LEGO Batman 2: DC Super Heroes
Dodano dnia 21-07-2012 18:57
"LEGO Batman 2: DC Super Heroes" to powiew świeżości w całej serii gier spod znaku firmowego "LEGO". Produkcja ta powstała w studiu Traveler's Tales, które słynie ostatnimi czasy z tworzenia wszelakiej maści przygodówek. Kontynuacja różni się od prequela odświeżoną grafiką, mówionymi dialogamimi, sandboxem i nowymi zagadkami zmuszającymi nasz mózg do wydajniejszego i logiczniejszego myślenia. Choć jest to tytuł przeznaczony dla dzieci w każdym wieku, to gwarantuję, że niektóre zagadki nie są łatwe i z pewnością będziemy musieli nieraz pomagać swoim pociechom. O reszcie zmian i ciekawostek przeczytacie w poniższej recenzji, do której was gorąco zachęcam.
Dobrego złe początki
Wszystko zaczyna się jak zwykle od ponownego wyjścia z ciemności Batmana i Robina, w celu niesienia pomocy uciśnionym mieszkańcom miasta Gotham. Problemem (jak zwykle) jest niegrzeczny gang antybohaterów pochodzących z serii komiksów pt. "DC Comics", gdzie Joker ze swoją bandą gra pierwsze skrzypce. W skład tej destrukcyjnej paczki wchodzą np.: Lex Luthor, Kobieta Bluszcz, Człowiek Kret, Człowiek Pingwin i Człowiek Dwie Twarze. Świetne, znane polskie przysłowie obrazuje daną sytuację: "gdzie wrogów kupa, tam Herkules du*a". Dlatego w krucjacie przeciwko złu, którą poprowadzimy, pomogą nam tacy kultowi superbohaterzy jak: Superman, Green Lantern, Aquaman, Cyborg, The Flash i Wonder Woman. Krótkie intro na samym początku ukazuje nominację Bruce'a Wayne'a do pucharu za pomoc, którą niesie miastu. W momencie wręczania wspomnianej nagrody, teatr zostaje zaatakowany przez Jokera i jego pełną wyrzyutków ekipę. Naszym samouczkiem będzie walka z owymi przestępcami, a następnie unieszkodliwianie ich przy pomocy kajdanek. Prawdziwa fabuła zaczyna się w momencie w którym zamykamy wszystkich złoczyńców w Więzieniu Arkham, gdzie już do końca życia mają gnić za stalowymi kratami. Przez Lexa Luthora cały plan Batmana o wiecznej emeryturze idzie jednak na marne. Przy pomocy niszczycielskiej broni używającej moc kryptonitu Luthor demoluje ściany w celach celowo uwalniając wszystkich więźniów owego zakładu karnego. W tym o to momencie zaczyna się nasza przygoda. Cała rozgrywka w której będziemy brać udział obejmuje rozległą mapę, najprawdopodobniej największą w historii gier ze stajni Traveler's Tales. Fabuła jest wyjątkowo dynamiczna, każde zadanie wykonuje się z uśmiechem na twarzy, a zabawy jest co nie miara.
Mechanizm rozgrywki
Nasza walka ze złem wygląda następująco: do wykonania mamy wiele misji, które popychają fabułę cały czas do przodu. Po każdym wykonanym queście odblokowujemy nowe kostiumy dla naszych bohaterów i znane postacie. Każdą z misji możemy wykonać wybierając się do jej lokacji na mapie. Zupełnie jak w GTA. Nowoodkrytymi bohaterami będziemy mogli wykonywać dowolne zadania w trybie "Free play", w celu zdobycia nazywanych przeze mnie "plecaczków"(oryg. mini kity) i bonusów za uzbieranie określonej puli wirtualnych pieniędzy. W momencie, gdy ilość odnalezionych przez nas mini kitów w danej planszy osiągnie maksimum, czeka nas nagroda w postaci pojazdu. Każdy bohater może odblokować zagadki, które przeznaczone są tylko i wyłącznie dla niego. Przykładem są złote przedmioty, które można zniszczyć tylko laserowym wzrokiem Supermana, albo pola elektryczne po których możemy poruszać się Batmanem z założonym kombinezonem elektrycznym. Za zebranie wszystkich mini kitów, bądź spełnienie innego kryterium jakim jest przykładowo uratowanie kogoś w opałach otrzymujemy złote klocki. Są one pewnego rodzaju walutą, która pozwalają nam zwiedzać ukryte tereny na mapie, bądź mogą służyć jako klucz do odblokowania ciekawych i interesujących cheatów np. zdobywane złoto mnożone jest przez dwa, albo naszym podopiecznym rosną głowy do wielkości dużej kuli.
Brak obrazów powiązanych z tą grą.