Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
AKTUALNOŚCI
Komputer osobisty
Medal of Honor
Medal of Honor box
Producent:EA Games
Wydawca:Electronic Arts
Dystrybutor:ElectronicArts Polska
Premiera (polska):15.10.2010
Premiera (świat):12.10.2010
Gatunek:FPS, Akcja
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

6.2

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Medal of Honor

Dodano dnia 21-10-2010 23:22

Recenzja

Najnowsza odsłona Medal of Honor zapowiadana była jako najgroźniejszy konkurent serii Call of Duty. Jednak trochę kiepska grafika oraz krótka kampania psują miłą i przyjemną atmosferę, jakiej można było się spodziewać. Choć praca dwóch zespołów (EA DICE oraz EA Los Angeles) wyszła na dobre tej świetnie zapowiadającej się grze, to trzeba przyznać, że nie jest to szczyt ich twórczych możliwości 
 
Tym razem fabuła nie kręci się wokół zwykłej misji w danym regionie. Teraz zawalczymy o wpływy, władzę oraz terytorium we współczesnym Afganistanie. Mianowicie zostajemy jednym z członków elitarnej grupy wojskowej „Tier 1”, potocznie nazywanej „Oddziałem Brodaczy”. Nazwa może trochę śmieszyć, ale chłopaki mają naprawdę długie brody. Warto też wspomnieć, że oddział ten naprawdę istnieje, a zadań, które są im przydzielane, zwykły żołnierz nie jest w stanie wypełnić. Ponadto dostaniemy możliwość pokierowania także innymi jednostkami, mianowicie US Rangers oraz SEALS. Według mnie są to mało interesujące oddziały, a w samej grze wiele się o nich nie dowiadujemy, więc jeśli kogoś to ciekawi, możne sięgnąć do wyszukiwarki lub encyklopedii. Fabuła jednak nie jest w tej grze najważniejsza, chociaż z drugiej strony, patrząc na gry ostatnich lat, w których głównym tematem była Wojna Światowa, jest to naprawdę spory postęp.
 
 
 
Lubią przeszkadzać?
No właśnie jak wygląda sprawa z naszymi kompanami? Wszyscy nasi pomocnicy, towarzysze broni czy jak ich tam jeszcze można nazwać, będą biegać i asystować nam przy większości wykonywanych misji. Jest to całkiem niezłe rozwiązanie, ale na dłuższą metę może denerwować. Wszystko za sprawą wścibstwa żołnierzy, którzy potrafią wcisnąć nos czasem nawet prawie że do samej lufy karabinu lub podejść pod nóż w czasie wykonywania przez nas ważnego zadania. Mimo, że koledzy z teamu robią wszystko i nic, to jednak w niektórych sytuacjach okazują się bardzo pomocni, np. gdy zabraknie nam amunicji. Zastanawiać może tylko jedno, gdzie oni ją noszą?
 
Jeżeli zaś chodzi o bronie to jest całkiem nieźle, ale i tak chciało by się dostać ich więcej. Co prawda producenci udostępnili w grze wszystkie obecnie używane bronie, ale jednak brakuje swego rodzaju innowacji. Pierwszą sprawą jeżeli chodzi o ekwipunek to fakt, iż nie mamy prawie żadnego wyboru, jeżeli chodzi o dobór broni czy jakiegokolwiek innego przedmiotu. Po prostu do każdego zadania dostajemy odpowiedni zestaw, który według twórców będzie potrzebny akurat w tej danej misji. Osobiście bardzo mi się to nie podoba, ale co zrobić, liczyć na DLC lub patch, który to poprawi? Raczej wątpię. Kolejna sprawa to według mnie sporadyczne używanie niektórych elementów ekwipunku. Przede wszystkim – w dalszym ciągu nie rozumiem po co, jak i dlaczego w tej grze dostępny jest nóż, gdyż nie używamy go prawie wcale. Jeśli ja mam się przyznać, to użyłem go około 2-3 razy. Dlaczego? Powód jest prosty i oczywisty, tej grze brak cichych i składankowych akcji, ale jeżeli ktoś chce się czaić, to może zagrać w Splinter Cella lub w Sniper: Ghost Warrior. No ok, ale to jest nóż, a jak wygląda sprawa z całą resztą (noktowizor, ładunki wybuchowe itp.)? Mniej więcej tak – tych wcześniej wymienionych przedmiotów będziemy używać tylko i wyłącznie do wybranych zadań, więc sytuacja podobna do tych z broniami.
 
