Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
AKTUALNOŚCI
Komputer osobisty
Test Drive Unlimited 2
Test Drive Unlimited 2 box
Producent:Eden Studios
Wydawca:Atari
Dystrybutor:Cenega Poland
Premiera (polska):11.02.2010
Premiera (świat):08.02.2010
Gatunek:Wyścigi
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

7

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Test Drive Unlimited 2

Dodano dnia 07-03-2011 00:30

Recenzja

Pierwsza myśl jaka nasunęła mi się podczas rozgrywki w "TDU" brzmiała: "Jak można ulepszyć takie arcydzieło?". Po paru godzinach grania okazało się, że druga część serii ma prawo stać się conajmiej równie grywalną, popularną i atrakcyjną produkcją studia Eden Games, co jej poprzedniczka. Wrażenie na mnie zrobił przede wszystkim gorący klimat i swoboda jazdy - możemy jechać i jechać bez końca. Moim zdaniem "TDU" zrobiło mega furorę jakiej nikt wcześniej nie uczynił. Powodów jest oczywiście kilka. Po pierwsze produkcja łączy najlepsze elementy gier samochodowych. Drugim powodem jest idealny tryb multiplayer, dla mnie najlepszy w historii. 

Od zera do milionera

Na początku gry jesteśmy zwykłymi parkingowymi, który zasypia za kółkiem samochodu pewnej bogatej dziewczyny (Tess Wintory). Czeka ona na podstawienie swojego samochodu. Zniecierpliwiona, prosi swojego tatę, który jest zresztą właścicielem hotelu, by nas zwolnił. Mimo to, Tess rzuca nam propozycję związaną z podwiezieniem jej do studia. Okazuje się, że owa dziewczyna jest prezenterką cyklu programów o wyścigach pod nazwą "Solar Crown", czyli różnych zawodów z udziałem tępych milionerów, którzy są albo głupi, albo uważają się za mistrzów. Jednakże jakiś koleś rezygnuje z udziału, a że Tess nie ma czasu na szukanie kogoś innego, my zostajemy wybrani do udział w "Solar Crown". I tak fabuła toczy się dalej. Jest ona strasznie sztywna. Animacje są nudne i niezbyt ciekawe. Dopiero w wyścigach odczujemy dreszczyk emocji związany z zawodami, próbami czasowymi, speed trap'ami, eliminacjami i faktem, że musimy jak najdłużej utrzymać osiągniętą prędkość. Za wygrany wyścig nie dostajemy dużo gotówki. Dopiero za wygranie cyklu zawodów otrzymujemy konkretne wynagrodzenie(nawet milion dolarów!). Pare godzin wystarczy aby stać się bogatym człowiekiem. Istnieje także masa zadań pobocznych do wykonania, np. musimy dowieść luksusowe auto czy podwieźć jakąś dziewczynę w wyznaczone miejsce i za to także dostaniemy parę tysięcy dolarów. Jednym słowem kasa rządzi w tej grze. Na wiele sposobów można wydawać zarabianą forsę, np. kupić dom, samochód, ciuchy, zrobić tunning samochodu i wiele innych.
 

 
Nieco o wyścigach

W "TDU 2" przeciwnicy są bardziej agresywni niż w jakiejkolwiek innej grze. Mają wysoki poziom naturalności np. wypadają z trasy, blokują przejazd, spychają do rowów itp. Jak widać poziom sztucznej inteligencji jest wspaniały. Nie jest on taki jak w "GT5" czy "NFS", gdzie każdy jedzie swoim torem, nikt w nikogo nie może uderzyć. W "TDU 2" jest zupełnie inaczej. Daje to wielką frajdę. Wyścigów jest mnóstwo w każdej "klasie samochodów". Zanim weźmiemy udział w wyścigach musimy posiadać licencje na dany model samochodów. Moim zdaniem to ma swoje plusy i minusy. Zaletą jest dodatkowa rozrywka, a wadą fakt, że nie raz pól dnia będziemy ślęczeć nad jednym zadaniem(ponieważ uderzamy w słupek czy pachołek). Naprawdę, moim zdaniem mogli sobie podziękować z tymi licencjami ponieważ to bzdurny pomysł. Teraz o modelu jazdy, który jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. W "TDU 2" nawet terenówki mają twarde zawieszenie. Prowadzi się je stabilnie, a my sami możemy panować nad jazdą. Jeżeli samochód ma przedni napęd to trudniej wejść w poślizg. Po przekroczeniu conajmniej 200km/h możemy odczuć prędkość, z jaką suniemy po trasie. Mamy 3 tryby ustawień modelu jazdy "Full Asistance", "Sport" i "Hardcore". Jak już sama nazwa wskazuje w trybie "Full Asistance" samochód zachowuje się swobodnie, a prowadzenie go jest niezbyt skomplikowane i przyjemne. To jest dobry model dla początkującego. "Sport" jest trybem dość trudnym. Moim zdaniem najlepszym. I ostatni czyli "Hardcore" - zero asyst, samochód robi bączki nawet przy stracie. Uważam, że jest to tryb dla kogoś kto lubi typową symulację. Dostaliśmy też do zabawy mini gierkę F.R.I.M. Dzięki niej za skok, drift czy przejechanie blisko auta dostajemy kasę. Moim zdaniem to dosyć fajny patent.
 

