Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
Komputer osobisty
Call of Juarez: The Cartel
Call of Juarez: The Cartel box
Producent:Techland
Wydawca:UbiSoft
Dystrybutor:Techland
Premiera (polska):31.08.2011
Premiera (świat):31.08.2011
Gatunek:FPS, Akcja
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

7

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Call of Juarez: The Cartel

Dodano dnia 20-04-2012 21:16

Recenzja

"Call of Juarez: The Cartel" to obok “Dead Island" jedna z najnowszych gier wrocławskiego Techlandu, oparta na nowej, 5 wersji autorskiego silniku Chrome Engine. Cała seria jakoś mnie nigdy nie przekonywała. Pierwowzór odstawiłem po przejściu ¾ gry, a po "Więzy Krwi" nawet nie sięgnąłem. Westernowe klimaty jakoś mnie nie ruszają. Tymczasem w "The Cartel" przenosimy się do XXI wieku. Jak ta przeprowadzka wypadła dowiemy się niekoniecznie w samo południe.
 
"Call of Juarez: The Cartel" jest trzecią z serii kowbojskich first person shooterów. W pierwszej części sterowaliśmy na przemian Billy'm "Świecą" i pastorem Ray'em McCall'em, w drugiej odsłonie o podtytule "Więzy Krwi" do dyspozycji oddano nam Ray'a i jego brata Thomasa, a sama produkcja stanowiła prequel pierwowzoru. Wróćmy jednak do naszego Kartelu. Rzecz dzieje się w lipcu 2011 (notabene w okolicach premiery). Historia rozpoczyna się dosłownie bombowo. Mianowicie wszystko zaczęło się od zamachu na amerykańską agencję rządową, którego dopuścił się meksykański kartel narkotykowy. Giną setki ludzi, a sama budowla legnie w gruzach. Rząd Wujka Sama doszedł więc do wniosku, że gdzieś w szeregach służb federalnych: FBI, DEA, CIA, etc. jest kret ściśle powiązany ze sprawcami ataku. Władze nie podjęły się akcji militarnej. Zadecydowały jednak o utworzeniu specjalnej jednostki, w skład której wchodzą agentka FBI Kim Evans, Eddie Guerra z DEA i... Ben McCall z LAPD.
 
Tych trzech bohaterów panowie z Techlandu oddają nam właśnie do dyspozycji. A każda z tych postaci ma swoje indywidualne cechy, problemy, preferencje i predyspozycje.  To wszystko jest jednak teorią, bo w praktyce bez względu na to, w kogo się wcielamy, wszyscy wykonujemy te same misje. Każda z postaci ma swoje indywidualne demony. Eddie Guerra, którym kierowałem jest np. uzależniony od hazardu i gier bukmacherskich, dodatkowo współpracuje z dilerami i zbiera tu i ówdzie paczki z narkotykami, pieniędzmi i inne znajdźki.  Każda z postaci ma też indywidualne "ukryte okazje", czyli dodatkowe zadania na mapie, ściśle powiązane ze znajdowanymi przez nas przedmiotami i prowadzonymi przez siebie rozmowami telefonicznymi. Wątki poboczne nie mają żadnego wpływu na główną linię fabularną produkcji. Trochę szkoda, bo to nadal sprawia, że gra jest liniowa.
 Call of Juarez: The Cartel - Screenshot - #18
Za zdobyte przedmioty i wykonanie dodatkowych zadań otrzymujemy coś w rodzaju punktów doświadczenia, są one potem przeliczane na poziomy, a każdy awans daje nam dostęp do nowych broni. Te mają swoje standardowe parametry jak obrażenia, szybkość, celność i zasięg. I rzeczywiście podczas zabawy są one zauważalne. Z broni o niskim zasięgu trzeba strzelać na krótkim dystansie, wolna broń to długi czas przeładowywania, ale też wypluwania pocisków z lufy. Przed rozpoczęciem każdej misji lądujemy w lobby i tam mamy możliwość dopasowania sobie arsenału do własnych potrzeb, nie ma tu mowy jednak o jakichkolwiek modyfikacjach, które pozwalałyby zmieniać parametrów broni, do czego wiele tytułów zaczyna nas przyzwyczajać.
 
Misje są dosyć schematyczne i dzielą się przeważnie na 3-4 etapy. Jazda samochodem do celu, infiltracja terenu, rozwałka i ucieczka. Co ciekawe za każdym razem wsiadamy do vana i na dodatek za kierownicą. Swoją drogą wolę etapy, w których ktoś prowadzi, a ja sieję spustoszenie dookoła wozu. O znajdowaniu ukrytych przedmiotów oraz wykonywaniu zadań pobocznych już wspominałem, jest to fajny dodatek, wpływu na fabułę nie ma, ale pozwala nam szybciej osiągnąć maksymalny poziom i odblokować wszystkie broń. Strzelać możemy zarówno z broni podstawowej jak i z dodatkowej. Ta druga ma to do siebie, że możemy trzymać pistolety w obu dłoniach, a co za tym idzie strzelamy naciskając zarówno lewy jak i prawy przycisk myszy. Jest to nieco niewygodne i średnio efektywne. Zwłaszcza, że wtedy możemy zapomnieć o dokładnym celowaniu. Po kilku fragach ładuje nam się do pełna pasek trybu koncentracji. Jest to nic innego jak czyste spowolnienie czasu, i przyspieszenie naszych działań. Działa krótko i starcza na wystrzelenie 3-4 przeciwników.
 
ożycie ją na półkę.
1 2 następne >>
AUTOR
Piotr 'Maliniak' Malinowski

Piotr "Maliniak" Malinowski

GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 14.39 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x