 
ZróżnicowanieDo tych aspektów, które zdecydowanie punktują, należy także zróżnicowanie misji. Widać, że twórcy zdecydowanie poszli w stronę zróżnicowania wykonywanych zadań, czego nie można powiedzieć o terenie. Jednego możecie być pewni - dwóch podobnych misji w tej grze na pewno nie zobaczycie. Dodatkowym urozmaiceniem może być fakt, iż rozgrywka nie będzie się toczyć tylko na lądzie. Dostaniemy m.in. możliwość zabawy ze snajperką na pokładzie wojskowego śmigłowca, a także jazdy quadem. Jak mniemam, misja z tym właśnie pojazdem podobała się bardzo nie tylko mnie :). Skrypty to także jeden z większych atutów tego tytułu, co nie zmienia faktu, że to seria Call of Duty w tym temacie dalej rządzi. Wiele na ten temat raczej wam nie powiem, gdyż to po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy.
 
 
LiniowoNiestety. Jeżeli ktoś przed premierą wierzył, że gra nie będzie liniowa to bardzo się rozczaruje. Jest perfidnie liniowa. Producenci chyba postanowili sobie polecieć w kule z graczami i zrobić ich w przysłowiowego balona. Moja irytacja tym tematem wynika z tego, że zamiast realnego i pełnego niespodzianek świata dostaliśmy ograniczone pole zabawy z wręcz śmiesznymi blokadami. Głównie chodzi mi o niewidzialne ściany/bariery w miejscach zupełnie do tego nieprzeznaczonych. Sytuacja taka zdążyła mi się kilka razy, gdy nie zauważyłem stromego urwiska – zamiast spaść i roztrzaskać się w mak zostałem zatrzymany w bardzo toporny sposób. Tutaj warto także wspomnieć, że twórcy prowadzą nas praktycznie za rączkę, bo aby zginąć trzeba po prostu wskoczyć pod karabin jednemu z przeciwników.
 
GrywalnieO samej mechanice gry nie ma się zbytnio co rozpisywać, gdyż jeżeli ktoś grał w Call of Duty: Modern Warfare to wie, o czym mówię. Gry te są podobne wyłącznie pod względem sterowania i samego napędu, ale nic po za tym. Jeśli więc użyłem porównania do gry z serii Call of Duty, to musi być to naprawdę na wysokim poziomie. Czy jest? Według mnie tak, ale najlepiej sprawdźcie sami.
 
 
 
Optymalnie gorzejCo by nie mówić to grafika wygląda czasami paskudnie. Zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę cykl dnia i nocy. Po zmroku i w ciemnościach gra prezentuje się koszmarnie. Rozmazane tekstury lub detale, które ani trochę nie odstają od reszty, a wręcz przeciwnie, pogrążają ten produkt jeszcze bardziej. Za to w dzień można by nawet czasami pochwalić grafikę, chociażby za całkiem ładne widoki skąpanych w porannym słońcu gór oraz stromych urwisk. Nie spodoba wam się raczej kolejna informacja. Gra jest momentami źle zoptymalizowana, co może nie wpływa znacząco na samą rozgrywkę, ale też nie pomaga.
Od zawsze ciekawym i wyzwalającym niesamowite emocje soundtrackiem mogła chwalić się seria Medal of Honor. W tym przypadku jest nie inaczej. Klimat jaki stwarza udźwiękowienie czasami dodaje smaczku, ale też w odpowiednich momentach tonuje i uspokaja akcje. Jest to więc jeden z takich nielicznych plusów tej produkcji.
 
 
Wszystko w kupie  Gra, która była bardzo hucznie zapowiadana oraz szeroko reklamowana, zostawia po sobie trochę niemiły ślad. Jeżeli dobrze pomyślimy, to wychodzi na to, że więcej funduszy przeznaczono na reklamę niż sam proces tworzenia. Niewątpliwie trochę niska ocena tej gry wynika z kilku aspektów, które opisałem wyżej. Teraz sami możecie ocenić, czy porównanie tej gry do półki, na której znajduje się Modern Warfare 2 było trafne? Na pewno nie. Złożyło się na to zbyt wiele czynników, które przesądziły o losie produkcji. Niemniej, prawdziwi fani serii, a także hardkorowi gracze być może kiedyś jeszcze powrócą do gry, która okazała się „średniakiem”.  
 
 
 

Plusy

Minusy

AUTOR
Avatar użytkownika Damian Kurzawa
Damian
Kurzawa
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 7.03 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x