Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
Komputer osobisty
Call of Juarez: The Cartel
Call of Juarez: The Cartel box
Producent:Techland
Wydawca:UbiSoft
Dystrybutor:Techland
Premiera (polska):31.08.2011
Premiera (świat):31.08.2011
Gatunek:FPS, Akcja
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

7

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Call of Juarez: The Cartel

Dodano dnia 16-05-2011 22:06

Zapowiedź

Co nam zostało po Dzikim Zachodzie? Muzea, skanseny, strażnicy Teksasu i kaktusy na pustyni w Nevadzie. To wszystko? Nie, pojedź bracie do Stanów, to odczujesz istnienie realiów Dzikiego Zachodu przeniesionego do współczesności. Wielkie amerykańskie metropolie, gangi, uliczne wojny, pojedynki, narkotyki, seks i panienki lekkich obyczajów - stare czasy w nowym garniturze.  Nie wierzysz? Czekaj na "Call of Juarez - the Cartel" albo obejrzyj przedtem trailery.
 
"Call of Juarez - the Cartel" jest trzecim tytułem z serii o rodzie McCall'ów, a razem z poprzedniczkami tworzy jakże dumną trylogię wrocławskiego Techlandu. Myślę, że naprawdę możemy być dumni z tego studia, bo co jakiś czas daje nam gry wybitne. Czy i tak będzie tym razem? Mam nadzieję, że tak. Przyznam się szczerze, że oczekuję z niecierpliwością trzeciej części serii. Gra ma ukazać się nie tylko na blaszakach, ale także na konsolach nowej generacji (Playstation 3 i Microsoft Xbox 360). Ciekawe jednak, co będzie ze wsparciem nowych kontrolerów Kinect i Move.
  
Zrobię ci z rzyci Meksyk!
 
Fabuła gry zaczyna się od ataku bombowego na jedną z komórek rządowych Stanów Zjednoczonych. Akcji dokonał jeden z meksykańskich karteli narkotykowych. Cała zabawa z bronią kończy się śmiercią wielu ludzi i zdemolowaniem siedziby organizacji rządu USA. Spiskowa teoria dziejów wg Amerykanów dowodzi, iż za zamach odpowiedzialni są członkowie kartelu, którzy zaszyli się w strukturach federalnych. Do walki z przestępcami utworzono specjalną jednostkę, na którą składają się trzy zupełnie odmienne osobowości.
 
W grze bowiem będziemy mogli wcielić się w jedną w trzech postaci: Kim Evans (agentkę FBI), Eddiego Guerrę (agenta DEA, latynoskiego macho uzależnionego od przepuszczania pieniędzy w kasynach) oraz w Bena McCalla (detektywa policji w Los Angeles (LAPD), któremu życie i wojna dała się we znaki i odcisnęła na nim swoje piętno). Ben jest potomkiem Ray'a, z losami którego mogliśmy zapoznać się w pierwszej części "Call of Juarez" i w "Więzach Krwi".
 
Naszą podróż odbywać będziemy od słonecznego Miasta Aniołów aż do słynnego Juarez w Meksyku. W trakcie rozgrywki okaże się, że nasi bohaterowie mają przy okazji do załatwienia swoje własne sprawy. Gracz będzie mógł także zapoznać się z mrocznymi stronami każdej z postaci. Podobnie jak w poprzednich odsłonach, gra nie skupia się tylko na rozgrywce jedną osobistością, ale kilkoma na przemian. Rozrgywkę można podziwiać z perspektywy pierwszej jak i trzeciej osoby, więc każdy z graczy znajdzie odpowiednie dla siebie ustawienie widoku.
 
Highway to Juarez
 
Techland obiecuje graczom wiele w tej edycji. Mamy otrzymać produkt o niebywałej fabule, niczym z kina akcji wysokiej półki. Ma ona być nieliniowa, dzięki czemu historię naszych podopiecznych możemy przeżyć na kilka różnych sposobów. Poza standardowym przedzieraniem się przez poziomy będziemy mogli uczestniczyć m.in. w: nalotach policyjnych, pościgach samochodowych i strzelaninach w tłumie nikomu niewinnych ludzi.
 
