Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

PUBLICYSTYKA
PORADNIK
FILMY
AKTUALNOŚCI
Komputer osobisty
BioShock
BioShock box
Producent:Irrational Games
Wydawca:Take 2 Interactive
Dystrybutor:Cenega Poland
Premiera (polska):21.09.2007
Premiera (świat):21.08.2007
Gatunek:cRPG, Akcja, RPG
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

9

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

BioShock

Dodano dnia 16-10-2007 19:13

Recenzja

Nazywam się Andrew Ryan i jestem tutaj aby zadać wam pytanie: czy człowiek nie ma prawa korzystać z efektów swojej pracy? Nie, mówi człowiek w Waszyngotnie, należą one do biednych. Nie, mówi człowiek w Watykanie, należą one do Boga. Nie, mówi człowiek w Moskwie, należą one do wszystkich. Odrzuciłem te odpowiedzi. Zamiast nich wybieram coś innego. Wybieram niemożliwość. Wybieram Rapture. Miasto gdzie artysta nie musi obawiać się cenzorów. Gdzie naukowiec nie jest związany przez moralność. Gdzie wielcy nie są powstrzymywani przez małych. I dzięki waszej pracy Rapture może być waszym miastem.”


Być może nieco przydługi cytat wprowadza gracza w niepowtarzalny klimat podwodnego miasta – Rapture, utopii stworzonej przez Andrew Ryana. Jednak jak to powszechnie wiadomo, plany zbudowania idealnej społeczności, czy też raju na ziemi (lub w tym przypadku pod wodą) nigdy nie kończą się dobrze. Pod wpływem zamieszek w roku 31.XII.1958r. miasto upada. Zostaje w nim grupa osób zmutowanych pod wpływem uzależnienia się od zabawy modyfikacjami genetycznymi. Utrzymuje się tam również mała grupa ludzi normalnych, których jednak zostaje powoli coraz mniej. Gracz wciela się w postać Jack’a, który po rozbiciu się samolotu na środku Oceanu Atlantyckiego znajduje tajemniczą batysferę prowadzącą do podwodnego miasta. Fabuła gry jednak okazuje się dużo bardziej skomplikowano niż można by sądzić na pierwszy rzut oka. Z początku mogłoby się wydawać iż będzie to kolejna gra w której idziemy przez miasto siekąc tuziny potworów, aby uratować ludzi w ukrywających się w ostatniej ostoi człowieczeństwa, a gdy już to zrobimy zostajemy bohaterami i żyjemy długo i szczęśliwie. Tutaj sieć zależności w jaką wplątany zostaje nasz bohater jest tak zawiła, że koniec końców trudno stwierdzić kto jest naprawdę dobry, a kto zły.

Od samego początku zachwycił mnie klimat tej gry. Jest on bardzo tajemniczy i jak dla mnie straszny. Nie chodzi tu wcale o straszenie potworami wyskakującymi z każdego kąta, choć i takie się zdarzają, ale chodzi o muzykę i napięcie, które towarzyszy naszemu bohaterowi na każdym kroku. Nadzwyczajny świat Rapture przedstawiony w klimacie odpowiadającym powojennym filmom wywiera na odbiorcy naprawdę silne wrażenie. Dodatkowo ciągle raczeni jesteśmy pamiętnikami dawnych mieszkańców Rapture oraz wizjami ich duchów, więc naszym oczom ukazuje się powoli historia całego miasta.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną ta jest wprost pierwszorzędna. Jest dopracowana od widok podwodnego miasta przez szklane tunele aż do każdego listka w miejskim ogrodzie. Niestety jakość grafiki ma również swoje minusy, gdyż między innymi z jej powodu gra ma niebywale duże wymagania sprzętowe. Warto rozkoszować się zatem tymi widokami ale niestety na przeciętnej jakości komputerze raczej będziemy mieli problem aby w ogóle te widoki ujrzeć.

Grywalność stoi również na bardzo wysokim poziomie. Na początku gry przechodzimy krótkie wprowadzenie, które pozwala nam się szybko odnaleźć w świecie Rapture. Zapoznajemy się z plazmidami – czyli modyfikacjami genetycznymi dającymi nam niepowtarzalne zdolności takie jak telekineza czy rażenie prądem, oraz tonikami – czyli substancjami ulepszającymi zdolności naszej postaci. Szeroki dobór broni oraz umiejętności pozwala nam rozwijać się na wiele sposobów. Możemy więc równie dobrze ukończyć grę strzelając do wszystkich z shotguna jak i bić wszystkich kluczem francuskim. W tej kwestii jest naprawdę duża różnorodność.


Mnie gra urzekła w jakiś tajemniczy sposób. Choć nie jestem fanką tego gatunku, to po odpaleniu Bioshocka nie mogłam się od niego oderwać przez kilka dobrych godzin. Gra jest naprawdę bardzo dopracowana i zapewnia rozrywkę na dłuższy czas. Miłośnicy grozy też znajdą w niej coś dla siebie, zwłaszcza jeśli będą grać późnymi, deszczowymi wieczorami. Niestety jednak pomimo tego iż gra ma niewątpliwie tyle plusów jej ogromne wymagania sprzętowe są wielką rysą na pięknym całokształcie.

Plusy

Minusy

AUTOR
Avatar użytkownika Milly
"Milly"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 6.49 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x