 
M.O.O.R.

M.O.O.R.(skrót od Massively Open Online Racing), czyli rozgrywka multiplayer w "TDU2" wydaje mi się być najciekawsza. Moim zdaniem jest on ulepszony. Dodano parę miejsc spotkań, np. casino, które jest strzałem w dziesiątkę. Można tu pograć w ruletkę czy pokera z przyjaciółmi. Jednym z najciekawszych wyścigów jest "Follow The Leader". Polega on na tym, że jedna osoba z naszej grupy widzi na GPSie checkpoint'a, a cała reszta musi podążać za nim. Istnieje także możliwość rozgrywki "Chase Mode", która pozwala pobawić się w policjantów goniących uciekiniera. Moim zdaniem najlepsze są kluby. Możemy dołączyć, stworzyć klub(team) i rywalizować z innymi. Będąc w teamie mamy dostęp do nowych aut np. Ferrari FXX. Podsumowując multiplayer w "TDU 2" to podstawa.
  
Milioner
 
W "TDU 2" obszar gry jest ogromny. Jeździmy na 2 wyspach(Ibiza i Ohau). Dzięki temu będziemy zwiedzać nowe miejsca. Wyspy są podzielone na strefy - na Ibizie 2 a na Ohau ponad 4. Teren, po którym śmigamy jest wspaniały. Ibiza to bardziej kręte, najczęściej 2-pasmowe drogi a Ohau to 5-pasmowe autostrady. Jeżeli mówimy o jeździe to powiem coś o samochodach, którymi się poruszamy. Mamy ponad 200 licencjonowanych aut, zaczynając od Audi R8, Ferrari kończąc na Pagani czy Mercedesie SLR koncept. Niestety brak jest 2 ważnych marek: Lamborghini i Cadilac. Reasumując szalejemy super samochodami po świetnych drogach. A gdzie trzymać takie bryki? Mamy pełno luksusowych domów. Przed premierą producenci mówili, że to będą takie "wyścigowe Simsy". Operacje plastyczne i kupowanie ciuchów, czy nawet chodzenie do fryzjera może wydawać się "Sims'owate". W grze panują zmienne warunki pogodowe - możemy jeździć w deszczu, czy w nocy. Uważam, że to bardzo dobre posunięcie w stronę realizmu rozgrywki.
  

 
Grafika i Dźwięk

Grafika jest bardzo ładna dla oka, lecz trochę zbyt kolorowa. Tekstury samochodów są pięknie dopracowane w każdym szczególe. Podobnie domy, ulice czy bezdroża. Zaobserwowałem również, że przy dużych prędkościach obraz otoczenia nie ulega zbytniemu zróżnicowaniu, co wydaje mi się nieco dziwne. Jeśli chodzi o dźwięk to mamy dobry soundtrack: dwie stacje radiowe. Piosenek jest mało, ale za to szybko wpadają w ucho. Dźwięki otoczenia też są dobre: słychać szum morza czy śpiewające ptaki. Natomiast ryki silnika nie są realistyczne.
 
Podsumowanie
 
Podsumowując można stwierdzić, że ekipa Atari stanęła na wysokości zadania. Jednak "TDU 2" nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak pierwsza część. Cała seria "Test Drive" jest doskonałym przykładem gier, do których z utęsknieniem wracają nawet najwięksi koneserzy rozgrywek wyścigowych.
 
(recenzja powstała przy współpracy z Mikołajem Wiśniewskim)
 
Grę można nabyć za pośrednictwem sklepu GamersGate.com, któremu dziękujemy za udostępnienie egzemplarzu do napisania recenzji.

Plusy

Minusy

AUTOR
Avatar użytkownika Grzegorz ″Greg″ Wojciechowski
Grzegorz
Wojciechowski
"Greg"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 7.31 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x