Bardzo dobrze gra zapowiada się również pod względem graficznym. Naturalnie, należy pamiętać, że jest to produkcja niezależna, nie należy się więc spodziewać rewolucji w tej kwestii. Oprawa wizualna prezentuje się jednakże bardzo obiecująco. Zarówno postacie jak i otoczenie oraz tło zostały wykonane niezwykle starannie, w kreskówkowym i dziecięcym stylu. Nie dajcie się jednak okłamać wrażeniu dziecinnej sielanki. Obecnie można bowiem zauważyć, że rozgrywka będzie bardzo wymagająca nawet dla najbardziej doświadczonych graczy.



Fani już okrzyknęli Castle Story rewolucyjnym hitem. Wydaje mi się, że jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków i ocen, jednak z całą pewnością można stwierdzić, że dzieło dwuosobowego studia Sauropod nosi w sobie ogromny potencjał i przede wszystkim ma dobry pomysł. Naturalnie, w dużej mierze bazuje on na istniejących już na rynku gier komputerowych tytułach, tylko jak najbardziej stara uciec od schematu. Ty samym programiści z Kanady mają szansę stworzyć zupełnie nowy gatunek. Czy będzie mu bliżej do Minecrafta czy „Warcrafta” trudno powiedzieć. Wydaje mi się jednak, że bardziej przypominać może tą drugą opcję.