Przygoda z Socomem zaczęła się w 2002 roku, kiedy to Zipper Interactive stworzyło pierwszą część tej gry. Mimo bugów i niedopracowań, gra znalazła liczne grono odbiorców, jednak każdy wie, że największą radość sprawiała rozwałka po sieci.

Tytuł zyskał miano kultowego dla każdego posiadacza PS2, wszak to poważna konkurencja dla pc’towych i xboxowych fpsów. Ta strzelanka z widokiem z trzeciej osoby, to z pewnością najlepszy tytuł przeznaczony do gry sieciowej dostępny na PS2, głównie dzięki dobrym serwerom licznym graczom oraz klanom. Każdy z tych fanatyków zaciera już ręce Socomem nowej generacji.

Na zachętę dostaniemy „Confronatation” niepełnoprawną kontynuacje tamtych Socomów tworzoną przez „Slant Six”, lecz ojcowie serii – Zipper Inc. pracują już nad czwartą odsłoną serii, która pojawi się w późniejszym terminie. Confrontation będzie sprzedawany w dwóch wersjach pierwsza - do ściągnięcia na dysk z PSN, a druga wersja sklepowa z dołączonym headsetem, którego parametry są nam jeszcze nieznane wiadomo tylko, że gdy go wetkniemy w ładowarkę będzie działał jak mikrofon punktowy.

Co oferował będzie nam kolejny Socom? Na pewno drużynowe planowanie taktyki, widowiskowe pojedynki z bronią palna w ręku z wystarczającą dawką adrenaliny. Fanom Unreala od razu mówię, że tu skok służy tylko do omijania przeszkód terenowych, no i ewentualnie próby uniknięcia lecącej kuli. Spory ekwipunek z możliwością kustomizacji, tempo rozrywki przewyższające Counter-Strike’a. Obiecano nam 7 map, z czego jedna wygląda mi na odnowioną wersje mapy „Crossroads” z Socoma 2, przez wielu graczy uważanej za najlepszą, z tych, w które przyszło nam już grać.

Wiadomo już także, że średnio, co 3 miesiące będzie miał miejsce update, a wraz z nim dochodzić będą nowe mapy. Trzydziestu dwóch graczy w jednej grze to już standard znany z trzeciej części, powinno to jednak wystarczyć. Nowością jest możliwość wychylania się za pomocą ruchów padem, co do tej pory robiliśmy na strzałkach. Nie wiem czy to rozwiązanie się przyjmie. Możliwe, że tak, chociaż wolałbym chyba stare zastosowanie. Na trailerach wygląda to naturalnie i miejmy nadzieje, że będzie także grywalnie. Pożyjemy zobaczymy, warto będzie to sprawdzić w akcji.

Zapewniono Nam już 37 zróżnicowanych typów broni, miejmy nadzieje, ze będą odpowiednio zbalansowane, by żadna z nich nie musiała być banowana na turniejach. Pod swoje rozkazy dostaniemy oddziały specjalne z różnych części świata min.: SEAL (USA), SAS (Wielka Brytania), UOE (Hiszpania), KSK (Niemcy) nie zapowiedziano GROMu ale był już w trójce. Kto wie może i tym razem zostaniemy mile zaskoczeni, ale na polskich terrorystów i mapę w kopalni soli pod Krakowem chyba już nie ma co liczyć, wątpię by się powtarzano z miejscem akcji. Bardzo chciałbym, aby to były realne miejsca, a nie zmyślone państwo jak w „SOCOM U.S. Navy Seals: Combined Assault”, gdzie walczyliśmy w zmyślonym państwie. Ciekawostką jest zmiana zastosowania pojazdów, o ile w trójce służyły one jako środek transportu tym razem spełnią role taką jak beczki z ropą, czyli dodatkowe „Boom”, gdy ktoś je zniszczy.

Nie ma, co ubolewać po jednym warunkiem – zwiększy to intensywność rozrywki. Brak środków lokomocji wynagrodzono sprintem, a Ci, którym nie podchodziło celowanie zza pleców dostaną możliwość zamieszczenia kamery nad barkiem (prawym lub lewym).

Socom tradycyjnie przeznaczony jest przede wszystkim do potyczek sieciowych emocje na pewno sięgną zenitu. Warto zanotować fakt, że na PS3 zmierzają także 2 inne godne uwagi shootery: Killzone 2 i Resistance 2. Spodziewajmy się mocnej konkurencji dla ekskluzywnego dla Xboxa 360 „Halo 3”.