Niestety, zawiodłem się, ponieważ liczyłem na to, że owłosiony świstak będzie najlepiej zbierał ryby ze wszystkich.

Super Penguins - Promocyjne - #3

3… 2… 1… Start!
Po wyborze czeka nas samouczek, po którym jesteśmy brutalnie wrzuceni do rozgrywki, gdzie nie ma „zmiłuj się”. Z początku ważna informacja: nie ma tu żadnej mety, biegniemy do czasu, aż nie wpadniemy w przerębel, bądź nie uderzymy w ścianę, kamień lub inne „tatałajstwo”. Dam Ci radę i weź sobie ją do serca – nie przejmuj się, że na początku jest trudno, z czasem staniesz się mistrzem. Celem gry jest ciągłe zbieranie ryb, które zdobywamy, biegając po planszy. Sprint wykonujemy w jednym kierunku – przed siebie. Jedyne, co możemy robić, to za pomocą akceleratora (którego większość komórek z Androidem posiada) - skręcać, a stukając w ekran powodujemy, że nasza pluszowa pociecha skacze wysoko. To, jak daleko zajdziemy, pokazuje nam licznik metrów, który znajduje się w górnym, prawym rogu ekranu. Po obserwacji, doszedłem do wniosku, że zdobywamy najwięcej nagród, gdy częściej „stukamy”. Prozaiczne i zarazem erotyczne, ale jakże życiowe!


Mechanika
Twórcy gry są o tyle sprytni, że zaczerpnęli pomysł z gier P2P (Pay-to-play), oferując przyspieszenie w rozwijaniu swoich możliwości, w zamian za realną gotówkę. Za złotówki możemy dokupić sobie trochę rybek. Po co za nie płacić, skoro można je zebrać? Odpowiedź jest prosta: zwykłe zbieranie zabiera kupę czasu. Zdobyte ryby schodzą niestety bardzo szybko, chociażby na: bonusy (rakieta, która podrzuca nas na odległość 300m po rozpoczęciu gry, podwójny skok, itp.), dodatkowe serca, nowe skórki na pingwina oraz poziomy zaawansowania. Wraz z coraz większym kapitałem, zainwestowanym w owe stopnie, z czasem zdobywać będziemy więcej ryb, a uwolnieni przyjaciele wspomogą nas ulepszonymi gadżetami, takimi jak: odkurzacz na ryby, czy też chwilowy „godmode”.

Super Penguins - Promocyjne - #1

Audio/Video/Kompatybilność
Życie byłoby zbyt piękne, gdyby każda gra działała bezproblemowo na wszystkich telefonach z systemami Android. Mam tylko skromnego Sony Ericssona X10, na którym większość produkcji, przeznaczonych na 2.3.3 idzie płynnie, za wyjątkiem tych z grafiką 3D. Tutaj zaczynają się schodki. W najlepszych momentach, w chwili, gdy procesor musi renderować więcej i szybciej, by uzupełnić mapę, gra zaczyna rzeźnicko przycinać. Nie zapomnę tego, gdy byłem bliski pobiciu rekordu czterech tysięcy, gdy nagle przeżyłem życiowego laga. Zderzyłem się z krą lodową przez SMS, czy tak właśnie zatonął Titanic? W kwestii grafiki: otoczenie ma bardzo mało poligonów, większość jest komicznie powykrzywiania, nierealna. Powoli zauważam trend na staranie się na zamknięcie wydajnego komputera stacjonarnego w obudowie paręnaście razy mniejszej. Jeżeli chodzi o muzykę, to w tle ciągle słychać niekończący się motyw, pełen miłości, różowości i słodyczy. Niczego więcej do szczęścia nie trzeba.
1 2 następne >>
AUTOR
Piotr 'Piotru' Ostrowski

Piotr "Piotru" Ostrowski

GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 8.83 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x