Far Cry 2
Dodano dnia 05-03-2008 15:15
Każdy z nas pamięta fenomen Far Cry, dzika niedostępna wyspę porośniętą fauną prosto z deszczowego lasu tropikalnego, ale także otwartość świata która była jednym z największych zalet pierwszej części. Już od 2 lat ludzie z Ubisoftu pracują nad jedną z największych kontynuacji, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca .
Zamiast Tropikalnej wyspy, znajdziemy się na kontynencie zwanym Afryką, gdzie zwiedzimy Sawanny, pustynie i stepy. Na samym początku do wyboru będziemy mieli jednego z najemników, automatycznie po jego wyborze pozostali będą wobec nas obojętni i nie będą ingerować w akcji fabuły. Jednak nie wszystkie postacie takie będą. Niekiedy życie będzie mogła uratować nam osoba, której my przedtem pomogliśmy, spłacając w ten sposób swój dług.
Hotelowy pokój to pierwsze miejsce, w którym zobaczymy swoją postać. Chory jegomość będzie tam wysłuchiwał obelg jednego z największych handlarzy bronią na terenie ogarniętym wojną domową - państwa, o nazwie nie kochanej przez boga, a mianowicie Jackal. Ten szakal wojny dostarcza „asortyment wojenny” obydwóm stronom konfliktu, przez co jest sowicie przez nich nagradzany. A więc ta bezduszna istota odnajduję w sobie dość miłosierdzia, albo sadyzmu i nie zabija on nas na miejscu w Hotelu. Pozostawia nam pistolet którego mamy użyć gdyby ból byłby nie do wytrzymania. Od tego momentu zaczyna się nasza zabawa. Naszym głównym zadaniem jest odnalezienie handlarza i pozbycie się go, ale w jaki sposób pokierujemy postacią zależy od nas . Każdy nasz ruch ma na celu jedno, odnalezienie i zlikwidowanie tego drania. Nie zależy to oczywiście od tego, czy walczymy z armią czy stoimy w jej szeregach. Prawdę mówiąc cały otaczający nas świat w grze będzie żył własnym życiem, jak twierdzą ludzie z Ubisoftu. Nie będzie możliwości aby wydarzyły się dwa takie same incydenty podczas jednej gry. Za prawdziwość tych słów może świadczyć system hierarchiczności, który obowiązywać będzie po dwóch stronach konfliktu. Polega to na tym, iż gdy śmierć poniesie oficer z wyższym stopniem na jego miejsce zostanie awansowany oficer z mniejszym stopniem przez co zostanie wypełniona luka. Działa to też w wyższych sferach armii, jeżeli zginie dowódca frakcji, na jego miejsce wejdzie jego zastępca. Można więc stwierdzić, że poza nami i wątkiem głównym nic nie jest pewne w tym zmieniającym się jak w kalejdoskopie świecie.
Silnik graficzny Far Cry 2 został stworzony całkowicie od podstaw. Sprawia on, iż efekty wizualne będą nas przekonywać w urzeczywistnieniu obrazu oraz nie byle jakich atrakcji jakie zobaczymy na ekranie naszego PC. Prawdziwą Furorą mają być dynamicznie zmieniające się warunki pogodowe, takie jak: mżawki, deszcze, ulewy, burze piaskowe, zbyt wysoka temperatura czy wyładowania atmosferyczne. Wszystkie te czynniki będą miały znaczny udział w zmienianiu się środowiska. Np. podczas burzy gałęzie będą latać we wszystkie strony, niektóre się urwą, inne zapłonną pod wpływem błyskawicy. Gra będzie dysponowała także innymi graficznymi „zaletami”, których nie będzie brakowało, np.: przygniecenie trawy po przejechaniu przez samochód lub inny pojazd. Nawet kierunek ognia będzie zależny od wiatru.
Do zwiedzenia w tym cudownym świecie będziemy mieli ponad 50 kilometrów kwadratowych sawanny, bez żadnych niewidzialnych ścian. Twórcy zapewniają, iż podczas gry nie zobaczymy żadnego ekranu wczytywania. Ktoś kto obawia się o parametry powinien wiedzieć, że udźwigniecie programu przez stosunkowo szybki, jednordzeniowy procesor z HIGH-endową kartą graficzną pod DX9 będzie możliwe. Oczywiście obsługa DX10 nie zostanie pominięta, a skrzydła produkt rozwinie przy procesorze co najmniej dwurdzeniowym. Grafika, jak zapowiadają twórcy, ma być cudowna. Każdy efekt będzie dopracowany w najmniejszym calu, przez co osiągniemy efekt realnej rozgrywki .
„War.. war never changes” - tym zdaniem rozpoczynała sie seria Falout i jak wiadomo wojna w żadnym calu się nie zmieniła. Taka sytuacja jest też w Far Cry 2. Do wyboru będziemy mieli ponad 30 rodzajów broni, od miotacza ognia, poprzez zwykłe pistolety i radzieckie AK-47, aż do zawansowanej amerykańskiej technologii. Grę zależnie od broni możemy przejść jako szaleniec biegający z maczetą, imitacja Rambo biegając wszędzie z ciężkim karabinem, albo być precyzyjnym snajperem który nie naraża się na wrogi ostrzał wroga. Nieraz bywa tak, iż gdy sytuacja wydaję się już beznadziejna, przybywa nam odsiecz, przez co możliwe jest nie wczytywanie drugi raz tego samego momentu. Nie raz będziemy musieli leczyć się z ran. Gdy nie są to wielkie zadrapania i skaleczenia, możemy liczyć na nasza regeneracje, jednak przy większych obrażeniach użyjemy opatrunków. Bardzo dobrym pomysłem ze strony programistów jest wprowadzenie różnych rodzajów „środków leczniczych”. Innych użyjemy do rany otwartej niż do oparzenia.
Premiera Far Cry 2 zapowiada się za rok, chociaż znając branże komputerową to przedłuży się o jakiś czas. Jak na razie Ubisoft zapowiedział wydanie gry jedynie na PC, jednak z wielu względów śmiem twierdzić, iż produkcja ta zostanie „przetworzona” na inne równie popularne platformy. Jeżeli twórcy dotrzymają wszystkich obietnic, to będzie to murowany hit (tak samo jak jego poprzednik), a samo wydanie gry powinno być wielkim wydarzeniem w świecie programów rozrywkowych.