Hawken
Dodano dnia 29-12-2012 19:35
Jak każda gra tego typu, wymaga ona od nas czasu oraz cierpliwości. Na początku dostajemy słabego mecha-telewizor, z którym nie mamy zbytnio szans przeciwko doświadczonym graczom, posiadającym lepsze maszyny. Ale tylko do czasu... po uzbieraniu odpowiedniej liczby punktów, po przetestowaniu kilku blaszaków oraz zainwestowaniu w lepszą broń, możemy spodziewać się znaczącego wzrostu naszej efektywności. To nie jest gra pokroju Battlefielda czy Call of Duty, które przyzwyczaiły nas do tego, że jeśli zostaniemy wypatrzeni przez wroga, nasze szanse na przeżycie spadają kompletnie do zera. Hawken wymaga od nas bardziej taktycznego podejścia, które nagradzao wiele dłuższą rozgrywką. Na początku nie powinniśmy się do niej zrażać, ponieważ oprócz siły broni oraz grubości pancerza, liczy się spryt i przewidywanie ruchów przeciwnika. Do zabójczego tańca z przeciwnikiem mamy do dyspozycji plecak odrzutowy, którym możemy wzlecieć na wyższy poziom mapy i zaatakować go od góry lub błyskawicznie zflankować, co może okazać się zwycięskim posunięciem. Gdy jednak to my obrywamy, zawsze możemy gdzieś się schować i starać naprawić naszego mecha, a potem znów rzucić w wir walki. Dzięki temu mamy szansę odnieść wrażenie pozornej niezniszczalności, a gra sprowadza się do zabawy w chowanego. Lecz są pewne elementy, które przyśpieszają rozgrywkę o 110%, a mowa tutaj o plecakach odrzutowych. Wspomniałem o nich już wcześniej. Dzięki nim odkrywamy całkiem nowy poziom rozgrywki, a wachlarz naszych ruchów znacząco się powiększa.
Po męczącej rozgrywce możemy zobaczyć ile punktów uzyskaliśmy i przeanalizować nasze statystyki, następnie wracamy do garażu, gdzie czeka na nas jednak przytłaczająca rzeczywistość gier F2P. Większość ulepszeń możemy zdobyć wydając niestety prawdziwe pieniądze, ale dzięki nim możemy choć trochę wyrównać poziom współzawodnictwa względem innych, lepiej wyposażonych graczy. W oczy także rzuca się mało zbalansowana rozgrywka. Zazwyczaj jedna ze stron zawsze ma o wiele większą przewagę i mało kiedy jest tak, że trzeba się starać o wygraną, ponieważ albo jesteśmy w tej zwycięskiej drużynie, albo nie. Niekiedy to może frustrować, ale niestety takie są realia tego typu gier. Na szczęście to jeszcze tylko beta, która jest dostępna dla wszystkich od 12 grudnia 2012 roku.