Wspomniałem także o zmianie wyświetlania i renderowania grafiki. Gra wygląda teraz niezwykle atrakcyjnie. Modele samolotów aż błyszczą, a w oczy uderza mnóstwo szczegółów. Rozgrywkę niezwykle uatrakcyjnia oświetlenie, które ukazuje maszyny w lepszym świetle oraz daje możliwość atakowania z uwzględnieniem pozycji słońca. Oczy cieszą pikujące, dymiące konstrukcje, wybuchy czy pluski wody. Lepsza grafika to zdecydowanie mocny argument przemawiający na rzecz tej produkcji. Niestety, wraz z jakością oprawy, podskoczyły także wymagania sprzętowe. Żeby cieszyć się jak najwyższymi detalami, trzeba posiadać odpowiednio wyposażony komputer. Oprócz tego możemy wybierać kamuflaże dla naszych maszyn oraz malowania na nosie samolotu, dzięki czemu jest możliwe stworzenie fajnej kombinacji kolorystycznej. Na poszyciu naszych bestii są także informacje o zestrzelonych nieprzyjaciołach oraz zlikwidowanych celach naziemnych.



Ciągle w fazie beta

Na chwilę obecną wersja beta World of Warplanes prezentuje się bardzo dobrze. Model lotu jest niezwykle przyjemny i sprawia samą radość, a poprawiona grafika tylko ją potęguje. Starcia są dynamiczniejsze niż w World of Tanks i szybciej się kończą, dzięki czemu możemy prędko wrócić do zabawy tym samym samolotem. Nie pozostaje nic innego, jak tę grę polecić. Teraz jest najlepszy moment na dostanie się do zamkniętej bety, ponieważ klucze dostępne są dosłownie wszędzie. Nawet na drzewach.