Gracz do dyspozycji będzie mieć bogaty arsenał. Twórcy obiecują aż 30 rodzajów broni, w tym klasyczne rewolwery, jak i broń przeciwlotniczą. Tajemnicze "i inne" niesie pewną niespodziankę, ale czego my się właściwie możemy spodziewać poza klasycznym uzbrojeniem?
 
Grę możemy przejść w pojedynkę lub w trybie kooperacji dla 3 graczy. Dla każdej z grywalnych postaci istnieje unikalne zakończenie, każda z nich ma też swoją własną historię do opowiedzenia. Myślę, że zabawa w trybie Co-Op może przynieść mnóstwo frajdy, zwłaszcza że ukazało się wiele produkcji, w których ta opcja jak najbardziej się sprawdziła, patrz: "Left 4 Dead".
 
Suck my bullet!
 
Zwiastuny podniosły poziom moich oczekiwań. Piękna grafika niczym z gier Ubisoftu (zresztą Ubi jest światowym wydawcą gry) sprawia, że piaski Nevady rozgrzeją Ci zmysły i wciągną w wir strzelanin w samo południe. Bullet-time w rozgrywce przywołuje wspomnienia i wyciska łezkę tęsknoty za "Maxem Paynem". Naprawdę świetne animacje ruchów postaci, a także samego spowolnienia czasu. Pościgi samochodowe ze strzelaninami niczym z "GTA IV" podniosą poziom adrenaliny we krwi u niejednego kowboja XXI wieku. Ciekawe czy twórcy gry dadzą graczu możliwość śledzenie toru lotu pocisku, jak ma to miejsce w prezentowanym zwiastunie do gry. Mam też nadzieję, że pojazd będziemy sterować WSAD'em, żeby prawą ręką celować w auto ściganych i pozbawić przeciwnika życia jakże celnym headshotem. Zainteresowanie budzi także możliwość walki wręcz z przeciwnikami. Fajnie byłoby oglądać piękne "finisher'y".
 
Tu no eres me hermano, pendejo!
 
Z jednej strony czuję, że nowy “CoJ' będzie grą wybitną na miarę produktu roku 2011. Zwłaszcza, że z części na część widzimy coraz większy postęp i dostajemy coraz lepszy produkt umiejscowiony na Dzikim Zachodzie. Słuszną nowalijką jest przeniesienie fabuły do czasów współczesnych, co ma na celu przyciągnięcie większej rzeszy odbiorców. Czaję się także na bullet-time'a, walkę wręcz, etapy z samochodami i tą cudowną grafikę. Dzięki Ci Ubisofcie, za to że maczasz palce w tego typu grach! Jednakże z drugiej strony istnieją pewne obawy. Produkt otrzymał PEGI 18, Techland chyba będzie musiał lekko ocenzurować swoją grę, jeżeli chce trafić do niższej kategorii wiekowej. Cenzura zabiłaby klimat brutalności i języka amerykańskiej policji, czy też narkotykowych amigos zza południowej granicy. Należy jednak zwrócić uwagę, że po gry sięgają coraz młodsi ludzie, którym trzeba oszczędzić hektolitrów krwi, masy przekleństw i dumnych, nagich kobiecych piersi. Boję się także że przesyt możliwości i chęć połączenia FPP z klimatami niczym z "Grand Theft Auto" mogą nie wyjść grze na dobrze. Łączenie gatunków jest ciekawą i nowatorską opcją, jednak boję się, że jeden aspekt "nie pyknie" i gra skończy z niską notą.
 
Piękna grafika, możliwość nie tylko zabijania złoczyńców, ale także pościgi i sceny niczym z filmów sensacyjnych, sprawiają że z coraz większą niecierpliwością oczekuję gry na sklepowych półkach. Premiera nastąpi w lipcowy skwar, a więc szykuj giwerę, wyciśnij ze swojego portfela 99,90 i udaj się w samo południe do najbliższego sklepu z grami. Przy okazji dzięki "CoJ" nauczysz się jezyków obcych, gdyż gra ma ukazać się w polskiej wersji kinowej (z napisami). A na koniec żeby podnieść wam ciśnienie, obejrzyjcie ten trailer!
 
AUTOR
Piotr 'Maliniak' Malinowski

Piotr "Maliniak" Malinowski

GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 6.56 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x