Warframe
Dodano dnia 20-02-2013 18:24
W dalekiej przyszłości, gdzie świat rozdarty jest przez walczące miedzy sobą frakcje, odradza się pradawna siła. Jedna ze stron konfliktu, która dawno odeszła w zapomnienie, powraca w chwale. Tenno - ninja zapakowani w potężne kombinezony bojowe Warframe, wkraczają po raz kolejny na pole bitwy.
Mecha-ninja
Warframe jest darmową grą kooperacyjną, w której gracze wcielają się w Tenno, czyli jak wcześniej już wspomniałem, ninja w bojowych, mechanicznych kombinezonach, dającym im dostęp do specjalnych zdolności. Tytuł gry wziął się właśnie od nazwy tych strojów - Warframe. Występują one w wielu przeróżnych rodzajach oferując szeroką gamę zdolności.
Na początku dostęp mamy jedynie do trzech następujących wdzianek: Loki, Excalibur i Volt. Ten pierwszy, przeznaczony dla graczy zaawansowanych, nie posiada żadnych umiejętności, które zadają obrażenia. Potrafi jednak kontrolować i wpływać na pole bitwy dzięki teleportacji, niewidzialności czy holograficznej przynęcie. Drugi jest najłatwiejszy w użytkowaniu oraz daje możliwość otwartej walki za pomocą wysokich obrażeń i zwiększonej odporności. Volt natomiast specjalizuje się w zadawaniu obrażeń elektrycznych i jest idealnym wyborem dla graczy nielubujących się jedynie w broni palnej.
No, ale jak ta gra właściwie wygląda? Rozprawiam cały czas o ninja, ale póki co moje rozważania dalekie są od klimatów znanych z opowieści o tych japońskich skrytobójcach (może prócz potrafiącego się zakradać Lokiego). Porównanie to pojawia się za sprawą katany, noszonej przez nas dumnie na plecach w trakcie gry oraz od szerokiego wachlarza zdolności ruchowych postaci.
Katana, którą można później wymienić na kilka innych broni pokroju toporka, sztyletów czy kastetów, jest jednym z głównych i najmocniejszych oręży. Nie można jej wyekwipować, gdyż cały czas czai się pod klawiszem "e", będąc w stanie gotowości, aby posiekać wroga w biegu, czy w krótkiej przerwie ostrzału karabinowego. Broń ta jest w stanie rozciąć jednym silnym cięciem na pół większość występujących w grze przeciwników, a jej używanie przynosi ogromną satysfakcję.
Przeróżne akrobacje również są przyjemną innowacją
Warframe. Nasi Tenno potrafią biegać po ścianach pionowo, aby później efektownie wybić się w tył, czy dostać do wyżej położonych lokacji. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby po tej samej ścianie pobiec poziomo, niczym Neo z „Matrixa”, prowadząc stały ostrzał albo wybić się z ostrzem na wrogów. Do tego dochodzi cała gama pokaźnych uników, ślizgów z rozbiegu i skoków na "szczupaka" naśladując Maxa Payne'a (tyle, że bez bullet time). Jedynym problemem z tymi akrobacjami jest niewielka ilość miejsc i okazji do ich użycia, przez co takie efektowne akcje i pokazówki nie wychodzą naturalnie, gdyż mapki nie są do nich przystosowane.
Market
Oczywiście słówko "darmowy" ma swoje ograniczenia. Jasne, możemy bawić się za darmo, jednak wiele elementów dostępnych jest tylko i wyłącznie za pośrednictwem waluty nabywanej przez prawdziwe pieniądze. Często mamy wybór, czy przedmiot z marketu kupić za kredyty zarabiane w grze, czy za platynę kupowaną dzięki karcie kredytowej.
Jest jednak wiele przedmiotów, które nabyć możemy bez konieczności opłacania ich i prawdę mówiąc, nie widzę szczególnej potrzeby płacenia za grę. Inne Warframe'y dorwać można również w sposób konwencjonalny, ale i istnieje możliwość kupienia schematu, zebrania surowców i zbudowania takiego cacka samemu. Jedynie reaktory pozwalające na poszerzenie drzewka rozwoju, które posiada każda broń z osobna oraz oczywiście nasz kombinezon, są możliwe do zakupienia jedynie za prawdziwe pieniądze i widnieją na liście "naprawdę potrzebna rzecz" – dwa jednak można kupić z początkowej puli, gdyż na start dostajemy 50 platyny, co powinno wystarczyć do rozwoju jednej broni i Warframe’a.