Dungeon Defenders
Dodano dnia 26-01-2012 21:08
Nietrudno zauważyć, że gatunek Tower Defense przeżywa teraz swoisty renesans. Idealnym tego świadectwem jest chociażby świetne "Orcs Must Die". "Dungeon Defenders" to gra właśnie tego typu - łączy akcję z wieżyczkową obroną i przy okazji zgrabnie wplata w to wszystko elementy charakterystyczne dla RPG. Przyjrzyjmy się tej interesującej gierce i zobaczmy co ma nam do zaoferowania.
Za Eternię!W "Dungeon Defenders" wcielamy się w jednego z 4 uczniów wielkich bohaterów krainy Eternii, broniących kryształów będących źródłem wszelkiego dobra w królestwie. Niestety bohaterowie opuścili z jakiegoś powodu krainę i w tym samym czasie powróciło zło. Cała odpowiedzialność za Kryształy Eternii spada właśnie na grupkę młokosów w składzie Ucznia czarodzieja, Giermka, Łowczyni i Mnicha.
Rozgrywkę oczywiście zaczynamy od wybrania jednej z wymienionych postaci, nadania jej imienia i ustalenia podstawowych kolorów jej ubrań i od razu jesteśmy rzuceni do akcji. Lądujemy w Karczmie będącej naszą bazą wypadową do kolejnych podziemi i innych zamków w których umieszczone są kryształy Eternii. Cała rozgrywka przypomina wspomniane wcześniej "Orcs Must Die" - przeciwnicy wychodzą z określonych punktów na mapie, a naszym zadaniem jest rozmieścić obronę i wytrzymać wszystkie fale napierających monstrów masakrując je osobiście. Każda z dostępnych postaci posiada inny zestaw umiejętności i ekwipunku w który możemy ją wyposażyć oraz zestaw statystyk. Potwory poza punktami doświadczenia -służącymi oczywiście do jej rozwijania - zostawiają po sobie manę, która służy tutaj za główną walutę. Podstawowym sposobem jej wykorzystywania jest oczywiście rozstawianie umocnień. Ponadto zebraną energię magiczną możemy składować w banku - tak spożytkowana może nam służyć do ulepszania ekwipunku.Najważniejsze jednak są umocnienia - każda postać posiada inne dlatego też najważniejszym elementem zabawy jest współpraca pomiędzy bohaterami, albowiem poza trybem jednoosobowym oddany zostaje nam tryb współpracy - zarówno lokalnie, na podzielonym ekranie, jak i w sieci. Uczeń czarodzieja zostawia wieżyczki ostrzeliwujące potwory rozmaitymi magicznymi pociskami, Giermek posiada szereg tarcz i barier odpychających wrogów, łowczyni to specjalistka od pułapek, a mnich zdolny jest do utrudniania przeciwnikom życia na przykład poprzez spowolnienie ich. Wszystkie postaci są w stanie sobie jakoś poradzić w pojedynkę, ale ich siła tkwi we współpracy, gdyż są wstanie idealnie się nawzajem uzupełniać w akcie masowej zagłady niegodziwych bestii. Zapytacie zatem jakim cudem samotny gracz będzie w stanie sobie poradzić przy trudniejszych poziomach? Wystarczy, że stworzy sobie kolejne postaci. Istnieje bowiem możliwość przełączenia się na dowolnego stworzonego przez nas bohatera w przerwach między kolejnymi falami. Bardzo dobre rozwiązanie dla graczy nie przepadającymi za zabawą w Internecie, a przy tym chcącymi się cieszyć pełną gamą rozwiązań taktycznych możliwych tylko w trybie wieloosobowym. Niestety nie wypada to tak dynamicznie, jak gdy bawimy się w sieci i wygląda trochę jakbyśmy grali w trybie wieloosobowym sami ze sobą.