LEGO Lord of the Rings
Dodano dnia 06-10-2012 13:39
Wiele już nadeszło gier dumnie dzierżących sztandar Traveller’s Tales, studia słynącego z produkcji, przenoszących najsławniejsze klocki świata na komputery oraz konsole. Choć wszystkie gry oparte są na tych samych zręcznościowych fundamentach, doprawionych prostymi elementami logicznymi i kooperacją, to wraz z każdą kolejną odsłoną skradają nasze serca, opowiadając znane i uwielbiane przez wielu przygody z wielkiego ekranu. Robią to w sposób satyryczny i prześmiewczy, zręcznie doszywając do opowiadanej historii całe połacie humoru, który przypaść może do gustu nie tylko najmłodszym graczom. Wręcz przeciwnie, jest w stanie wywołać uśmiech na twarzach pokrytych szczeciną i/lub pomarszczonych już użytkowników, za pomocą lekkiego podejścia do podjętego przez produkcję tematu i umiejscowieniu akcji w kanciastym świecie klocków LEGO.
Tym razem do kuźni Traveller’s Tales trafia filmowa trylogia "Władcy Pierścieni", a spodziewać się jej możemy niedługo, gdyż premiera zapowiedziana jest już na 30 października tego roku. Grałeś w poprzednie produkcje studia? Zatem wystarczy spojrzeć wstecz, żeby wiedzieć, czego można się z grubsza spodziewać po nadchodzącej grze. Główne filary rozgrywki pozostaną niezmienione – nadal będziemy przemierzać kolejne lokacje, które zdążyły już nam zapaść głęboko w pamięci, tak jak z książek, jak i filmów czy licznych gier opartych na licencji. Tak więc, ponownie obejrzymy charakterystyczne dla Śródziemia miejsca, takie jak Shire, Moria czy Helmowy Jar, oczywiście zgrabnie przerobione na klockowy styl LEGO. Zwiedzać je będziemy sami lub w kooperacji z jednym przyjacielem, który może w dowolnym momencie dołączyć do rozgrywki na jednej maszynie, bądź przez Internet, aby wesprzeć nas w walce z całym bestiariuszem, występującym w Śródziemiu. Przyjdzie nam również rozwiązywać liczne zagadki, stawiane na naszej drodze, gdzie z pomocą przychodzą umiejętności specjalne bohaterów. Łamigłówki będą zmuszały nas do częstej zmiany postaci i kombinowania, gdzie i jak wykorzystać odpowiedniego z ludzików LEGO, aby odblokować dalsze przejście czy bonusy. Znając rozmach poprzednich odsłon serii, możemy być pewni, że i tym razem do naszej dyspozycji zostaną przydzieleni wszyscy znani z ekranu bohaterowie, a każdy z nich będzie miał własny charakter, wyrażany nie tylko przez noszony oręż i dostępne umiejętności, ale również przez różne sposoby chodzenia czy inną gamę zachowań (np. atak wroga), do czego zostaliśmy już przez Traveller’s Tales przyzwyczajeni. Postaci główne będziemy odblokowywać kolejno wraz z postępami w grze (liczyć zapewne można na różne wariacje tego samego bohatera w różnych strojach), jednak dostępne będą też siły Saurona, którego sługusów szansę zakupienia dostaniemy za obficie sypiące się z każdego zniszczonego przedmiotu pieniądze. Łącznie, przeniesionych do gry postaci ma być aż 85! Tutaj uwaga, bohaterowie występujący w książce „Władca Pierścieni”, co nie załapali się do castingu, aby wystąpić w filmie Petera Jacksona, będą mieli okazję zabłysnąć w grze!
Choć to wszystko brzmi smakowicie, jednak nadal towarzyszy nam poczucie deja vu. Przecież to wszystko już było, prawda? Gdzie nowości? Oczywiście, znajdą się i one! Może jednak nie tak zupełnie świeże, gdyż wykorzystane już w
LEGO Batman 2 DC Super Heroes, jednak rozwinięte i bardziej dopracowane, znajdziemy również w LEGO Lord of the Rings. Pierwszym z nich jest oczywiście wprowadzenie dubbingu, który ożywia opowiadaną historię i pozwala na dodanie nowych wątków ze zrozumieniem, bez konieczności rozszyfrowywania wcześniejszych pomrukiwań „aktorów”. Tak więc Gandalf, Aragorn oraz cała reszta przemówią głosami znanymi z ekranu, nie będą to jednak kwestie nowe, gdyż twórcy mówią tutaj o wyciętych wprost z filmu dialogach. Z jednej strony cieszy fakt, że dzięki takiemu zabiegowi dubbing będzie najwyższych lotów, z drugiej jednak trochę smucić lub niepokoić może brak nowych, zabawnych rozmów pomiędzy bohaterami, które dograne zostałyby już na potrzeby samej gry, na co cicho żywię nadzieję.